Data: 2001-04-18 08:10:53
Temat: Re: Klony - głupie pytanie
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Maciej Szmit" <s...@m...iw.lodz.pl> napisal w wiadomosci
news:3ADC13B2.DE75B7B9@mail.iw.lodz.pl...
> Primo: klony nie sa drogie (no chyba, ze japonskie)
> Secundo: mozna sie przejsc (najlepiej pod duzego klona rosnacego na
jakichs
> nieuzytkach) i wykopac sobie male sadzonki gratis, albo wrecz posiac
nasionka
> (dziala, probowalem)
Owszem. Samoistnych siewek w orodzie troche jest, bo za plotem rosnie klon -
i wobec tego takiego pospolitego gatunku sadzic nie musze. Przez plot
zaspokajam potrzeby estetyczne;)
> tertio: klonow jest mnostwo odmian, sa wieksze i mniejsze.
Tak, ale slysze, ze jakis tam klon japonski, który mi sie podoba, wyrasta
do szesciu metrów. Moge sobie pozwolic na najwyzej dwa. Stad pytanie
(przeciez zaznaczylam, ze glupie! :-))
A w ksiazce przeczytalam cos o jakims gruzlku cynobrowym, który niszczy
klony po cieciu, dlatego mecze praktyków.
Pozdrawiam, Basia.
|