Data: 2010-02-17 22:53:16
Temat: Re: Kólka na czole? (długie + rodzaj świadectwa)
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakub A. Krzewicki pisze:
> PS. Pamiętam, że dla mnie dużym szokiem było dowiedzenie się z encyklopedii
> i napisanych bardzo oględnie książek historycznych z biblioteki śp. Dziadka
> w wieku około trzech-czterech lat (sic!), kiedy umiałem już czytać i pisać
> (i bylem dzieckiem bardzo inteligentnym i wyrośniętym ponad swój wiek)
> które wydawało mi się, że o nich wiedziałem, zwłaszcza z religii Dalekiego
> Wschodu i cała masa terminologii sanskryckiej która wydawała mi się znajoma
> kiedy dorwałem odpowiednie książki w wieku dziecka starszego 7-8 lat
> Gordona" w tłumaczeniu francuskim pt. "Guy Leclerc" (w tym okresie
> rozumiałem po francusku tak jak dziś po angielsku --- na podręcznikach i
> elementarzach byłem uczony przez śp. Dziadka tego języka, dzisiaj się go
> muszę uczyć ponownie), a z filmów najwyżej Bruce Lee i Gwiezdne Wojny,
> dopiero w późnym stanie wojennym Rambo. Gdybym nie umiał już jako 3-latek
> czytać i pisać --- a nauczyłem się na gazetach i plastikowych literkach do
> to było w wieku nawet nie ukończonych 5 lat _dopiero_ po dwóch latach od
> nauczenia się czytania, a wtedy rok to była dla mnie wieczność!
> I kiedy dostałem do ręki po raz pierwszy Ewangelię bodajże tę najkrótszą św.
> Marka w wieku ok. 5 lat (zanim poszedłem do zerówki) dla mnie nie było to
> już wprawdzie wielkim szokiem, że ludzie zabili swojego boga, ale nawet
A kiedy Ty, Jakubie, piłkę z kolegami kopałeś? Czy bez tego da się
wiedzieć coś o ludziach? ;)
> licząc, że byłem "l'enfant prodige"
Istotnie. :)
Ewa
|