Data: 2001-04-03 09:44:06
Temat: Re: Kleszy przymus w szkolach. Co nastepne???
Od: "Romanq" <r...@k...chip.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "LiLiT" <a...@i...net.pl> napisał w wiadomości
news:9aavlj$ujd$1@pankracy.infinity.net.pl...
Witam!
> > A to gratuluje, a "okienek" nie mają?
> mają a co? heh
I co o której skończę lekcje? -o okienko później...
A na okienku do lekarza nie zdaże...
> > Ale nauczyciel jest "dyrektorem" ok. 30 osobowej grupy,
> > która na niego czeka, rzadko albo wcale zastępca.
> noo i?
Prawdziwy dyrektor nie chce zgodzić sie na urwanie z lekcji
bo ja tylko po recepte... jak to w innego rodzaju pracy...
np w biurze.
> > A masz może dzieci?
> nie , skonczylam ogolniak w zeszlym roku , wiec pamietam ,jak to
nauczyciele
> lubili robic klasowki a niekotrzy uwielbiali robic niezapowiedziane
> kartkowki - widocznie niekotorzy -wiekszosc ,lubi siedziec i sprawdzac.
Nie jestem regulamininie ile ma tego być, to po pierwsze,
a po drugie w razie pretensji rodziców widać "osiągniecia" na bieżąco
a po trzecie dla dobra uczniów
aby w razie ułamanej kończyny nie było tak, że ma egzamin klasyfikacyny, bo
nie ma ocen
a po czwarte z obiektywizmu oceny końcowej, która wynika z ocen cząstkowych.
<..>
> > w dniu kartkówki -jak było "nauczone".
> nie bardzo rozumiem co piszesz ale chyba chodzi ci o to ze poprawki sa
> wazne.Ano są bardzo wazne ,ale nauczyciele robią je w trakcie lekcji( nie
> tego dziecka kotre ma popraiwac tylko na jakiejs innej ,albo czasem ,ale
to
> zadko i nie dla jednego ucznia - w czasie okienka).
Nie o to chodzi.. chodzi o to że uczeń jest: "zawsze pytany kiedy sie nie
nauczył,
a nie pytany kiedy się nauczył"
> > Ale nie powinni bo źle się przygotują do zajęć i będa źle uczyli!
> no ja o tym bardzo dobrze wiem ,ale nie moge nic poradzic na to ze
> nauczyciel tak malo zarabia
(Dodaj -na godzinę) Nie mam o to do Ciebie pretensji,
że nie możesz, -można to zmienić!
i Jak to się zmieni dopiero można wymagać.
Ale reforma polega na tym aby podnosic "pensje płynnie",
aby suma wynagrodzeń pozostała taka sama, -kosztem zmniejszenia ilości
etatów
przez wykorzystanie niżu demograficznego i np "zageszczanie" klas,.
Tej rewolucji pod przykrywką reorganizacji zwalnia się wielu,
których (odchodzących z zawodu) będzie trudno potem zastąpić.
NIe wspomnę o zmarnowaniu dorobku materialnego
(np w szkolnictwie zawodowym wyposażenie pracowni)
Romanq
|