« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2014-01-27 22:45:20
Temat: Re: Kapusta zasmażana.Dnia Mon, 27 Jan 2014 22:40:21 +0100, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
> Użycie sprawdzonej kolonii
> bakteryjnej znacząco przyspiesza start fermentacji mlekowej i zmniejsza
> ryzyko niewłaściwego jej przebiegu!
To to ja mam na dnie każdego słoja z kiszonymi ogórkami - wystarczy zebrać
biały osad - kolonię czystej kultury bakterii kwasu mlekowego. Ale Ty
mozesz zachować trochę soku z tej kupnej kapuchy i wlać :-)
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2014-01-27 23:05:09
Temat: Re: Kapusta zasmażana.W dniu 2014-01-26 11:15, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 26 Jan 2014 00:15:06 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Mama też kisi, mam zapasy w słoikach. W zeszłym roku przyjechałam, jak
>> się akurat zbierała do produkcji, kupiła u naszego sprawdzonego dostawcy
>> dobrej żywności poszatkowaną kapustę i w piz.u ją wyrzuciła. Nawet ja
>> czułam, ze coś jest nie halo.
>
> Moi sąsiedzi kupują gdzieś tę poszatkowaną, ale oni to głównie do
> gotowania, więc pół biedy. Natomiast ja chcę na surówki także, więc dla
> mnie to nie do przyjęcia i nie dowierzam - choćby to był najświętszy
> sprzedawca, to on zawsze będzie sprzedawcą i swego interesu będzie
> pilnował, a nie mojego. Muszę widzieć, co i jak było z tą kapustą robione,
(...)
U mnie kapustę kupuje się, można wskazać które główki,
u pani gospodyni, na moich oczach szatkuje w szatkownicy,
która ma zawieszony (ta szatkownica, a nie pani ) worek foliowy
do którego wpadają pocięte liście kapusty.
Pani zawiązuje worek i gotowe. Reszta należy do mnie.
Krycha.
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2014-01-27 23:09:34
Temat: Re: Kapusta zasmażana.Dnia Mon, 27 Jan 2014 23:05:09 +0100, Krycha napisał(a):
> U mnie kapustę kupuje się, można wskazać które główki,
> u pani gospodyni, na moich oczach szatkuje w szatkownicy,
> która ma zawieszony (ta szatkownica, a nie pani ) worek foliowy
A co z uprzednim myciem tych główek i wykrawaniem miejsc newralgicznych?
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2014-01-27 23:13:11
Temat: Re: Kapusta zasmażana.Dnia Mon, 27 Jan 2014 23:05:09 +0100, Krycha napisał(a):
> W dniu 2014-01-26 11:15, Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 26 Jan 2014 00:15:06 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Mama też kisi, mam zapasy w słoikach. W zeszłym roku przyjechałam, jak
>>> się akurat zbierała do produkcji, kupiła u naszego sprawdzonego dostawcy
>>> dobrej żywności poszatkowaną kapustę i w piz.u ją wyrzuciła. Nawet ja
>>> czułam, ze coś jest nie halo.
>>
>> Moi sąsiedzi kupują gdzieś tę poszatkowaną, ale oni to głównie do
>> gotowania, więc pół biedy. Natomiast ja chcę na surówki także, więc dla
>> mnie to nie do przyjęcia i nie dowierzam - choćby to był najświętszy
>> sprzedawca, to on zawsze będzie sprzedawcą i swego interesu będzie
>> pilnował, a nie mojego. Muszę widzieć, co i jak było z tą kapustą robione,
> (...)
>
> U mnie kapustę kupuje się, można wskazać które główki,
> u pani gospodyni, na moich oczach szatkuje w szatkownicy,
> która ma zawieszony (ta szatkownica, a nie pani ) worek foliowy
> do którego wpadają pocięte liście kapusty.
> Pani zawiązuje worek i gotowe. Reszta należy do mnie.
"(...) Posypały się upomnienia i mandaty. Powiatowy Inspektor Sanitarny,
Małgorzata Gadoś nie zdecydowała się powiedzieć do mikrofonu, dlaczego
podjęła taki krok. (...)Państwowy Powiatowy inspektor Sanitarny w
Garwolinie wyjaśnia, że na targowisku nie ma właściwych warunków
higienicznych do prowadzenia przetwórstwa żywności (szatkowania kapusty)"
Poza tym osoby oferujące do sprzedaży rozdrobniona kapustę winny
legitymować się orzeczeniem lekarskim o braku przeciwwskazań do wykonywania
prac, przy których istnieje możliwość przeniesienia zakażeń na inne osoby.
Według pani dyrektor miejsca , w których odbywa się przetwórstwo kapusty ,,
powinno być przedmiotem zatwierdzenia i wpisu do rejestru zakładów o
których mowa w ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia". W konkluzji,
dyrektorka sanepidu napisała, że ,, prowadzenie szatkowania kapusty w
niewłaściwych warunkach wpływa na jej zanieczyszczenie i może stanowić
zagrożenie dla zdrowia. Sprzedaż i spożycie poszatkowanej wcześniej
kapusty, której pochodzenie jest nieznane, również może stanowić zagrożenie
dla zdrowia ludzi". (...)"
http://podlasie24.pl/wiadomosci/garwolin/garwolin--s
zlaban-na-szatkowana-kapuste-105ff.html
Hmmm...
