Data: 2003-04-20 17:48:38
Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
news:b7u2m8$e0t$1@ochlapek.sierp.net...
> Podsumowując: film, muzyka itp. wyzwalają we mnie jakąś lepszą naturę. Sam
> nie wiem dlaczego akurat ten film zdziałał to, a ten który drugiego
porusza
> do łez mnie w zasadzie nudzi, wszystko/prawie tłumaczę podświadomością,
> dzieciństwem, genami.. (piszę o tym, ponieważ film który dzisiaj
obejrzałem,
> po raz kolejny.... ech.. - chcecie poznać tytuł? No i znowu się
odsłaniam -
> znowu jakiś "pogromca" to wykorzysta do tego czy 'tamtego, ale co mi tam:
> ten film to "Żona dla Australijczyka", fabuła i Mazowsze po prostu mnie
> rozklejają - nawet po ciężkiej pracy, ciężkim, świątecznym jedzonku,
kłótni,
> tzn. mowa o stanie bardzo odmiennym od tego 'sentymentalnego). A teraz
> najciekawsze: od dzieciństwa (no może prawie dzieciństwa) słuchałem muzyki
> pop, rock, ciężki rock :) (żadych Zespołów Pieśni i Tańca). Skąd to się u
> mnie wzięło? Nie mam pojęcia. Jedno o czym teraz myślę, to przeszperać
> wszystkie możliwe 'stragany', 'targi' w poszukiwaniu czarnego krążka (może
> nawet z 1963 r. - wtedy powstał film).
>
> Macie podobne 'słabostki'???? Podzielicie się???
> A może ktoś przybliży mnie mechanizmy regulujące tymi sentymentami :D?
>
A myslalam, ze tylko ja tak mam ;-)
Uwielbiam filmy z "tamtych lat".....a slabosta moja to "Wakacje z
duchami"..."pan Samochodzik..."
heh...i wiele , wiele innych...
A najwazniejszym i najczesciej ogladanym przeze mnie filmem jest
"Misja"...mmmm....
za kazdym razem...slucham..ogl
ogladam..ogladam...slucham
Pozdrawiam swiatecznie
Ula
www.ulast.prv.pl
|