Data: 2015-10-08 17:50:23
Temat: Re: Kastrowanie kobiet polskich
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-10-08 o 09:01, krys pisze:
> FEniks wrote:
>
>> W dniu 2015-10-07 o 18:37, krys pisze:
>>
>>> Jeśli chcesz wierzyć, że Twoje dziecko jest wychowywane przede wszystkim
>>> w domu, to proszę bardzo.
>> Jest. Szkoła ma duży wpływ przede wszystkim na zachowania społeczne w
>> większej grupie, ale wzorzec relacji mąż-żona dziecko czerpie przede
>> wszystkim od rodziców.
> No wreszcie.
"No wreszcie"??? Chyba - wreszcie dotarło. Bo jak tak czytam te moje
wcześniejsze posty, to mam wrażenie, że w kółko to samo piszę. Dobrze,
że w końcu skutecznie.
> A skoro zachowania społeczne się zmieniają...
> No skąd biorą się takie diwne sprawy, jak opisana przeze mnie?
Bo się realia zmieniają, także warunki życia, więc niektóre sprawy,
kiedyś niewidoczne lub mniej widoczne, teraz wyłażą przy różnych
okazjach na światło dzienne. Niegdysiejszy ojciec miał w dupie, że żona
nosi ciężkie siaty z zakupami na czwarte piętro, a dzisiejszemu jego
synowi nie chce się opony zmienić, kiedy żona jest w potrzebie.
Ludzie też się zmieniają, owszem, owszem, ale nie aż znowu tak bardzo,
tylko powierzchownie.
> Poczekaj na dzieci dzisiejszych rycerzy. Tych którzy o ukochanej mówią per
> "suczka". I tych dam, których języka nie powstydziliby się nagorsze
> ochlapusy spod budki z piwem z poprzedniego pokolenia.
To nie moja bajka.
BTW Twoje dzieci tak do siebie mówią?
Ewa
|