Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Kasztany jadalne?!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kasztany jadalne?!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-11-22 08:55:59

Temat: Kasztany jadalne?!
Od: "brunner" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam i proszę o pomoc.

Kierowany nastrojem chwoli nabyłem kasztany jadalne i mam teraz problem bo
nie udało mi sie znaleźć żadnego przepisu co z tym zrobić.

Wiem, najprościej wsadzić do piekarnika i upiec ale ... No właśnie! Czy
trzeba je wczęsniej jakoś preparować? Na jak długo do tego piekarnika?

A może ma ktoś inny ciekawy pomysł rzowiązania mojego dylematu?

Z góry dziekuję i pozdrawiam
brunner


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-11-22 16:38:53

Temat: Re: Kasztany jadalne?!
Od: m...@p...com.pl (Lipinska Miroslawa) szukaj wiadomości tego autora


>
> Kierowany nastrojem chwoli nabyłem kasztany jadalne i mam teraz problem bo
> nie udało mi sie znaleźć żadnego przepisu co z tym zrobić.
>
A ja mam od dłuższego czasu kasztany w puszce i też nie wiem co z nimi
zrobić po otwarciu, a nie chciałabym ich zmarnować. Chętnie więc poobserwuję
wypowiedzi na tamat kasztanów, może też sie na jakąś wiadomość załapię.
mirka

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-22 23:50:16

Temat: Re: Kasztany jadalne?!
Od: "Derella" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kupilam niedawno wydanie specjalne "Burdy" na Boze Narodzenie i jest tam
przepis na swiateczny torcik z kasztanami. Jezeli jestes zainteresowana, to
moge go przepisac :)

Pozdrawiam
Anna z Lodzi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-23 01:40:40

Temat: Re: Kasztany jadalne?!
Od: "emc" <e...@t...net> szukaj wiadomości tego autora


"brunner" <m...@m...pl> wrote in message
news:arkrd5$o1e$1@news.tpi.pl...
> Witam i proszę o pomoc.
>
> Kierowany nastrojem chwoli nabyłem kasztany jadalne i mam teraz problem bo
> nie udało mi sie znaleźć żadnego przepisu co z tym zrobić.
>
> Wiem, najprościej wsadzić do piekarnika i upiec ale ... No właśnie! Czy
> trzeba je wczęsniej jakoś preparować? Na jak długo do tego piekarnika?
>
> A może ma ktoś inny ciekawy pomysł rzowiązania mojego dylematu?
>
> Z góry dziekuję i pozdrawiam
> brunner
>


Przed pieczeniem/gotowaniem koniecznie naciac lupinke,
jedni mowia zeby nacinac wzdluz po plaskiej stronie, inni ze
od gory na krzyz po grzbiecie. Wydaje mi sie ze te nacinane
na krzyz latwiej sie obieraja.
Piec lub gotowac okolo 10 min. Mozna probowac upiec w
mikrofalowce - ale ostroznie ! tylko po pare kasztanow na raz
i piec bardzo krotko (tak po pare obrotow i sprawdzac czy
juz dosc) bo jak wybuchna to bedzie kupa sprzatania.

Obierac gdy jeszcze sa cieple bo jak ostygna to b. trudno je
obrac z tej brazowej skorki. A zdejmowac zarowno lupinke
jak i te skorke pokrywajaca bialy miasz.
(NB. wloskie orzech tez warto obierac ze skorki ktora
takze schodzi tylko na goraco)

Po za zjadaniem od razu na cieplo, kasztany moza dodawac
np. do nadzienia do drobiu.
Posiekac - nie musi byc b.drobno, wymieszac z jakims
miesnym farszem - ktory przyprawic jakimis ziolami.
(majeranek, tymianek, szalwia ...co kto woli )

Kasztany mozna tez uzywac do deserow - wtedy po
ugotowaniu miele sie je na gladka mase lub kupuje taka mase
w puszce.
Nie mam pod reka zadengo przepisu - ale pamietam ze dawno,
dawno temu, w czasach moich kuchennych eksperymentow
cos tam na slodko probowalam robic, jak widac nie byl to
wyjatkowo smakowity deser bo poszedl w zapomnienie.

Ewa (emc)





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-23 07:57:01

Temat: Re: Kasztany jadalne?!
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On 22 Nov 2002 17:38:53 +0100, m...@p...com.pl (Lipinska
Miroslawa) wrote:

>
>>
>> Kierowany nastrojem chwoli naby?em kasztany jadalne i mam teraz problem bo
>> nie uda?o mi sie znale?? ?adnego przepisu co z tym zrobi?.
>>
>A ja mam od d?u?szego czasu kasztany w puszce i te? nie wiem co z nimi
>zrobi? po otwarciu, a nie chcia?abym ich zmarnowa?. Ch?tnie wi?c poobserwuj?
>wypowiedzi na tamat kasztanów, mo?e te? sie na jak?? wiadomo?? za?api?.
>mirka


puree z kasztanow (puszkowych) to nadzienie indora swiatecznego
tutaj....znaczy nie CALEGO indora!!

Trys
K.T. - starannie opakowana


-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-25 07:33:19

Temat: Re: Kasztany jadalne?!
Od: "brunner" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

.
>
> Ewa (emc)
>

Piękne dzięki i pozdrawiam
brunner


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-16 20:02:56

Temat: Re: Kasztany jadalne?!
Od: Botwinka <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2002-11-23 02:40, Użytkownik emc napisał:

> "brunner" wrote in message
> news:arkrd5$o1e$1@news.tpi.pl...
> > Witam i proszę o pomoc.
> >
> > Kierowany nastrojem chwoli nabyłem kasztany jadalne i mam teraz
> problem bo
> > nie udało mi sie znaleźć żadnego przepisu co z tym zrobić.
> >
> > Wiem, najprościej wsadzić do piekarnika i upiec ale ... No właśnie! Czy
> > trzeba je wczęsniej jakoś preparować? Na jak długo do tego piekarnika?
> >
> > A może ma ktoś inny ciekawy pomysł rzowiązania mojego dylematu?
> >
> > Z góry dziekuję i pozdrawiam
> > brunner
> >
>
>
> Przed pieczeniem/gotowaniem koniecznie naciac lupinke,
> jedni mowia zeby nacinac wzdluz po plaskiej stronie, inni ze
> od gory na krzyz po grzbiecie. Wydaje mi sie ze te nacinane
> na krzyz latwiej sie obieraja.
> Piec lub gotowac okolo 10 min. Mozna probowac upiec w
> mikrofalowce - ale ostroznie ! tylko po pare kasztanow na raz
> i piec bardzo krotko (tak po pare obrotow i sprawdzac czy
> juz dosc) bo jak wybuchna to bedzie kupa sprzatania.
>
> CIACH reszta

zrobiłam kasztany wg teg oprzepisu (znaczy upiekłam w piekarniku), ale
wcale nie przypominają mi w smaku tych z dzieciństwa, z Francji (kurde,
ale zabrzmiało, wcale tam nie mieszkałam, jeździłam i już ;-))
Pamiętam, że smakowały jak trochę "ciapowate" orzechy włoskie, a te moje
miały smak okropnie słodki. Co jest? Coś źle robiłam, czy oni tam we
Francji inaczej to robią? Czy ja smak źle zapamiętałam?
--
Pozdrawiam Botwinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Domowe przetwory
Witam - wkupne :-)
> 2. Szarlotka z budyniem
Kremówka kokosowa
Herbaciarnia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »