Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kochajmy dewocjonalia.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kochajmy dewocjonalia.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 136


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2010-02-20 11:11:35

Temat: Re: Kochajmy dewocjonalia.
Od: "sweet.graa`l'" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uytkownik "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl> napisał

>> Brat, wręcz odwrotnie. Kiedy rzym padnie, Europa się przewietrzy
>> i mózgi Europejczyków. Okaże się na ten przykład, że istnieją jacyś
>> Słowianie
>> i można zbudować coś zupełnie nowego i pięknego razem z muzułmanami.
>
> A znasz muzułmanów? Ja miałem wątpliwe szczęście poznać. Wrocławska ummah
> jest do d..., to banda politykierów z kahve-hane zbierających pod
> pretekstem religii szmal na działania dywersyjne i zbrojne.
==
Brat, znam muzułmanów, ponieważ znam siebie.
A skoro po naszej stronie jest ktoś, kto sprzyja sercem islamowi,
po tamtej stronie muszą być też tacy humaniści, którzy sprzyjają
ludziom bez względu na wyznanie. Trzeba ich tylko odnaleźć
i zawrzeć bardziej realną przyjaźń.:o)

zdarBrat


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2010-02-20 11:33:15

Temat: Re: Kochajmy dewocjonalia.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

sobota, 20 lutego 2010 12:11. carbon entity 'sweet.graa`l''
<s...@i...pl> contaminated pl.sci.psychologia with the following
letter:

> Brat, znam muzułmanów, ponieważ znam siebie.
> A skoro po naszej stronie jest ktoś, kto sprzyja sercem islamowi,
> po tamtej stronie muszą być też tacy humaniści, którzy sprzyjają
> ludziom bez względu na wyznanie. Trzeba ich tylko odnaleźć
> i zawrzeć bardziej realną przyjaźń.:o)

Gdyby tacy mieli tam coś do gadania, to może byłbym muzułmaninem. Ale fakt
faktem, że przewagę w tej religii od początku mają tacy co mają diabła.
Powstanie islamu jest wynikiem intryg upadłego archanioła Gabriela, który
chciał w ten sposób schlebić swojemu bratu prof. Lucyferowi, ukochanemu
aniołowi semickiego Boga.

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2010-02-20 11:39:05

Temat: Re: Kochajmy dewocjonalia.
Od: "sweet.graa`l'" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl> napisał

>> Brat, znam muzułmanów, ponieważ znam siebie.
>> A skoro po naszej stronie jest ktoś, kto sprzyja sercem islamowi,
>> po tamtej stronie muszą być też tacy humaniści, którzy sprzyjają
>> ludziom bez względu na wyznanie. Trzeba ich tylko odnaleźć
>> i zawrzeć bardziej realną przyjaźń.:o)
>
> Gdyby tacy mieli tam coś do gadania, to może byłbym muzułmaninem.
==
:o)
ja widzisz wyprzedziłem nieco fakty, tak mi się zdaje,
że to dobra droga.


>Ale fakt
> faktem, że przewagę w tej religii od początku mają tacy co mają diabła.
==
Zgoda, ale czy po naszej stronie nie jest tak samo ? :o/

> Powstanie islamu jest wynikiem intryg upadłego archanioła Gabriela, który
> chciał w ten sposób schlebić swojemu bratu prof. Lucyferowi, ukochanemu
> aniołowi semickiego Boga.
===
Kto wie. ja z islamu biorę jednak w ciemno ideę wiary bez kapłanów,
a z nauczycielami (nie nieomylnymi). A zupełnie nie w ciemno wziąłem
od Mahometa to, co był zauważył pośród rządzących, a mianowicie
brak wiary (udawanie wiary przed plebsem), chamstwo i obłudę.
I w końcu dzięki niemu zrozumiałem, jak to wygląda u nas.

Zawsze mi się zdawało, że papieże wierzą w Boga, tylko źle
rozumieją pisma, a to jest nieprawda, bowiem większość
biskupów zna pisma doskonale, tyle że nie wierzy w Boga.
Inaczej by się nie dopuszczali czynów, których się dopuszczają.

zdarBrat


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2010-02-20 11:45:14

Temat: Re: Kochajmy dewocjonalia.
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:hlofah$jn3$1@news.onet.pl...
> sobota, 20 lutego 2010 11:37. carbon entity 'sweet.graa`l''
> <s...@i...pl> contaminated pl.sci.psychologia with the
> following
> letter:
>
>> Brat, wręcz odwrotnie. Kiedy rzym padnie, Europa się przewietrzy
>> i mózgi Europejczyków. Okaże się na ten przykład, że istnieją jacyś
>> Słowianie
>> i można zbudować coś zupełnie nowego i pięknego razem z muzułmanami.
>
> A znasz muzułmanów? Ja miałem wątpliwe szczęście poznać. Wrocławska ummah
> jest do d..., to banda politykierów z kahve-hane zbierających pod
> pretekstem religii szmal na działania dywersyjne i zbrojne.
>



