> Chyba ze sobie walneli po udanej operacji :-P Poki co nie ustalili czy
Nawet gdyby po to byli w pracy. Chyba nie powinni...

> popelnili jakis blad, bo powiedzienie "operacja sie udala, ale pacjent
> zmarl" jest jak najbardziej zyciowe. A ze pili to zle. Jak dla mnie to
> pijaczki i nalogowi palacze papierosow nie powinni byc leczenie przez
> panstwowa sluzbe zdrowia.
A dlaczego tylko oni?Dorzuć jeszcze tych poszkodowanych w wpyadkach
samochodowych. Przecież mogli w domu siedzieć. I tych co mają wypadek w
pracy. Przecież mogli gdzie indziej pracować. i Chorych na aids, bo
przeważnie sami sobie są winni że chorują. No tych co nogę w zimie złamią
też nie bo po co łażą jak ślisko jest.

> Prawda jest jednak taka ze slyszymy w mediach o kazdym tego typu
> przypadku. Pijany lekarz, najczesciej starszy, z jakiejs wiochy, szkodzi
> pacjentowi.

Czy chcesz w ten sposób powiedzieć, że pijany ale młody by pomógł? Czy
pijany z miasta?

> ilu kierowcow po pijanemu powoduje wypadki, ilu pijanych kierowcow
> przyjezdza autokarem wycieczkowym by zabrac dzieci na wakacje, ostatnio
> spotkalem nawet nawalonego kierownika pociagu i on tez moze spowodowac
> tragedie.

A czy ktoś ich chwali za to?

> Niech ten co jest bez winy pierwszy rzuci kamien, bo wielu Polakow jechalo
> przynajmniej raz w zyciu po pijaku, a chwalenie sie ile kto moze wypic
> jest powodem do dumy... :P

No i co z tego wynika?
Bo ja np też raz jechałem po pijaku. 12 lat temu. 40 km. Nikomu nic sie nie
stało. Ale więcej już nie pojadę.


--
PawełJ