On Thu, 23 Jun 2011 00:59:21 +0000 (UTC), wrote:
>'Od przyszłego roku producenci papierosów w USA będą zmuszeni sprzedawać
>paczki z koszmarnymi zdjęciami odstraszającymi od palenia (..)
>Kiedy czeski rząd doszedł do wniosku, że leczenie palaczy jest obciążeniem dla
>budżetu

A doszedl ? Bo Niemcy tez przeliczyli .. i palaczy po prostu nie mozna
sie pozbyc, za duzy zysk budzetowi przynosza :-)

>i rozważał restrykcje na reklamy papierosów, największy koncern
>tytoniowy świata wynajął firmę konsultingową, która udowodniła na piśmie, że
>jest dokładnie odwrotnie - im więcej Czechów pali, tym bardziej rząd czeski na
>tym oszczędza. Wprawdzie rzeczywiście trzeba łożyć na leczenie palaczy, ale za
>to umierają oni dużo wcześniej, co oznacza oszczędności na emeryturach,

Ano wlasnie.

>(...)Koncerny tytoniowe w USA
>borykają się z szykanami już od 1966 roku, kiedy nakazano im umieszczać na
>paczkach dyskretne ostrzeżenie, że palenie jest szkodliwe.

Ciesza sie pewnie z tego bardzo, bo teraz nikt ich nie pozwie.

>Od tamtego czasu
>odsetek palaczy spadł z 42 proc. do 20 proc. obecnie. Ale dalej spadać już nie
>chce.

I sprawdzic dlaczego spadl. Raczej nie z powodu ostrzezenia.

>Szacuje się, że około 443 tys. Amerykanów umiera co roku na choroby
>będące wynikiem palenia tytoniu.

Ale ich jest 400 mln.

J.