Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news-stoc.telia
.net!news-stoa.telia.net!telia.net!fu-berlin.de!uni-berlin.de!h24-77-180-17.wp.
shawcable.NET!not-for-mail
From: "Pyzol" <n...@s...ca>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kiedy zaczynaja sie klocic...
Date: Sat, 24 Apr 2004 09:51:36 -0500
Lines: 83
Message-ID: <c6dvo8$a6roc$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
References: <c6b8jf$a93uq$1@ID-192479.news.uni-berlin.de>
<c6cb6u$m7b$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: h24-77-180-17.wp.shawcable.net (24.77.180.17)
X-Trace: news.uni-berlin.de 1082819144 10710796 I 24.77.180.17 ([192479])
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:265285
Ukryj nagłówki
"T.N." <x...@g...pl> wrote in message
news:c6cb6u$m7b$1@inews.gazeta.pl...
. To wlasnie
> budowanie wokol siebie czegos co nazywasz sfera prywatnosci powoduje
> klotnie, kiedy ta sfera sie rozrasta ludzie przestaja ze soba rozmawiac -
po
> prostu juz nie umieja.
Ja nei TO nazywam sfera prywatnosci. Tego sie nie da budowac, to j e s t.
A swoja droga - dlaczego i kiedy ludzie rzeczywiscie robia to, o czym
piszesz? Dlaczego buduja mur? Ze strachu? Chyba tylko.
Ale jezeli, to wrecz nie mozna reagowac, jak piszesz, lagodnie na "pierwsze
cegly", a juz na pewno nie wolno ich ignorowac w nadziei ze "same sie
skrusza".
Tylko trzeba wlasnie odroznic: czy ow mur jest rzeczywiscie budowany, czy ja
po prostu probuje wkitrasic sie tam gdzie nie ma sily abym sie dostala.
Mozna by sie wyrazic: z buciorami komus w dusze.
> > Klotnie probujemy lagodzic takze werbalnie, poprzez rozmowe, szukanie
> > porozumienia.
To mam wlasnie na mysli. Zastanawiam sie czy zawsze jest to srodek wlasciwy.
> Ci ludzie sa zamknieci na rozmowe poprzez swoj egoizm. Jesli dzieje sie
tak
> obustronnie to sytuacja jest beznadziejna.
Ludzie tez, bywa, ze w rozmowie, ujawniaja ( prezentuja) swoj egoizm i
uzywaja jako narzedzia walki.
> Czy Ty aby na pewno wiesz o czym piszesz????? Jesli tak to prosze o
przyklad
> (chociazby teoretyczny) konkretnej sytuacji i rozwiniecie sprawy.
Na pewno, to Kosciuszko nie zyje;)
Sytuacje z gatunku:
- O czym myslisz?
- O niczym.
- Z toba nawet nie mozna porozmawiac!!!
w jakis stopniu moga byc ilustracja do tego co mi chodzi po glowie.
Czlowiek czesto nie wie o czym mysli, czasami cos tam sobie kontempluje,
jest mu fajnie. Nagle ktos mu sie w to wdziera zadajac werbalizacji ,
nazwania, raportu! Odpowiedz " o niczym", jest w zasadzie odpowiedzia
uczciwa, druga strona zna takie stany z wlasnego doswiadczenia, jednakze -
uderza w agresywny ton. Interpretuje odpowiedz jako akt - wlasnie budowania
wspomnianego przez ciebie muru.
Czy slusznie?
( przyklad, oczywiscie, mocno uproszczony, ale nie bede tutja nowelek
pisac).
> To juz ewidentne bzdury i ABSTRAKCJA. Sam znam malzenstwa, ktore wlasnie
> dzieki rozmowie i wyjasnieniu tego co bylo wczesniej niewyjasnione,
odkryciu
> pewnych obszarow, ktore dotad niedotykane powodowaly niepewnosci i
> frustracje wyszlo z sytuacji naprawde kryzysowych.
Nie watpie, ale akurat nie ten case interesuje mnie w tych rozwazaniach.
Mowie o przypadkach, kiedy owe wyjasnienia, rozmowa etc. etc jednak nie
pomagaja. Takich jest mnostwo. prawie kazdy zakonczony rozwodem.
Bo
> jak narazie snujesz tylko swoje filozoficzne rozwazania, ktore nie dosc,
ze
> z moich obserwacji sa nieprawdziwe, to jeszcze odnosze wrazenie, ze Ty sam
> nie jestes w stanie tego sprecyzowac.
Sprezycowac je jest dosc trudno,zwlaszcza jesli sie wyraza je naforum jezyka
wpol-pisanego, wpol-mowionego, jakim jest forum dyskusyjne.Latwiej byloby w
ksiazce ale ja nie planuje jej pisac, chce tylko o tym porozmawiac. Wysil
sie nieco i postaraj zrozumiec. Nie zakladaj z gory, ze to "bzdury", a
jezeli juz zakladasz - to chyba nie ma szans na dyskusje.nie?
> Ogolnie powiem tyle, ze z Twoim zdaniem nie zgadzam sie w 100 procentach.
Ktorym? Napisalam ich co najmniej kilka;)
Kaska
|