Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Amnesiak <a...@T...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kolejne sondaze wyborcze OBOP cz. 3
Date: Tue, 21 Feb 2006 22:12:00 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 40
Message-ID: <c27l7kmda26f$.q2m7s1yjvpr.dlg@40tude.net>
References: <dsqlj0$shn$1@news.dialog.net.pl> <dsqmi8$ucf$1@news.onet.pl>
<dsqrog$5ke$1@news.dialog.net.pl>
<e...@n...home.net.pl>
<dsso6v$ae9$1@nemesis.news.tpi.pl>
<d...@n...home.net.pl>
<dst4rb$mrp$1@nemesis.news.tpi.pl>
<6...@n...home.net.pl>
<dt1u4p$sgs$1@atlantis.news.tpi.pl> <dt2mas$n4c$1@inews.gazeta.pl>
<b9s9tqxmye9f$.1fux1mztvgeu.dlg@40tude.net>
<dt6qub$iir$1@inews.gazeta.pl>
<1cjutj2isjz2l$.saok917cp0fc$.dlg@40tude.net>
<dt8hbf$9l7$1@inews.gazeta.pl>
<1...@4...net>
<dtaush$g78$1@inews.gazeta.pl>
<ps3hkmq3qpqy$.tyqkj3igolfi$.dlg@40tude.net>
<dtdf15$8ot$2@inews.gazeta.pl>
<1mmp1ajzbwrvo$.orumo0k3od9h$.dlg@40tude.net> <dtft2v$nvs$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-pra.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1140556319 1827 212.76.37.136 (21 Feb 2006 21:11:59 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 21 Feb 2006 21:11:59 +0000 (UTC)
X-Sender: YTqNKJaA4zu2QzCWAlHbH7GPFqkQ/RQ5q/kBdIG8bFo=
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:339526
Ukryj nagłówki
Pewnego dnia Natek napisał(a) w wiadomości <news:dtft2v$nvs$1@news.onet.pl>
takie słowa:
> Interesy mniejszości można pomijać?
> Wszystkich "innych", czy tylko niektórych "innych"?
Ano właśnie...
Nie należy pomijać interesów mniejszości, należy brać je pod uwagę,
wysłuchiwać ich i dążyć do takiego uzgodnienia stanowisk, by porozumienie
było najszersze i satysfakcjonowało możliwie najwięcej osób. Na tym polega
polityka. Temu służą dyskusje, negocjacje i kompromisy. Tymczasem wielu
zwolenników m.in. podatku liniowego, zamiast podjąć tego rodzaju debatę, z
góry ustawia się w roli depozytariuszy Jedynej Prawdy, przypisując
wszystkim osobom o odmiennych przekonaniach albo złe intencje, albo
ignorancję i usiłuje wszystkim narzucić swój ideologiczny język. Co
ciekawe, ci, którzy tak robią, nie dostrzegają, że to, co głoszą nie jest
żadnym "czystym racjonalizmem", ani wyrazem "moralności absolutnej", tylko
jest racjonalne i moralne jedynie po przyjęciu pewnych założeń (tak się
składa, że nie podzialanych przez innych, wcale nie mniej od nich
racjonalnych ludzi).
Może taka historyjka:
Wyobraźmy sobie, że na bezludnej wyspie pojawia się 10-ciu rozbitków. Muszą
wspólnie uzgodnić reguły wspólnego życia w okolicznościach, w jakich się
znaleźli. Jeden zgłasza jakąś propozycję, potem drugi, trzeci... Spierają
się, negocjują, w końcu pojawia się perspektywa osiągnięcia porozumienia co
do organizacji życia na wyspie, podziału obowiązków itd. Ale nagle dwóch
dżentelmenów wstaje i powiada: - Wy, cała wasza ósemka, jesteście zbyt
ciemni, żeby decydować za wszystkich. My tu mamy dla was właściwy i jedynie
sprawiedliwy podział obowiązków. Słuchajcie się nas, a skorzystacie na tym.
Działamy dla waszego dobra. Koniec gadania, za nami stoi sprawiedliwość, a
kto tego nie widzi, jest głupcem.
Tak to wygląda uczestnictwo wielu dzisiejszych neoliberałów (jako i
dawniejszych marksistów-leninistów) w sporach politycznych.
:)
Amnesiak
|