« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2015-04-24 16:39:43
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?Dnia 2015-04-23 23:10, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>> A ktoś rozgryzł może, co autor miał na myśli w tym akapicie:
>>>>
>>>> "Poddawanie ich wysokiej temperaturze sprawia, że *wiele związków
>>>> toksycznych jest z nich usuwanych* podczas pieczenia czy wypłukiwanych
>>>> przy gotowaniu. Nie jestem lingwistą (znam angielski i niemiecki), ale
>>>> chyba tylko w języku polskim taka etymologia wskazuje na sposób ich
>>>> traktowania przed spożyciem (ang:/vegetables/, hiszp: /verduras/, niem:
>>>> /Gemüse/)."
>>>>
>>>> ???
>>> Ja podejrzewam zakamuflowaną opcję niemiecką.
>>
>> Frakcja przeciwników kartoffelsalat?
>
> Możliwe. Ale przyznaję, że dość mocno (i może niesłusznie) zasugerowałem
> się poprzednimi opiniami na temat tłumaczenia, a także opisami "traktowania
> przed spożyciem", które to traktowanie Niesie Śmierć. Teraz widzę co innego
> -- autor miał na myśli to, że "warzywa" są od "warzenia". No ale przecież
> nie wszystkie trzeba warzyć, by śmiercią w bólach nie pomrzeć. Poza tym
> serbsko-chorwackie "povrće" też mi warzeniem zalatują (choć to może tylko
> złudzenie).
Dobrze, że "lingwista" nie zabrał się za jarzyny, bo by całkiem te
ziemniaki popsuł.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2015-04-24 18:44:02
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?Pani Ewa napisała:
> A, czyli że śmiertelna zaraz przeszła z ziemniaków na resztę warzyw.
> A to ci cholera!
Na pomidora na pewno -- zaraza ziemniaczana równie często atakuje
oba te warzywa. Co ciekawe, te wszystkie Paskudne Związki Chemiczne
są syntezowane w organizmach całej rodziny psiankowatych. Ich brak
w jakiejś części rośliny, to raczej wyjątek, a nie reguła. Jeśli
ktoś na przykład hoduje pomidory z twardą piętką, żywi się nimi od
lat, to już przepadł. One go zabiją. Prędzej czy później. A śmierć
będzie powolna i w męczarniach. Pierwszym widocznym objawem jest
niepohamowana skłonność do wypisywania głupot. I całkowita niemożność
powstrzymania się przed kopiowaniem takich, jeśli tylko nadarzy się
do kopiowania sposobność. Gdy ktoś to stadium zatrucia osiągnął, nie
ma już dla niego żadnego ratunku.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2015-04-24 18:46:07
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?Qrczak pisze:
>> Przy pierwszym czytaniu dojechałem do momentu, gdzie opisują jak
>> zielone się robi od UV. Dalsze ćwiczenia uznałem za zbyteczne.
>> Za drugim razem dobrnąłem do końca. I wcale nie było gorzej.
>> Szkora tylko, że nie wyjaśnili jak się zmusić do tych kilkunastu
>> ziemniaków.
>
> Może w płynie?
Że też sam wcześniej na to proste rozwiązanie nie wpadłem!
Ten pomysł posuwa wiele spraw do przodu.
Jarek
--
Mały krok dla qry, wielki skok dla drobiu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2015-04-25 17:29:02
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?W dniu 2015-04-24 o 16:39, Qrczak pisze:
> Dnia 2015-04-23 23:10, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>>
>> Możliwe. Ale przyznaję, że dość mocno (i może niesłusznie) zasugerowałem
>> się poprzednimi opiniami na temat tłumaczenia, a także opisami
>> "traktowania
>> przed spożyciem", które to traktowanie Niesie Śmierć. Teraz widzę co
>> innego
>> -- autor miał na myśli to, że "warzywa" są od "warzenia". No ale
>> przecież
>> nie wszystkie trzeba warzyć, by śmiercią w bólach nie pomrzeć. Poza tym
>> serbsko-chorwackie "povrće" też mi warzeniem zalatują (choć to może
>> tylko
>> złudzenie).
>
> Dobrze, że "lingwista" nie zabrał się za jarzyny, bo by całkiem te
> ziemniaki popsuł.
A może właśnie wtedy coś by zajarzył.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2015-04-25 17:30:11
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?W dniu 2015-04-24 o 16:37, Qrczak pisze:
> Dnia 2015-04-23 23:12, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>> Pani Ewa napisała:
>>
>>>>> A ktoś rozgryzł może, co autor miał na myśli w tym akapicie:
>>>>
>>>> Nawet nie miał zamiaru, kto by to czytał.
>>>
>>> Ja się złapałam na "płuka" jak na haczyk, mea culpa. Przeczytać
>>> można, w ramach ćwiczenia mięśni brzucha.
>>
>> Przy pierwszym czytaniu dojechałem do momentu, gdzie opisują jak
>> zielone się robi od UV. Dalsze ćwiczenia uznałem za zbyteczne.
>> Za drugim razem dobrnąłem do końca. I wcale nie było gorzej.
>> Szkora tylko, że nie wyjaśnili jak się zmusić do tych kilkunastu
>> ziemniaków.
>
> Może w płynie?
No tak, w takiej postaci na pewno może zabić.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2015-04-25 22:58:04
Temat: Odp: Kiedy ziemniak zabija?
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:553bb300$0$27516$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2015-04-24 o 16:37, Qrczak pisze:
>> Dnia 2015-04-23 23:12, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>>> Pani Ewa napisała:
>>>
>>>>>> A ktoś rozgryzł może, co autor miał na myśli w tym akapicie:
>>>>>
>>>>> Nawet nie miał zamiaru, kto by to czytał.
