Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Kompostowanie owoców

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kompostowanie owoców

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 32


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2014-09-15 17:03:27

Temat: Re: Kompostowanie owoców
Od: "rageofhonor" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał w wiadomości
news:5416bd92$0$2361$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Czy jest sens dodawania do pryzmy z kompostem owoców? Czy coś z nich
> będzie pożytecznego? Ta klęska urodzaju mnie chyba wykończy, pod każdym
> drzewem na pół metra spadów, z którymi nie ma co robić.

Ja słyszałem wersję że np. jabłka trzeba zakopać bo inaczej choroby jabłek
będą się rozprzestrzeniać.

Nie wiem ile w tym prawdy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2014-09-15 18:03:55

Temat: Re: Kompostowanie owoców
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan Jacek napisał:

>>> A tak nawiasem - na produkcję tak mocnych alkoholi jak śliwowica
>>> nie trzeba by jakiegoś ekstra zezwolenia?
>> Jeśli trzeba, to niniejszym udzielam. Przyda się ono na coś?
>> Nic mi nie wiadomo o tym, by był jakiś zakaz destylacji.
>
> No niestety nie jest tak jak piszesz.
> Sprawa jest o tyle niebezpieczna, że po artykule niejakiego Wróbla
> poszło w świat, że na własny użytek można sobie robić i już się
> parę osób na tym przejechało.
> Ignorantio iuris nocet, a w tym przypadku może nawet bardzo.

Nie znam artykułu Wróbla, trudno mi się na jego temat wypowiadać.
Zajrzałem tylko do wskazanego niżej linku, do rozdziału o "aspektach
prawnych". Ja wiem, że to wszystko jest tak skomplikowane, że bez
wódki nie razbieriosz, ale ignorancja w tych opiniach prawnych aż
się rzuca w oczy. Przede wszystkim nie można mieszać (od miesznia
podobno kac tęgi) tego, o czym mówi ustawa z dnia 2 marca 2001 roku
i jej art. 12a z rakiją, śliwowicą, palinką i z wytwarzaniem tych dóbr.

O czym jest ustawa, to ona już w swoim pierwszym artykule opisuje --
o "wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wyrobu alkoholu
etylowego i jego skażania". Nie dość, że tu o żadnej działalności
gospodarczej mowy być nie może, bo to pod resort rolnictwa podpada,
to rakiję destyluje się nie po to, by "wyrabiać alkohol etylowy",
tylko by uzyskać rakiję. Wino wytwarza się po to, by mieć wino,
a piwo warzy się po to, by nawarzyć piwa. Nie inaczej jest ze
śliwowicą -- to cóż, że technologia inna?

> Czy z tego, że na Bałkanach jest jakieś tam prawo wynika, że
> identycznie jest u nas??

Nie twierdzę, że jest tam identycznie, twierdzę, że jest tam mądrzej.
Ot weźmy choćby takie prawo unijne, które przecież tu i tam jednakie.
Nie narzuca ono ograniczeń technologicznych, tak jak robi to ustawa
z 18 października 2006 roku o napojach spirytusowych, tylko mówi, że
jeśli wyrób na być zarejestrowany i chroniony jako regionalny, to
nie może mieć więcej niż 25% alkoholu. Przeto Chorwaci, zanim jeszcze
weszli do Unii, jęli się produkcji ziołowych czy miodowych mikstur na
rakiji o takiej właśnie mocy. Jednak z rakiją w nazwie. Więc jeśli
zechcą, to sobie regionalnie zarejestrują. A u nas z Łącką Śliwowicą
kłopot nie do przeskoczenia -- ale mamy to na własne życzenie.

Najważniejsze jednak, by widzieć, że ta ustawa też jest nie o tym.
Wyrobem spirytusowym jest wódka, czysta lub gatunkowa. Czyli coś, co
powstaje po rozcieńczeniu spirytusu -- alkoholu etylowego, wcześniej
destylowanego i rektyfikowanego. Myśmy o tę wódke w Unii walczyli.
Żeby mogła być tylko z naszych ziemniaków i naszego żyta, a nie za
przeproszeniem z jakichś winogron czy gruszek. Nie całkiem się udało,
ale Sejm nasz przyszedł z odsieczą i ustawowo zdefiniował "polską
wódkę" -- właśnie z tego pędzoną, co pamięci prajców nie ubliża.

Mamy więc naszą polska wódkę, stosujmy do niej nasze polskie ustawy.
Palinki zaś wszelakie i śliwowice zostawmy bez regulacji. Ich się nie
robi ze spiritusu, więc te ustawy ich nie dotyczą (art. 1, pkt. 3
ustawy wprost to przyznaje).

>> Na Bałkanach rakiję pędzą wszyscy. I ze wszystkiego, nic się
>> nie zmarnuje.
>
> Do poczytania pierwszy z brzegu link:
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Bimber

Teraz to już możemy przeczytać cały artykuł, nie tylko rozdział
"Aspekty prawne". Ja to bym nawet nie miał nic przeciwko tamu, żeby
zakazać produkcji rakiji z "najtańszych produktów (zboże, ziemniaki,
cukierki, cukier, melasa)". Niech sobie z tego spiritus na wódkę
robią, jeśli bimbru nie chcą. Mię to rybka.

Jarek

--
-- Mam pięć piw i jeden rogalik z parówkami. Teraz daj mi jeszcze
jedną śliwowicę, bo już muszę iść, jako że jestem aresztowany.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2014-09-15 18:07:57

Temat: Re: Kompostowanie owoców
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

rageofhonor napisał:

>> Czy jest sens dodawania do pryzmy z kompostem owoców? Czy coś z nich
>> będzie pożytecznego? Ta klęska urodzaju mnie chyba wykończy, pod każdym
>> drzewem na pół metra spadów, z którymi nie ma co robić.
>
> Ja słyszałem wersję że np. jabłka trzeba zakopać bo inaczej choroby
> jabłek będą się rozprzestrzeniać.
>
> Nie wiem ile w tym prawdy

Trzeba zdrowe kompostować. I nie wierzyć w to, co Putin mówi, że chore.

Jarek

--
W "Prawdie" niet izwiesti, w "Izwiestiach" niet prawdy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2014-09-15 18:18:37

Temat: Re: Kompostowanie owoców
Od: Jacek <k...@a...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-09-15 o 18:03, Jarosław Sokołowski pisze:

> Nie znam artykułu Wróbla, trudno mi się na jego temat wypowiadać.
> Zajrzałem tylko do wskazanego niżej linku, do rozdziału o "aspektach
> prawnych". Ja wiem, że to wszystko jest tak skomplikowane, że bez
> wódki nie razbieriosz, ale ignorancja w tych opiniach prawnych aż
> się rzuca w oczy.
Tutaj zdanie wyjaśniające sporo:
.....W nowej ustawie znalazł się jednak artykuł 1 ust. 2 mówiący, że nie
stosuje się jej wobec napojów wytworzonych domowym sposobem i
nieprzeznaczonych do obrotu, a w ust. 3 - że napoje, o których mowa w
ust. 2 nie mogą być wytwarzane bezpośrednio w wyniku destylacji...


> Nie twierdzę, że jest tam identycznie, twierdzę, że jest tam mądrzej.
Tu pełna zgoda. Oni też raczej niemało piją, więc tu i tu "uszczerbek"
dla państwa byłby podobny, u nas jednak pazerność chyba większa.