Oglądałem coś ostatnio- Belgia, reporter stwierdził, że tak naprawdę
pierwszą religią- i to dynamicznie zwiększającą liczbę wyznawców jest islam.
Stało się to, co zauważył reporter- o czym ja pisałem różnym judom czy
globciom albo innym Orionom- państwo pod pozorem świeckości niszcząc Kościół
toruje (choć w sposób niezamierzony) drogę islamowi- i to temu najbardziej
wojowniczemu. Reporter rozmawiał z ministrem (zdaje się, że od spraw wyznań)
i z burmistrzem miasta, gdzie islam jest najprężniejszy. Obaj na wątpliwości
reportera robili zdiwioną minę: "aososieroshozi?". Racjonalizowali sytuację,
że wszystkie religie są równe, że wielu rodowitych Belgów (ciekawostka-
Belgia powstała z 2 nienawidzących się nacji- łączyła ich wspólna religia.
Jak zniszczyli KRK- Belgia praktycznie istnieje wyłącznie dzięki Unii
Europejskiej) przyjmuje islam, i co niby ma z tego wynikać. No cóż- jak jego
żonie czy córce wybiją żeby (za mini spódniczkę czy głęboki dekold)- to
pewno też nie oprzytomnieją...No cóż- polityczna poprawność zbierze krwawe
żniwo. Moim zdaniem to jest tak, że społeczeństwa osiągają pewien pułap- po
czym dążą do autodestrukcji, a na ich "przestrzeni życiowej" zostają
zastąpieni przez ludy o wiele bardziej prężne. Pamiętasz Kaczmarskiego?
"Są ludy, które dojrzały do śmierci
z rąk ludów niedojrzałych do życia"

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2010-02-20 11:49:25

Temat: Re: Kochajmy dewocjonalia.
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sweet.graa`l'" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hloecn$m0h$1@news.interia.pl...
> Uytkownik "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl> napisał
>
>>> Brat, wręcz odwrotnie. Kiedy rzym padnie, Europa się przewietrzy
>>> i mózgi Europejczyków. Okaże się na ten przykład, że istnieją jacyś
>>> Słowianie
>>> i można zbudować coś zupełnie nowego i pięknego razem z muzułmanami.
>>
>> A znasz muzułmanów? Ja miałem wątpliwe szczęście poznać. Wrocławska ummah
>> jest do d..., to banda politykierów z kahve-hane zbierających pod
>> pretekstem religii szmal na działania dywersyjne i zbrojne.
> ==
> Brat, znam muzułmanów, ponieważ znam siebie.
> A skoro po naszej stronie jest ktoś, kto sprzyja sercem islamowi,
> po tamtej stronie muszą być też tacy humaniści, którzy sprzyjają
> ludziom bez względu na wyznanie. Trzeba ich tylko odnaleźć
> i zawrzeć bardziej realną przyjaźń.:o)
>
> zdarBrat
>


Zgoda. Znam muzułmanów- wielu jest ok. Jak nas sobie podporządkują, wyrżną,
narzucą szariat, wtedy sami trochę się zeuropeizują- i zanczną sami domagać
się praw dla nas. Wtedy może nawet będziemy mieli serdeczny sojusz- kto wie?

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2010-02-20 11:53:09

Temat: Re: Kochajmy dewocjonalia.
Od: "sweet.graa`l'" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał

> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki"
...
>> sobota, 20 lutego 2010 11:37. carbon entity 'sweet.graa`l''
>>
>>> Brat, wręcz odwrotnie. Kiedy rzym padnie, Europa się przewietrzy
>>> i mózgi Europejczyków. Okaże się na ten przykład, że istnieją jacyś
>>> Słowianie
>>> i można zbudować coś zupełnie nowego i pięknego razem z muzułmanami.
>>
>> A znasz muzułmanów? Ja miałem wątpliwe szczęście poznać. Wrocławska ummah
>> jest do d..., to banda politykierów z kahve-hane zbierających pod
>> pretekstem religii szmal na działania dywersyjne i zbrojne.


> Oglądałem coś ostatnio- Belgia, reporter stwierdził, że tak naprawdę
> pierwszą religią- i to dynamicznie zwiększającą liczbę wyznawców jest
> islam. Stało się to, co zauważył reporter- o czym ja pisałem różnym judom
> czy globciom albo innym Orionom- państwo pod pozorem świeckości niszcząc
> Kościół toruje (choć w sposób niezamierzony) drogę islamowi- i to temu
> najbardziej wojowniczemu. Reporter rozmawiał z ministrem (zdaje się, że od
> spraw wyznań) i z burmistrzem miasta, gdzie islam jest najprężniejszy.
> Obaj na wątpliwości reportera robili zdiwioną minę: "aososieroshozi?".
> Racjonalizowali sytuację, że wszystkie religie są równe, że wielu
> rodowitych Belgów (ciekawostka- Belgia powstała z 2 nienawidzących się
> nacji- łączyła ich wspólna religia. Jak zniszczyli KRK- Belgia praktycznie
> istnieje wyłącznie dzięki Unii Europejskiej) przyjmuje islam, i co niby ma
> z tego wynikać. No cóż- jak jego żonie czy córce wybiją żeby (za mini
> spódniczkę czy głęboki dekold)- to pewno też nie oprzytomnieją...No cóż-
> polityczna poprawność zbierze krwawe żniwo. Moim zdaniem to jest tak, że
> społeczeństwa osiągają pewien pułap- po czym dążą do autodestrukcji, a na
> ich "przestrzeni życiowej" zostają zastąpieni przez ludy o wiele bardziej
> prężne. Pamiętasz Kaczmarskiego?

> "Są ludy, które dojrzały do śmierci
> z rąk ludów niedojrzałych do życia"
==
To wszystko prawda, co napisałeś, wielokrotnie też
zdarzało się i to, o czym śpiewał Kaczmarski.
Proponuje jednak posłuchać tego, zanim
powiem coś więcej:

file:///C:/Documents%20and%20Settings/Tom/Pulpit/BEZ
SEN/video/3_PiesnGruzinska.flv
> --
> Serdecznie pozdrawiam
> Chiron
==

>
> 1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
> konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
> sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
> wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
> kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to
> znaleźć
> skarb.
> - Waldemar Łysiak
>
> 2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to
> tworzenie siebie
> Leopold Staff
==
Otóż to. Stwórzmy więc siebie na nowo bez strachu przed Ruskimi czy islamem
:o)

zdarBrat


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2010-02-20 11:56:46

Temat: Re: Kochajmy dewocjonalia.
Od: "sweet.graa`l'" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał

>>>> Brat, wręcz odwrotnie. Kiedy rzym padnie, Europa się przewietrzy
>>>> i mózgi Europejczyków. Okaże się na ten przykład, że istnieją jacyś
>>>> Słowianie
>>>> i można zbudować coś zupełnie nowego i pięknego razem z muzułmanami.
>>>
>>> A znasz muzułmanów? Ja miałem wątpliwe szczęście poznać. Wrocławska
>>> ummah
>>> jest do d..., to banda politykierów z kahve-hane zbierających pod
>>> pretekstem religii szmal na działania dywersyjne i zbrojne.
>> ==
>> Brat, znam muzułmanów, ponieważ znam siebie.
>> A skoro po naszej stronie jest ktoś, kto sprzyja sercem islamowi,
>> po tamtej stronie muszą być też tacy humaniści, którzy sprzyjają
>> ludziom bez względu na wyznanie. Trzeba ich tylko odnaleźć
>> i zawrzeć bardziej realną przyjaźń.:o)
>
> Zgoda. Znam muzułmanów- wielu jest ok. Jak nas sobie podporządkują,
> wyrżną, narzucą szariat, wtedy sami trochę się zeuropeizują- i zanczną
> sami domagać się praw dla nas. Wtedy może nawet będziemy mieli serdeczny
> sojusz- kto wie?
> --
> Serdecznie pozdrawiam
> Chiron
==
Brat, dlaczego tak pesymistycznie ?
Owszem, jest takie prawdopodobieństwo i to duże,
ale czy nie jest tak, że nisko postawiona poprzeczka
nie pociąga wyzwaniem ? :o)

To, co się dzieje, jest wyzwaniem dla humanizmu.
Możemy temu sprostać, szukając dobrych dróg, a możemy
trzymać się utartych dróg i zginąć w marazmie i nowych wojnach.

zdarBrat


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2010-02-20 12:01:08

Temat: Re: Kochajmy dewocjonalia.
Od: "sweet.graa`l'" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał

> > Brat, bardzo na mnie wplynal ten artkul...
> > Myslalem nad nim sporo i wyszlo mi,
> > ze Europa (UE) boi sie zagrozenia z zewnatrz,
> > a zwlaszcza islamu, stad uklony w strone Watykanu.

Kk nie zawraca sobie dupy muzełmanami i nie dlatego nakazuje się
rozmnażać, ma taką dogmatykę, 200 lat temu to samo głosił
==
Ta dogamtyka nie wzięła się 200 lat temu, lecz 1200
i jeszcze dalej. Istnieją wojny jawne na pistolety samoloty
i czołgi, ale od zawsze istnieją wojny demograficzne.
Zresztą to, co zauważasz wzgledem islamu, nie jest
niczym innym, lecz wojną demograficzną.
Wywołana świadomie czy nie, na jedno wychodzi,
skutki będa podobne.


A tu jest paradoks, bo im więcej się dzieci rodziło tym więcej
umierało, bo z 9 dzieci matka nie była w stanie utrzymać, wychować,
wszyskich czyli częśćumierała, a druga część była osłabiona i
pradoksalnie teraz mamy przeludnienie, bo im mniej się rodzi to nas
stać na leki na pomoc temu dziecku na porzywienie itd i tych dzieci
jest więcej bo się mnie rodzi, ale kk jest zatrzymany w dogmatach więc
nie interesuje go rzeczywistość. Kiedy przestaniesz gadać trzy po
trzy, bo ty sobie bredzisz?
===
Prosze, pokaż konkretnie, w którym miejsu bredzę,
a przyznam Ci rację i jeszcze podziękuję.

zdarbrat


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2010-02-20 12:03:58

Temat: Re: Kochajmy dewocjonalia.
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:hloh6h$n09$1@news.onet.pl...
> sobota, 20 lutego 2010 12:11. carbon entity 'sweet.graa`l''
> <s...@i...pl> contaminated pl.sci.psychologia with the
> following
> letter:
>
>> Brat, znam muzułmanów, ponieważ znam siebie.
>> A skoro po naszej stronie jest ktoś, kto sprzyja sercem islamowi,
>> po tamtej stronie muszą być też tacy humaniści, którzy sprzyjają
>> ludziom bez względu na wyznanie. Trzeba ich tylko odnaleźć
>> i zawrzeć bardziej realną przyjaźń.:o)
>
> Gdyby tacy mieli tam coś do gadania, to może byłbym muzułmaninem. Ale fakt
> faktem, że przewagę w tej religii od początku mają tacy co mają diabła.
> Powstanie islamu jest wynikiem intryg upadłego archanioła Gabriela, który
> chciał w ten sposób schlebić swojemu bratu prof. Lucyferowi, ukochanemu
> aniołowi semickiego Boga.
>




Nie- w żadnym razie- nie. Gabriel zwiastował narodziny Jezusa, wcześniej
zwiastował narodziny Jana Chrzciciela, a Mahometowi- dyktował Koran. Gabriel
więc przyczynił się do narodzin islamu. Islam- oni są po prostu od nas
młodsi. Tacy młodsi bracia. A ściślej- to młodsi bracia żydów. Przecież ich
religia jest chyba całkiem zbieżna z żydowską (stąd też taka wrogość).
Ukochanym aniołem był Michał- zwyciężył Lucyfera biorąc imię Boga na
sztandary.

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2010-02-20 12:09:52

Temat: Re: Kochajmy dewocjonalia.
Od: "sweet.graa`l'" <s...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "sweet.graa`l'" <s...@i...pl> napisał

>> Pamiętasz Kaczmarskiego?
>
>> "Są ludy, które dojrzały do śmierci
>> z rąk ludów niedojrzałych do życia"
> ==
> To wszystko prawda, co napisałeś, wielokrotnie też
> zdarzało się i to, o czym śpiewał Kaczmarski.
> Proponuje jednak posłuchać tego, zanim
> powiem coś więcej:
==
Sorka, wkleiłem zły link. Poprawka:

http://www.youtube.com/watch?v=2TOg2Vh9RDw

>> Serdecznie pozdrawiam
>> Chiron

>> 1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
>> konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
>> sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego
>> branżowe
>> wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
>> kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to
>> znaleźć
>> skarb.
>> - Waldemar Łysiak
>>
>> 2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to
>> tworzenie siebie
>> Leopold Staff
> ==
> Otóż to. Stwórzmy więc siebie na nowo bez strachu przed Ruskimi czy
> islamem :o)
>
> zdarBrat


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 14


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

POMOCY !!!
Wszystkiego, Vilar!
Kólka na czole?
najlepsza sekta dla MK?
Korepetycje i problem.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »