Data: 2008-10-08 21:09:01
Temat: Re: KRYZYS KRYZYS KRYZYS KRYZYS KRYZYS KRYZYS [NTG]
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tak się dzieje gdy pożyczkobiorca udziela kredytu z pożyczonych
środków (w szczególności od banku centralnego, ale niekoniecznie)
przez co wzrasta poziom zadłużenia wewnętrznego - na tym powinna
polegać wtórna kreacja pieniądza.
Niestety, ten proces powoduje tym samy wzrost wskaźnika zadłużenia
pieniądza.
Nie chodzi zatem o produkowanie pustego pieniądza, ale o
spekulacyjne obracanie pieniędzmi przez instytucje finansowe
zanim jeszcze trafiają do produkcyjnego obrotu rynkowego.
Banki zawsze będą prowadziły politykę zamieniania powiedzmy
zdrowego pieniądza w pieniądz zadłużony.
W USA ten proces rozwijał się bez żadnych praktycznie ograniczeń
i przy aktywnych zachętach ze strony FED, co doprowadziło do
przekroczenia granicy zadłużenia pieniądza (USD) poza którą rynkowi
po prostu nie opłaca się już nim posługiwać i niejako odrzuca go.
W PL prawodawstwo, ograniczenia, oraz system kontroli w tym
zakresie bardzo utrudnia bankom i instytucjom finansowym
spekulowanie na pieniądzu (PLN) poprzez jego nieograniczone
zadłużanie.
W efekcie w PL pieniądz jest zadłużony (moje własne szacunki)
prawdopodobnie na poziomie ok. 50% (może ok. 60%), zaś w USA
ten wskaźnik musi być bardzo znacząco wyższy.
Im bardziej posunięty jest proces nakręcania zadłużania pieniądza
tym ludzi na coraz mniej realnie stać, a im na coraz mniej ich stać
tym rośnie pokusa aby kupować na kredyt... i tak w kółko.
Rolą FED w zasadzie było kontrolowanie tego procesu, ale FED
w USA jest bardziej zainteresowany spekulowaniem pieniędzmi
[jak każdy inny bank] niż utrzymywaniem poziomu takiej spekulacji
na rozsądnym i znośnym dla rynku poziomie.
Oczywiście nie jestem ekspertem, ale coś tam czytałem i trochę
śledzę obecne doniesienia na ten temat.
Sytuację obecną można analizować w różnorodny sposób,
bo kryzys jest widoczny na różnych poziomach obiegu pieniądza
i cokolwiek wskaże się na każdym z tych poziomów będzie opisem
rzetelnym i odnoszącym się do kryzysowej sytuacji.
Kwestia tylko gdzie to się zaczęło, kiedy i jak, a tu już zdania
są bardzo podzielone. Generalnie środowiska finansowe starają
się bardziej nie wywoływać paniki niż rzetelnie informować o skali
i wszystkich przyczynach i konsekwencjach obecnego kryzysu
finansowego, wierząc że doraźne działania uratują system
obiegu "lokalnego" pieniądza przed USD ($$$) który - mówiąc
metaforycznie - zjada samego siebie.
PS: tym razem zastosowałem ujęcie zgodne z tym co wyróżniono
w opisie kryzysu w filmie "Zeitgeist".
PPS: cześć Natek. :)
--
CB
"Natek" <n...@o...pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gcj3mc$2jm$1@news.onet.pl:
> ... w USA relacja kredytów do depozytów wynosi ponad 300%.
|