Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kochana Redakcjo ... ;>
Date: Sat, 29 Nov 2008 15:36:37 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 84
Message-ID: <ggrk1h$83q$1@inews.gazeta.pl>
References: <ggq337$oea$1@atlantis.news.neostrada.pl> <ggq4su$9ia$1@news.onet.pl>
<ggq619$no$1@atlantis.news.neostrada.pl> <ggq96t$o9r$1@inews.gazeta.pl>
<ggqb3g$a1u$1@atlantis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1227969399 8314 212.76.37.190 (29 Nov 2008 14:36:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 29 Nov 2008 14:36:39 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:429544
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości:
>> Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości:
>> > Nie. Ludzie się zmieniają, a najwyższą wartością w związku jest
>> > porozumienie, unikalność i intymność. Nie mogę powiedzieć, żebym tego
>> > nie osiągał w związkach. Po co więc szukać cegoś nowego, skoro można
>> > poprawić stare, które dobrze działało oprócz paru "ale". Ale te "ale"
>> > będą w każdym związku.
>> W zwiazku trwającym - tak. Najważniejsze są te elementy, ale jak połowa
>> związku gdzieś odjechała, to zwiazku już nie ma.
> A tam. Pamięć zostaje. Jeżeli wybierzesz z półki jeden produkt, ten się
> nie sprawdzi, to następnym razem wybierzesz drugi. Dlaczego niby sklep
> ma być bardziej łaskawy od kochającego partnera? ;>
Bo dla sklepu i dla Ciebie to jest czysty biznes. On Ci usługę, Ty mu
pieniądze. Bez emocji. Łaskoawość w tym wypadku, to metafora.
>> Doświadczenia można przenieść na związek przyszły i tam eliminować te
>> "ale". A dlaczego z inna osobą? Ano dlatego, że inna osoba też będzie
>> miała jakąś przeszłość "związkową" i doświadczenie może byc tylko
>> bogatsze.
> Można, ale nie trzeba, zwłaszcza jeżeli w poprzednim związku pozostaje
> miłość. Wiem, wiem - wystarczy parę miesięcy i pojawia się nowa miłość,
> która jest pierwsza przed poprzednimi miłościami, ale ....
Mówisz tak jakby miłość była autostradą z jedną jezdnią w jednym kierunku.
Takich to nawet w Polsce nie ma! ;D
>> >> Jak teraźniejszość
>> >> boli to może tak ma po prostu być ? Akceptacja bólu i jego
>> >> samoistne rozpuszczenie, nie przez walkę.
>> > Hmmmm. Dziś pracowałem w okolicy jednej z eks. Teraźniejszość nie
>> > bolała, preszłość nie bolała, bolało jedynie to, że dla dupereli się
>> > rozstaliśmy.
>> Nie można kogoś wyrywać z kontekstu życia i nakłaniać go do
>> weryfikowania
>> wspólnej przeszłości.
> A wyrywam, nakłaniam? ;> Jeżeli ktoś zawędruje na psp, to będie jego
> wybór, posukiwanie.
Tego przecież nie wiem. Pracuę w innych rejonach miasta. ;P
Brzmisz tylko w tym wątku, jakbyś dreptał w koło. ;)
>> To nieodpowiedzialność i bezduszność. Dla wielu osób
>> możesz być ważną osobą, ale nie jesteś pępkiem świata!
> Serio? ;> Nieodpowiedzialność, beduszność, "pępek świata" - duże słowa.
> Tylko po co ich użyłeś? Chcesz zapobiec czemuś, co akurat się nie
> stanie? Jedynym moim ryzykiem jest to, e ktoś inny to przeczyta -
> adresatki muszą *chcieć* przeczytać te słowa, wejść na psp, która jest
> im obca. Zresztą - ostatnio dostałem wiadomość, e "zmalałem w kogoś
> oczach" - przyzwyczaiłem się, ryzyko.
Wiem, lubisz ryzyko.
>> Znasz jakieś przykłady takich szczęśliwych powrotów? Jeśli tak, to ich
>> pytaj o radę.
>> Znam osobiście taka osobę, która po raz drugi wyszła za mąż za tego
>> samego
>> męża i napisała nawet książkę "Życie po rozwodzie". Nazywa się Krystyna
>> Chrupek (nie wiem, czy nie pisała pod jakimś psedo). Może poszukaj tej
>> lektury i przeczytaj?
> A tam, bez obrazy. Różnica pomiędzy K.CH lub jej mężem polega na tym, że
> od roku biorę psychotropy przeciwlękowe/precidepresyjne, uczestniczę w
> psychoterapii i obracam się w pracy w kręgu osób "konfliktowych" - coraz
> lepiej sobie radzę z artykulacją "swojego zdania". :)
No to w sumie idziemy do przodu nie oglądając się wstecz, lecz miło
wspominając dawne przygody. Tyle przygód jeszcze przed nami i wszystkie są
niespodziankami... :)
--
pozdrawiam
michał
|