>>>>
>>>> Ja się złapałam na "płuka" jak na haczyk, mea culpa. Przeczytać
>>>> można, w ramach ćwiczenia mięśni brzucha.
>>>
>>> Przy pierwszym czytaniu dojechałem do momentu, gdzie opisują jak
>>> zielone się robi od UV. Dalsze ćwiczenia uznałem za zbyteczne.
>>> Za drugim razem dobrnąłem do końca. I wcale nie było gorzej.
>>> Szkora tylko, że nie wyjaśnili jak się zmusić do tych kilkunastu
>>> ziemniaków.
>>
>> Może w płynie?
>
> No tak, w takiej postaci na pewno może zabić.
>
> Ewa
>
W swietle informacji z linka przytoczonego we wczesniejszych postach -
raczej wrecz przeciwnie.
http://www.fronda.pl/a/sok-z-ziemniakow-zabija,48309
.html?part=2
@
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2015-04-27 13:32:40
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?W dniu 2015-04-25 o 22:58, @ pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:553bb300$0$27516$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2015-04-24 o 16:37, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2015-04-23 23:12, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>>>>
>>>> Szkora tylko, że nie wyjaśnili jak się zmusić do tych kilkunastu
>>>> ziemniaków.
>>>
>>> Może w płynie?
>>
>> No tak, w takiej postaci na pewno może zabić.
>>
> W swietle informacji z linka przytoczonego we wczesniejszych postach -
> raczej wrecz przeciwnie.
> http://www.fronda.pl/a/sok-z-ziemniakow-zabija,48309
.html?part=2
Wszystko zależy od technologii produkcji tego płynu. Jednakże o tym nie
wspomnieli.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2015-04-27 18:19:43
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?Dnia 2015-04-27 13:32, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-04-25 o 22:58, @ pisze:
>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:553bb300$0$27516$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2015-04-24 o 16:37, Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2015-04-23 23:12, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
>>>>>
>>>>> Szkora tylko, że nie wyjaśnili jak się zmusić do tych kilkunastu
>>>>> ziemniaków.
>>>>
>>>> Może w płynie?
>>>
>>> No tak, w takiej postaci na pewno może zabić.
>>>
>> W swietle informacji z linka przytoczonego we wczesniejszych postach -
>> raczej wrecz przeciwnie.
>> http://www.fronda.pl/a/sok-z-ziemniakow-zabija,48309
.html?part=2
>
> Wszystko zależy od technologii produkcji tego płynu. Jednakże o tym nie
> wspomnieli.
Z kwestii technologicznych najbardziej spodobała mi się lewatywa lecząca
zapalenie płuc.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2015-04-27 18:59:18
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?Qrczak pisze:
>>> http://www.fronda.pl/a/sok-z-ziemniakow-zabija,48309
.html?part=2
>> Wszystko zależy od technologii produkcji tego płynu. Jednakże
>> o tym nie wspomnieli.
>
> Z kwestii technologicznych najbardziej spodobała mi się lewatywa
> lecząca zapalenie płuc.
W owych wielkich czasach lekarze wojskowi czynili wszystko, co tylko
mogli, aby z symulantów wypędzić szatana sabotażu i powrócić ich na
łono armii.
Wprowadzono kilka stopni tortur symulantów i ludzi podejrzanych
o symulowanie, do których należeli: suchotnicy, reumatycy, ludzie
dotknięci przepukliną, chorobą nerek, tyfusem, cukrzycą, zapaleniem
płuc i innymi chorobami.
Tortury, jakim symulanci byli poddawani, tworzyły pewien system,
a stopnie mąk przedstawiały się tak:
1. Dieta ścisła, rano i wieczorem po filiżance herbaty w ciągu
trzech dni, przy czym bez względu na to, na co się kto skarżył,
dawano aspirynę na poty.
2. Żeby ludzie nie myśleli, że wojna to miód, dawano im obfite
porcje chininy w proszku, co nazywało się "lizaniem chininy".
3. Płukanie żołądka dwa razy dziennie litrem ciepłej wody.
4. Lewatywa z wody mydlanej i gliceryny.
5. Zawijanie w prześcieradło zmoczone w zimnej wodzie.
Byli tacy dzielni ludzie, którzy przecierpieli wszystkie pięć stopni
mąk i zostali wywiezieni w prostej trumnie na cmentarz wojskowy.
Ale nie brakło też małodusznych, którzy, gdy dochodziło do lewatywy,
meldowali, iż już czują się dobrze i że nie życzą sobie niczego
innego, tylko odejść na front z najbliższym batalionem marszowym.
Sposób leczenia zapalenia płuc lewatywą znany jest już od stu lat,
stosowany był z powodzeniem choćby przez C.K. doktora Grünsteina.
Współczesna literatura fachowa zajmująca się wypędzniem szatana
nie może się więc pochwalić żadnymi nowymi odkryciami naukowymi.
Jarek
--
-- Posłusznie melduję, panie oberarzt, że zdrowie nie chce się poprawić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2015-04-27 20:25:24
Temat: Re: Kiedy ziemniak zabija?Dnia Mon, 27 Apr 2015 18:19:43 +0200, Qrczak napisał(a):
> Z kwestii technologicznych najbardziej spodobała mi się lewatywa lecząca
> zapalenie płuc.
http://ulecz-sie-sam.blogspot.com/p/lewatywa.html
--
XL
Kłamstwom cmentarnych hien z TVN powiedz NIE!
http://wpolityce.pl/smolensk/241048-rozwalic-prawde-
w-drobny-mak-kolejna-smolenska-wrzutka-tym-razem-wie
cej-niz-szpetna-po-prostu-haniebna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |