Data: 2013-06-05 20:10:54
Temat: Re: Komary. Co roku inne?
Od: "tyg" <t...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Napiszę jeszcze słowo o urzędnikach. W 2001 nasmarowałem pismo do urzędu
> miasta w sprawie plagi komarów i braku oprysków. Wtedy już wiele miast robiło
> odkomarzanie. Napisałem im nawet, jakich środków należy użyć i w jakiej fazie
> rozwoju (Simulin na larwy i Trebon na latające).
> Odpisali mi, że żadnej "plagi" nie ma, że środki, które proponuję to trucizna
> (nawet Simulimn, który jest bakterią ;-) , że dzieci w przedszkolach i
> ogródkach chcę wytruć itp. itd.
> Po trzech latach czytam w gazetce miejskiej, że będzie oprysk preparatami
> najnowszej generacji Simulin i Trebon i że władze dbają o mieszkańców. Pies im
> mordę lizał, ale cieszę się, że "już" po 3 latach zareagowali.
> Jacek
> PS
> Jak mi mocno dokuczają, to robię oprysk krzaczorów w ogrodzie, co redukuje
> liczbę krwiopijców na mniej więcej tydzień, o ile nie będzie desczu
Wyślij im teraz ich odpowiedź sprzed 3 lat.
I przy okazji zapytaj "czy zamierzaja wytruć dzieci w przedszkolach ?".
|