Data: 2007-12-17 10:03:33
Temat: Re: Kok na paleczce
Od: Mme Kitzmoor <E...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 17 Gru, 09:37, Kruszyzna <k...@g...pl> wrote:
> >http://www.youtube.com/watch?v=1-Meh8Swh38
> > ATW jak sie taka fryzura trzyma w warunkach miejskich? Czy grozi mi
> > utrata szpilki, jak bede tanczyla albo biegla? Jakies sugestie-tutoriale?
> Swietne! Ale do tego trzeba miec wloooooooosy. Dziewczyna na filmiku ma
> ich chyba piec razy wiecej niz ja.
> Znalam w LO dziewczyne, ktora miala piekne i grube wlosy.
Wlosy to ja mam, w dodatku o calkiem podobnej do tych z filmu
konstytucji :> Tylko skilla brakuje.
> Czasem robila
> kok bez niczego i sie trzymalo (np. podczas lekcji, zeby jej wlosy nie
> spadaly na zeszyt).
Ciekawa umiejetnosc :] Pamietasz moze jak to robila?
> Oczywiscie przy gwaltowniejszych ruchach na przerwie
> wszystko szlo w cholere, ale poza tym trzymalo sie dzielnie.
> Po mojemu to jest taki koczek "na teraz". Jesli sie go czyms nie usztywni
> (zel?), to mur beton w tancu sie rozwali.
Nie no, to oczywista oczywistosc, ze przed wyjsciem trzeba taka
konstrukcje jakos usztywnic, bo sie zaraz rozpierdut na wszystkie
strony. Przynajmniej takie sprawia wrazenie. U mnie bez spreju by sie
moze pol godziny utrzymala w pierwotnej formie, bez kosmykow
wystajacych na prawo i lewo. Zakladajac, ze przez caly czas bede
nieruchomo siedziec. Tyle ze to ma byc prosta fryzura, a wyrzezbienie
sobie takiego ksztaltu za pomoca tony woskow i zelow, by potem wetknac
gdzies w srodek szpilke, mija sie z tym zalozeniem :>
Pozdrawiam
Iff
|