Data: 2010-10-08 20:12:17
Temat: Re: Kiedy i jak mówić dziecku o śmierci mamy?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paweł pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:i8ns84$o3k$2@node1.news.atman.pl...
>> Szaulo pisze:
>>> Trochę wybiegam w przyszłość, ale faktycznie nie bardzo wiem, kiedy i
>>> jak powiedzieć synkowi, że jego mama nie żyje.
>>>
>>> Czy taki problem w ogóle się pojawi przed jego kontaktami i
>>> porównaniami z innymi dziećmi?
>>>
>>> Jak mówić dziecku dwu-trzyletniemu o śmierci, jeżeli w ogóle?
>>
>> Przeczytałam cały wątek i trochę mnie zmroził.
>
> Dlaczego?
Czarnowidztwo Chirona, czkawka Iwon(k)i etc. Nie uważam, żeby dla
dziecka, które straciło mamę, zanim ją poznało byłaby to aż taka trauma.
Nie uważam również, że każdej osobie, która spotyka się z sytuacjami
ekstremalnymi jest potrzebny psycholog.
Ja bym młodego zapoznała z mamą od razu np. na zdjęciach. Przyjdzie
moment, kiedy zapyta dlaczego mamy z nami nie ma. Wtedy rzeczywiście z
dużą dozą delikatności trzeba będzie wytłumaczyć, dlaczego tak się
stało. Masz na to jednak sporo czasu. Sam się otrząśniesz ze straty na
tyle, by o tym rozmawiać normalnie.
>> Przypomniał mi się za to ciepły, mądry film 'Moja dziewczyna', a
>> szczególnie kontynuacja, kiedy Vada ma napisać esej o kimś, kogo
>> podziwia. Nie wiem, czy widziałeś, jeśli nie obejrzyj.
>
> Nie widziałem.
Polecam.
--
Paulinka
|