> ale Sejm nasz przyszedł z odsieczą i ustawowo zdefiniował "polską
> wódkę" -- właśnie z tego pędzoną,

Wzruszająca to troska, zważywszy, że mało już zostało polskich wódek:
Żubrówka, Soplica, Absolwent, Bols - to już nie polskie, a rosyjskie
marki (http://www.cedc.com/pl/nasze-marki)
Wyborowa, Pan Tadeusz - francuskie

to tylko tak "po łebkach" podaję,
Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2014-09-15 20:23:34

Temat: Re: Kompostowanie owoców
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan Jacek napisał:

>> Nie znam artykułu Wróbla, trudno mi się na jego temat wypowiadać.
>> Zajrzałem tylko do wskazanego niżej linku, do rozdziału o "aspektach
>> prawnych". Ja wiem, że to wszystko jest tak skomplikowane, że bez
>> wódki nie razbieriosz, ale ignorancja w tych opiniach prawnych aż
>> się rzuca w oczy.
> Tutaj zdanie wyjaśniające sporo:
> .....W nowej ustawie znalazł się jednak artykuł 1 ust. 2 mówiący,
> że nie stosuje się jej wobec napojów wytworzonych domowym sposobem
> i nieprzeznaczonych do obrotu, a w ust. 3 - że napoje, o których
> mowa w ust. 2 nie mogą być wytwarzane bezpośrednio w wyniku destylacji...

Też to zauważyłem i nawet napisałem o tym. Jak nie mogą być wytwarzane
bezpośrednio w wyniku destylacji, to nie. Rakija, śliwowica, palinka są
tylko tak wytwarzane i zawsze były, inaczej się nie da -- więc to nie
o nich mowa w ustawie. Co za ulga.

>> Nie twierdzę, że jest tam identycznie, twierdzę, że jest tam mądrzej.
> Tu pełna zgoda. Oni też raczej niemało piją, więc tu i tu "uszczerbek"
> dla państwa byłby podobny, u nas jednak pazerność chyba większa.

Niemało? Oni też MAŁO piją. Polska jest w tej konkurencji poniżej średniej
unijnej (niewiele, ale jednak). Wymieniana wcześniej Chorwacja i Bułgaria
o włos za nami. Czesi piją o połowę więcej.

>> ale Sejm nasz przyszedł z odsieczą i ustawowo zdefiniował "polską
>> wódkę" -- właśnie z tego pędzoną,
>
> Wzruszająca to troska, zważywszy, że mało już zostało polskich wódek:
> Żubrówka, Soplica, Absolwent, Bols - to już nie polskie, a rosyjskie
> marki (http://www.cedc.com/pl/nasze-marki)
> Wyborowa, Pan Tadeusz - francuskie
>
> to tylko tak "po łebkach" podaję,

To są marki, tylko marki. Dla mnie, to rzecz bez znaczenia. Ani
trochę mi nie żal. Może sto lat wcześniej marka o czymś świadczyła,
może jeszcze pięćdziesiąt lat temu. Dzisiaj marka jest dla mnie
bezwartościowym napisem, który nie niesie żadniej użytecznej
informacji. Na samej wódce też mi mało zależy, na tym, by cały
świat mówił, że jak wódka, to tylko z Polski. Bo tylko tu kartfliska
są odpowiednio nasłonecznione. C2H5OH da się łatwo zrobić również
z gazu ziemnego (CH4). W Ameryce nie mają takich przesądów i z tak
syntezowanego alkoholu wolno tam produkować "wyroby spirytusowe".
Jak mniemam, trzepią one równie dobrze co nasza kartoflanka, ale kac
po tym może być mniejszy, bo czystość substancji łatwiej zachować.

U nas się niektórym wydaje, że Polska musi na zawsze pozostać krajem
wódki, bo by inaczej dziadowie z grobów powstawali i straszyli nas
po nocach. A tu już nie jest tak jak drzewiej, że wszędy tylko żyto,
a najwyżej ziemniaki. Uprawy się zmieniły. A my pamiętamy wciąż tylko
pietruszkę, co ją nam Bona, królowa dobrodziejka, w darze przywiozła.
Ja bym się czasem napił tego, co Trybun spode drzewa grabiami wygarnie,
na konfiturę i marmoladę nie zdoła przetworzyć, a w inny sposób przed
sromotą marnacji darów bożych uchroni.