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2014-01-27 23:14:19
Temat: Re: Kapusta zasmażana.Dnia Mon, 27 Jan 2014 23:05:09 +0100, Krycha napisał(a):
> szatkuje w szatkownicy,
> która ma zawieszony (ta szatkownica,
Aha, i własnie co do tej szatkownicy bym też miała watpliwości - tzn jak i
kiedy ostatnio była umyta... Hmmm...
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2014-01-28 09:39:07
Temat: Re: Kapusta zasmażana.W dniu 27-01-2014 22:40, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
> Ikselko, ale to ma być opakowanie po kupionej kapuście kiszonej.
> Najlepiej zaraz po zjedzeniu tej kupnej, niemyte! Tu chodzi o to żeby
> opakowanie zawierało kulturę bakterii kwasu mlekowego - i to najlepiej w
> wersji optymalnej dla kiszenia kapusty... Użycie sprawdzonej kolonii
> bakteryjnej znacząco przyspiesza start fermentacji mlekowej i zmniejsza
> ryzyko niewłaściwego jej przebiegu!
>
Pojemniki po kupnej kapuście wykorzystuje tylko ze względu na idealny
kształt i pojemność. Myję je i z żadnych starterów nie korzystam, zdaję
się na to co fruwa w powietrzu :-)
TomekD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2014-01-28 13:12:42
Temat: Re: Kapusta zasmażana.Dnia Tue, 28 Jan 2014 09:39:07 +0100, TomekD napisał(a):
> W dniu 27-01-2014 22:40, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
>> Ikselko, ale to ma być opakowanie po kupionej kapuście kiszonej.
>> Najlepiej zaraz po zjedzeniu tej kupnej, niemyte! Tu chodzi o to żeby
>> opakowanie zawierało kulturę bakterii kwasu mlekowego - i to najlepiej w
>> wersji optymalnej dla kiszenia kapusty... Użycie sprawdzonej kolonii
>> bakteryjnej znacząco przyspiesza start fermentacji mlekowej i zmniejsza
>> ryzyko niewłaściwego jej przebiegu!
>>
> Pojemniki po kupnej kapuście wykorzystuje tylko ze względu na idealny
> kształt i pojemność. Myję je i z żadnych starterów nie korzystam, zdaję
> się na to co fruwa w powietrzu :-)
> TomekD
Co ciekawe, "to" fruwa tylko u nas, lokalnie - kiedy rodzina wyjechała do
RPA, zatęsknili za mlekiem zsiadłym, ogórkami kiszonymi i kapustą kiszoną,
więc oczywiście nastawili kiszonki. I co? - zgnilizna :-]
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2014-01-28 15:49:47
Temat: Re: Kapusta zasmażana.
> Co ciekawe, "to" fruwa tylko u nas, lokalnie - kiedy rodzina wyjechała do
> RPA, zatęsknili za mlekiem zsiadłym, ogórkami kiszonymi i kapustą kiszoną,
> więc oczywiście nastawili kiszonki. I co? - zgnilizna :-]
Bakteri nie było , były inne , złe.
To nie tylko od mleka zależy. Teraz nawet jak dobre mleko to mało kiedy się
zsiądzie normalnie.
Często też jakieś ruzowe jest. Fruwają jakieś i zarażają .
To samo z barszczykiem kiszonym, mi wyłazi tylko jesienią, jak buraki są
jeszcze w miarę świeże, teraz dużo gorszy.
--
http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' program dietetyczny Ananas1_3a
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2014-01-29 03:14:00
Temat: Re: Kapusta zasmażana.Dnia Tue, 28 Jan 2014 15:49:47 +0100, Stokrotka napisał(a):
>> Co ciekawe, "to" fruwa tylko u nas, lokalnie - kiedy rodzina wyjechała do
>> RPA, zatęsknili za mlekiem zsiadłym, ogórkami kiszonymi i kapustą kiszoną,
>> więc oczywiście nastawili kiszonki. I co? - zgnilizna :-]
>
> Bakteri nie było ,
Tylko tych, o które chodzi w kiszeniu.
> były inne , złe.
Te "złe" ("zgniłki"), są i u nas, bo są po prostu wszędzie.
Te od kiszenia sa tylko u nas i w dodatku są szybsze w działaniu, niż
"zgniłki", więc u nas możliwe jest kiszenie (wytworzony kwas zabezpiecza
przed gniciem). No ale tam, gdzie sa tylko "zgniłki", mleko i warzywa
gniją, a nie kwaśnieją. Jedyne wyjście tam to szczepić odpowiednimi
kulturami. Tych jednak zdobyc wtedy się tam nie dało.
--
XL
"Świat Amerykanina jest tak wielki jak jego gazeta. " A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2014-01-30 17:28:00
Temat: Re: Kapusta zasmażana.Dnia 2014-01-25 17:49, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dziś z ciekawości pierwszy raz poszukałam w necie przepisu na nią i oto:
> http://www.wielkiezarcie.com/recipe9463.html
> I oto własnie - co to jest z tym gotowaniem do miękkości? kapusta zasmażana
> ma być zasmażana, a nie gotowana. Moja mama (więc i ja) brała kapustę,
> odciskała, rzucała na tłuszcz (skwarki, cebula plus lekka zasmażka) i
> krótko to podsmażała razem - do tego pieprz i gotowe.
Mniodzio!!!!
Właśnie wylizuję talerz.
Tyle że ja nawet szczególnie nie odciskałam, a doprawiłam kminkiem.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |