Data: 2004-04-25 06:53:20
Temat: Re: Kiedy zaczynaja sie klocic...
Od: "vonBraun" <i...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natalia w news:c6essr$qqm$1@news.onet.pl
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:4783.000005b9.408ac8a6@newsgate.onet.pl...
> >
> > > Kaska i T.N. wyżej
> >
> > Może wprowadźcie rozróżnienie między granicą intymności
> > a granicą wolności a problem zdaje sie, że powinien zniknąć.
>
> hm, to ciekawe,
> wtrącę się
> a jak ty byś to rozróżnienie ujął? ;)
por. news:4783.0000063a.408afbbe@newsgate.onet.pl
-przyklad jak to rozumiem
> a jak sądzicie, czy możliwe są udane związki
> w których jeden z partnerów raczej stroni od dzielenia
> się tym co intymne i osobiste
> ?
> ;)
Ktoś już tu pisał - bodaj Natka? o tym.
Nie mam na to "badań" więc piszę raczej na podstawie
osobistych obserwacji - jest to możliwe
i w praktyce bardzo dobrze wychodzi osobom które
z rodziny wynoszą doświadczenie miłości rodziców
i ich wzajemnego szacunku.
Gdy brak takiego doświadczenia mogą powstać problemy,
które małżonkowie rozwiązują o ile działa
"komunikacja" między nimi, także w zakresie spraw najbardziej
osobistych, a jak nie - zaczynają się kłócić nawet jeśli się kochają-
choć to ostatnie u osób z patologicznej rodziny może oznaczać
różne rzeczy ;-).
pozdrawiam
vonBraun
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|