Jarek

--
Nie pijże ty, chłopie wódki,
Bo od wódki rozum krótki.
Lepiej ty się napij wina,
To jest lepsza medycyna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2014-09-15 20:47:29

Temat: Re: Kompostowanie owoców
Od: Jacek <k...@a...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-09-15 o 20:23, Jarosław Sokołowski pisze:

> To są marki, tylko marki. Dla mnie, to rzecz bez znaczenia.
No nie wiem, czy tak bez znaczenia jest to, kto zarabia na sprzedaży
produktu. Fiata dla "naprzykładu" produkują Polacy w Tychach. Zarabia na
tym Włoch w Turynie i inni akcjonariusze, a my mamy z tego tylko miejsca
pracy (jak mniemam mniej płatne, niż w Italii).
Dziś kupowałem cukier - całe 5 kg do celów przetwórstwa jabłek i kupiłem
z Krajowej Spółki Cukrowej SA w Toruniu, mimo, że był 0 20 gr droższy od
leżącego obok produkcji niemieckiej.
Błąd zrobiłem?
Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2014-09-15 20:57:02

Temat: Re: Kompostowanie owoców
Od: "Dirko" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

... "w uchwale z dnia 30 listopada 2004Izba Karna Sądu Najwyższego orzekła
co następuje:

,,Znamiona przestępstwa z art. 12a ust.1 ustawy z dnia 2 marca 2001 roku o
wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych (Dz. U. z
2001 r. Nr 31, poz. 353) wypełnia również wyrabianie alkoholu etylowego na
własny użytek."

- co praktycznie znaczy, że produkcja bimbru na własny użytek jest czynem
prawnie zabronionym i podlega karze do 1 roku więzienia (2 lata w przypadku
produkcji znacznych ilości).

22 grudnia 2006 weszła w życie ustawa z dnia 18 października 2006 o wyrobie
napojów spirytusowych oraz o rejestracji i ochronie oznaczeń geograficznych
napojów spirytusowych, która wprowadza przepisy zgodne z obowiązującymi w
Unii Europejskiej. W nowej ustawie znalazł się jednak artykuł 1 ust. 2
mówiący, że nie stosuje się jej wobec napojów wytworzonych domowym sposobem
i nieprzeznaczonych do obrotu, a w ust. 3 - że napoje, o których mowa w ust.
2 nie mogą być wytwarzane bezpośrednio w wyniku destylacji pofermentacji
alkoholowej. Artykuł 44 tej samej ustawy mówi natomiast, iż wyrabianie
napojów spirytusowych bez odpowiedniego wpisu do rejestru jest zakazane i
podlega karze (tak jak do tej pory - do 1 roku pozbawienia wolności), a
wyrabianie ich w znacznych ilościach - karze odpowiednio surowszej (do 2
lat), przy czym sprzęt służący do wyrobu tych napojów podlegać może z wyroku
sądu konfiskacie niezależnie od tego, czyją jest własnością."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2014-09-15 22:48:28

Temat: Re: Kompostowanie owoców
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan Jacek napisał:

>> To są marki, tylko marki. Dla mnie, to rzecz bez znaczenia.
> No nie wiem, czy tak bez znaczenia jest to, kto zarabia na sprzedaży
> produktu. Fiata dla "naprzykładu" produkują Polacy w Tychach. Zarabia
> na tym Włoch w Turynie i inni akcjonariusze, a my mamy z tego tylko
> miejsca pracy (jak mniemam mniej płatne, niż w Italii).

Trudno kupić samochód, który by nie był "markowy". Zawsze będzie na nim
napisane "Fiat", "Ford", "Toyota", "Suzuki", "Volvo" albo coś takiego.
Tymi napisami trzeba się kierować przy zakupie, no bo czym innym? Ale
nie, ja raczej tyskich robotników nie będę widział na pierwszym planie.
Koszula ciału bliższa, większe baczenie mam na to, iżby się mój automobil
nie psuł, a jeśli już musi, to żebym za byle droselklapę sprowadzaną na
żądanie z innego kontynentu nie musiał płacić tyle, co za pół nowego.
No i ważne, bym moimi pieniędzmi płacił właśnie za to żelastwo, a nie
za tabliczkę z napisem, czyli właśnie za "markę". Która warta jest tyle,
ile zapłacono za reklamy w mediach sławiące te kilka literek lub obrazek.

