Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Katulowisko - Czyli jak pisać o przyrodzie Re: Katulowisko - Czyli jak pisać o przyrodzie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Katulowisko - Czyli jak pisać o przyrodzie

« poprzedni post następny post »
Data: 2005-05-18 13:35:10
Temat: Re: Katulowisko - Czyli jak pisać o przyrodzie
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik "Paweł Woynowski" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:5f1f.00000684.428aa1fe@newsgate.onet.pl...
>
> Witam!
> No nareszcie jakaś rozsądna wypowiedz.
> Nie zdawałem sobie sprawy z tego że włozyłem "kij w mrowisko", a może w
bagno,
> kiedy polecałem Wam witrynę Ktuli.
> Czepiacie się drobiazgów, i totalnie krytykujeie brak fachowości. Ludzie
czy
> ktoś z Was, po za Dirkiem, poświęcił choć trochę czasu i fatygi aby
przeczytać
> chociaż jedną z podstron.

No, przeczytałam podstronę Kwiaty Ogrodowe, bo to mnie najbardziej
interesuje. Reszty nie czytam, bo się nie znam a jeśli fachowść jest na
takim samym poziomie jak o kwiatach, to dziekuję nie chcę czytać rzeczy
nieprawdziwych i wprowadzać się w błąd.


>
> Identycznie działasz jak taki jeden opalony facet z Samoobrony. Niektórzy
coś
> tam tworzą, a on tylko krytykuje i też twierdzi że ma takie prawo.

Każda twórczosc publiczna może się spotkać z krytyką i tworząc coś nalezy
się z tym liczyć. Nasza krytyka na dodatek nie jest bezpodstawna więc o co
chodzi, musimy ochy i achy wypisywać bo Tobie się spodobało, nie mozemy mieć
innego zdania?
>
> A Kaśka mnie dobiła swoim spostrzeżeniem:>
> > Męczące na dłuższą metę.
> > Ja odniosłam wrażenie, że autorka to mieszczuch, który przeniósł się na
wieś
> > i chce być bardziej prosta i wiejska niż mieszkańcy wsi normalnie są.
>
> Kasiu, podejrzewam że sama pochodzisz ze wsi i znasz tę prostotę, lecz ja
na
> miejscu tych mieszkanców wsi obraził bym się na Ciebie. Teraz zaś
mieszkasz w
> jakimś mieście, bo Twoja reakcja jest typowa dla byłych mieszkańców wsi
którzy
> zapomnieli o swoich korzeniach.

Wybacz jednak miałąm rację, typowa mieszkanka miasta, która się naczytała
'Nad Niemnem' i 'Chłopów' i myśli, że na wsi nadal tak się żyje, ludzie sa
prości, durni i ciemni. Niestety czasy się zmeniły mieszkańcy w wiekszości
pokończyli szkoły i nie dobiegają poziomem wykaształcenia i wiedzy od
przeciętnych mieszkańców miasta, mamy komputery, TV, kino domowe a nawet
krowy i świnie mają paszporty.
Urodziłam się w malutkiej wsi, mieszkam w malutkiej wsi i będę tu mieszkała
do końca życia i za żadne pieniądze do miasta bym, się nie przeniosła.

Znam takie osoby z autopsji, jak budowałem swoje
> Mikro jezioro, to jedyny problem ze zgodą na jego budowę, taki był wymóg
> Spółdzielni Mieszkaniowej, miałem z dwiema sąsiadkami, byłymi mieszkankami
wsi
> pod Warszawskiej. Zerknij tutaj: http://www.mikrojezior.met.pl/ -->
HISTORIA
> a dowiesz się jakimi argumentami serwowały.
> Tu nie trzeba mieć wrażenia, Katula wcale nie ukrywa że jest z miasta.

I co zarzucasz mi, że nienawidzę przyrody, jakim prawem porównujesz mnie do
swoich sąsiadek skoro nawet mnie nie znasz, kocham przyrodę, potrafię
wszędzie dostrzec jej uroki, natomiast nie afiszuję się tym. Nie mam talentu
do poetyckich opisów i nie mam zamiaru się błaźnić. Dlatego na mojej stronie
są same fotki, mimo, że o każdej z tych roślin mogłabym pobajac w stylu
Katuli a może i ciekawiej, ale po co?

>
> Konkludując, wydaje mi się że większość z wypowiadających się w tym wątku
po
> prostu zazdrości Katuli tej swobody i żywiołowości w opisach miejsc,
wydawało by
> się banalnych, jakim jest np: opis okolic jej "włości" leżących w jednym z
> bardziej uprzemysłowionych regionów Polski, jakim jest Ziemia Dolnośląska.
Że
> potrafi się cieszyć byle źdźbłem trawy czy czy dmuchawcem lub
najzwykleszymi
> grzybkami na spruchniałych pniach drzew. Zazdościcie jej tej radości jaką
Katula
> czerpie ze spaceru po zwykłej łące ze swoimi psami i kotem, niezależnie od
aury
> i od pory roku.

Nieczego jej nie zazdroszczę.....mam co oglądac u siebie, ale nie lubię jak
ktoś myli nazwy skoro może bez problemu sparawdzić w Googlach ich
poprawność.
A jak Katula nie doczyta i np. wawrzynek wilecze łyko nazwie porzeczką, też
mam to przemilczeć?

Reszty kometowac mi się nie chce. My wszyscy grupowicze zajmujacy się
roślinami i ogrodami jesteśmy wrażliwi na piękno przyrody, nie obnosimy się
z tym, bo rzeczami oczywistymi obnosić się nie trzeba.

Pozdrawiam
Kaśka


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
18.05 Katarzyna Tkaczyk
18.05 skryba ogrodowy
18.05 Marta Góra
18.05 Lidia
18.05 Lidia
18.05 michalina27
18.05 kompost
18.05 kompost
18.05 Dirko
18.05 kompost
18.05 jagry
18.05 TooOld w Milanówku
18.05 Dirko
18.05 TooOld w Milanówku
18.05 Marta Góra
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test
jeszcze raz - co za roślina
jaka to roślina ?
Chwastnica w trawniku
rośliny inwazyjne- walka z wiatrakami?
aronia na jarząbie coś sie dzieje
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6