> Przede wszystkim dlaczego mała? Jeżeli ze względu na brak miejsca, to
> rozumiem, ale jeżeli nie to tylko normalnogabarytową.
Chodzilo mi o to, zeby nie kupować takiego "kombajnu", jak ma moja mama - na
6 kg wsadu. Na 4,5 powinna wystarczyć. Chyba że się mylę ...

> Jeżeli ma być dobra i w miarę tania to polecam Boscha lub Siemensa.
Ten kopmbajn to Siemens. Zero problemów

> Candy nie polecam. Jest o wiele bardziej awaryjna, a części zamienne są
tak
> samo drogie jak do Boscha.
Czyli jak widać, Candy to juz sertia pralek - miniaturek :)

> -Elektroniczne wyważanie wsadu przed wirowaniem (nie mylić z tzw wagą
wodną,
> bo to mają wszystkie).
Dużo się za to dopłaca ?

> -Dodatkowe płukanie (płukanie ekstra, super płukanie itp nazwy), bo nowe
ze
> względu na klasę zużycia wody - fatalnie płuczą. To się dopiero zmieni jak
> będzie obowiązywała klasa jakości płukania.
> Pamiętaj, że pralki które mają tą samą klasę jakości prania nie koniecznie
> wypiorą jakościowo tak samo. Klasa dotyczy w każdej pralce tylko jednego
> programu (intensywny 60 st.) na którym będziesz prał najrzadziej. Na
dodatek
> w tanich pralkach wysoką klasę uzyskano głównie dzięki odpowiedniemu
> wydłużeniu (czasami do 3 h) czasu prania testowanego programu (intensywny
60
> st.).
> Jednym słowem dużo w tym wszystkim jest lipy i dlatego najbezpieczniejsze
> jest kierowanie się marką.
No więc Siemens lub Bosh. Jakiś konkretny model mozesz podpowiedzieć? Da się
cos kupic w granicach 1,5 tys. ?

> Podlączając poza odblokowaniem bardzo ważne jest prawidłowe ustawienie
> (wszystkie nózki mają wywierać jednakowy nacisk).
>
Ustawiać przy pomocy poziomicy, czy jeszcze innym sposobem?

Dzięki za porady
Jakub