Inaczej jest na przykład z winem. Wino mogę kupić dobre, lub niedobre.
Potrafię odróżnić jedno od drugiego. Ci co tego nie potrafią, znają
inne kryterium -- tanie, albo drogie. Albo znają kilka marek (lub mają
je gdzieś zanotowane).

> Dziś kupowałem cukier - całe 5 kg do celów przetwórstwa jabłek i kupiłem
> z Krajowej Spółki Cukrowej SA w Toruniu, mimo, że był 0 20 gr droższy od
> leżącego obok produkcji niemieckiej.
> Błąd zrobiłem?

Cukru polskiego od niemieckiego odróżnić nie potrafię. Trzeba zatem szukać
innych kryteriów wyboru. Niektórzy być może z rozpędu zastosują tu kryterium
winne, to z ceną. Ale wierzę, że to nie ten przypadek. Można brać pod uwagę
to, od kogo się kupuje. To nie jest taki zły pomysł.

Jarek

--
popatrz miła, jaki obcy jest ten świat
tyle mamy potrzeby miłości
pieszczotliwie jak plecy kobiety myć dach
można z tobą a ty nie zazdrościsz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2014-09-15 22:53:54

Temat: Re: Kompostowanie owoców
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan Dirko napisał (cytologicznie):

> ... "w uchwale z dnia 30 listopada 2004 Izba Karna Sądu Najwyższego orzekła
> co następuje:
>
> "Znamiona przestępstwa z art. 12a ust.1 ustawy z dnia 2 marca 2001 roku o
> wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych (Dz. U. z
> 2001 r. Nr 31, poz. 353) wypełnia również wyrabianie alkoholu etylowego na
> własny użytek."
>
> - co praktycznie znaczy, że produkcja bimbru na własny użytek jest czynem
> prawnie zabronionym i podlega karze do 1 roku więzienia (2 lata w przypadku
> produkcji znacznych ilości).

Już wyraziłem swój stosunek do tych opinii, ale zrobię to jescze raz,
z trochę innej perspektywy. Jako jedną z definicji bimbru możemy przyjąć,
że jest to "to co ludzie piją, gdy chcą się nawalić, ale nie mają dość
pieniędzy na zakup wódki w sklepie". Nieszczęściem naszego ustawodawstwa
jest to, że w innej niż przemysłowa destylacji produktów fermentacyjnych
dostrzega ono jedynie chęć uzyskania ersatzu spirytusu gorzelnianego.
A tak przecież nie jest. Na bimbrze świat się nie kończy.

Jarek

PS
Żeby było ciekawiej, to z tego samego art. 12a ust. 1 wynika, że jak ktoś
kupi w sklepie pół litra spirytusu, doda bitreksu przerabiając go tym samym
na denaturat, to też go mogą posłać na rok do mamra.

--
Tales z Miletu, Sedes z Bakielitu, Spirytus z Polmosu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2014-09-16 15:01:43

Temat: Re: Kompostowanie owoców
Od: krak <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-09-15 13:46, Jarosław Sokołowski pisze:

> No to może rakiję alibo śliwowicę?
Dokładnie taka odpowiedź usłyszałem od znajomego o problem śliwkowych
spadów. Np. alledrogo pełne jest maszyn
http://allegro.pl/listing/listing.php?bmatch=seng-v6
-p-lic-2-kol-0904&category=93841&order=pd&search_sco
pe=category-93841&string=kolumna
Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak u Was z orzechami?
śliwki i przymrozki
nożyce do żywopłotu
Jaka to roslina
Jak walczyć z tą "rdzą" na gruszy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »