Data: 2010-11-07 11:55:39
Temat: Re: Kaczyński, PiS, PO oczami JKR
Od: Paweł <z...@...ll>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:1su1rf1fqfmn$.dlg@trenerowa.karma...
> Dnia 07-listopad-10 w ramce <news:ib5u3i$sr4$1@news.onet.pl> pędzel Paweł
> zmalował:
>
>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>> wiadomości news:5l1qb94v5nld.dlg@trenerowa.karma...
>> [...]
>>> Zakładasz, że to łagodna
>>> kampania JKR dała te 20% do góry. A ja jestem w stanie sobie wyobrazić,
>>> że
>>> i bez JKR byłoby to w tych samych granicach. Nie widzę takich wyborców,
>>> których przekonałby JK w wersji "soft". A raczej widzę tych, których
>>> mógł
>>> tym zniechęcić.
>>
>> [...]
>>
>> Co wg ciebie lepiej tłumaczy rosnące poparcie dla kandydata PiS niż
>> łagodna
>> kampania (w tym rzekoma przemiana JK w następstwie katastrofy smoleńskiej
>> w
>> łagodnego, kończącego wojnę polsko-polską polityka)? Chyba że ty
>> rozdzielasz
>> łagodną kampanię od łagodnego wizerunku JK i wskazujesz na wizerunek jako
>> główną przyczynę wzrostu poparcia. Z tym mogę się zgodzić, z tym że
>> łagodna
>> kampania uwierzytelniała przemiane JK, sugerując, że PiS jako całość
>> zmieniło styl uprawiania polityki.
>
> Pytanie - kto podjął decyzję o głosowaniu na PIS zwabiony takim
> konglomeratem łagodności. Imho - pewnie mniej więcej tyle samo osób
> stwierdziło, że nie będzie głosować na gościa co jest taki nagle łagodnie
> lewicowy. Ludzie się z tego śmiali.
Chwilunia. Lewicowość pojawiła się pod koniec kampanii i, owszem, z tego się
śmiano.
Kto wie, może nawet to powstrzymało jego marsz po zwycięstwo.
Natomiast wcześniej była pozorna przemiana charakteru.
Wyobrażam sobie, że mogła przemówić co najmniej do sierot po PO-PiS i
Samoobronie oraz do wcześniej niegłosujących/rzadziej głosujących. A także
do tych, których mocniej żenował gafiarz BK.
[...]
P.
|