Data: 2005-06-05 22:42:02
Temat: Re: Kiścień Waltera
Od: "boletus" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Hm, cięzko będzie, nie znam się na glebie;-)
> Miałam twardą, czarną glinę, troche dodano torfu w zeszłym roku. Po zimie
> nieco spuściła z tonu i da się w niej kopać. Jak nie praży to długo trzyma
> wilgoć, jak praży to na wierzchu skorupa, łatwo sie kruszy na piasek. Opis
> lamera ale inaczej nie umiem;-)
> Problem w tym, że tam słońce świeci od 10 rano do 18. W dodatku ziemi jest
> tam płytko, ogólnie patelnia. Obok rosną wrzosy. Planuję tam położyć wąż z
> dziurkami, ale obawiam się że kiścienia może to kiedyś nie uchronić.
Kiścień najlepiej ma w półcieniu, a glina + torf przynajmniej
wg mnie, nie jest rozwiązaniem problemu odpowiedniego podłoża.
> Żeby było śmiesznie to ja chcę na tej wystawie posadzić powojniki, a one
też
> lubią wilgoć. Mam fazę na powojniki i wrzosy;-) I lilie:-)))
Szpadel nazywasz fazą ? Ten mam zawsze w pogotowiu
i przesadzam, kiedy przyjdzie mi na to ochota.
> pozdrawiam
> mag
Pozdrawia boletus
|