Data: 2002-05-10 08:16:07
Temat: Re: Kobieca logika??
Od: "Qwax" <...@...q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > [...]
> > > Gdzie ty logika - gdy kłamał (nic nie mówił) - wszystko było
piękne,
> > > sam miód i rozkosz co wieczór. Gdy wreszcie można by mieć do
niego
> > > zaufanie - mówi prawdę - wszystko się wali.
> > >
> > > Czy to reguła kobiecej logiki czy zachowanie nietypowe?
> >
> > Nie widzę tu logiki. Ale widzę bardzo zranione uczucia.
>
> Uczucia niewątpliwie. Ale logikę pewną też dostrzegam. Ostatecznie
ten pan
> robił tę panią w balona przez paręnaście lat. Skąd pewność, że tylko
w tej
> jednej dziedzinie?
Opowiedziałem "było im razem DOBRZE" (jak teoretyzujemy to na całość)
bez większych zgrzytów, awantur czy konfliktów.
> Skąd wiadomo, z czym wyskoczy za następne piętnaście?
Na tej zasadzie należało by traktować "z buta" - kochającego,
wiernego, przynoszącego co dzień kwiaty, dopieszczającego inaczej
także mężczyznę. Nigdy nie wiadomo "z czym wyskoczy za 15 lat".
Pozdrawiam
Qwax
|