Data: 2009-10-16 20:30:48
Temat: Re: Kłamcy...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 16 Oct 2009 13:11:10 -0700 (PDT), de Renal napisał(a):
> XL wrote:
>> Dnia Fri, 16 Oct 2009 07:47:51 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>>
>>> No dobrze Ikselcia ust�pie, nawet pozwole ci siebie zaprowadzi� do
>>> ko�cio�a
>>
>> Nikogo tam nie za-prowadz�, musia�by� sam tam przyj��, a to z kolei ku
>> twojemu zaskoczonku niekoniecznie zako�czy�oby si� seksem...
>>
>>
>>> szlak by trafi� twoje s�siadki z zazdro�ci, bo b�d� wiedzia�y co
>>> robili�my w konfesjonale,
>>
>> I tak je trafia, kiedy nie mog� si� do mnie dodzwoni�, wiedz�c, ze
jeste�my
>> oboje z T�tem w domu...
>>
>>> ale zrobimy tak aby nie mogli siďż˝ doczepiďż˝,
>>> zobacz jakie cudowne miejsca ludzie wybierajďż˝ na sex=
>>
>> To maj� by� cudowne miejsca? - chyba nigdy nie kocha�e� si� w kopce
siana
>> napotkanej podczas rowerowej wycieczki lub na tarasie pod usianym gwiazdami
>> niebem w lipcowďż˝ upalnďż˝ noc.
>>
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> A wiesz często można spotkać taką parę, ale reakcje są dwie, jedna
> para nie przeszkadza sobie nawet jak ludzie chodzą, i widziałem taki
> przypadek, gdzie ludzie z drugiej strony czekali kiedy para skończy,
> bo nie chcieli przeszkadzać. Druga para, kobieta nagle wpada w
> zawstydzenie , kuli nogi i zasłania piersi, a facet przechyla się
> sfrustrofany na bok.
> Ta druga para była starsza, więc ich skojarzenia kiedy ktoś patrzył
> były związane z nieobyczajnością. Za to ta pierwsza para była młoda i
> tak się wystawiała dziewczyna jakby biegała za odbiorcami jej
> wdzięków, co dawało jej większą satysfakcję. Dwa światy.
Zman starszą parę, co się nie przejmuje ew. obserwatorami. Ale szuka jednak
miejsc na tyle ustronnych, aby nie musieć uprawiać seksu publicznie, skoro
nie jest zboczona.
--
Ikselka.
|