Data: 2010-02-02 17:48:26
Temat: Re: Komputer i decyzje
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Reda rt" <p...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hk98r7$cm6$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:hk97uk$a7j$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Reda rt" <p...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:hk8ni9$ps2$1@news.onet.pl...
>>> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>>> news:hk7m7a$tlj$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Buddysta powie: "Umysł". To nie to samo, co intelekt. Nie jest tożsamy
>>>> ze sferą uczuć i emocji. Zwierzę go nie posiada.
>>> Za tę herezję i szybko wysłał w kolejną reinkarnację do świata zwierząt.
>>
>>
>> To zależy.Buddyzm ma różne nurty. Według mojej nauczycielki - człowiek
>> będzie zawsze człowiekiem, a zwierzę zwierzęciem.
>
> Ja tam nie wiem nic o twojej nauczycielce.
> Jedną z podstawowych idei w buddyzmie jest tzw. koło samsary,
> idea cyklicznych wcieleń w 6-ciu światach egzystencji: istot piekielnych,
> głodnych duchów, zwierząt, ludzi, asurów(półbogów) i bogów.
> To tzw. sześć loka.
> Różne idee krążą po buddyźmie, natomiast ja osobiście najczęściej
> spotykałem siez taką:
> "szansa narodzin jako człowiek jest jak szansa, że
> żółw wynurzający głowę z oceanu przypadkiem trafi na
> rzuconą do pustego oceanu obręcz". Podkreśla się to
> w ramach praktyki doceniania ludzkiego ciała jako
> wyjątkowej i niemal niepowtarzalnej szansy do rozwoju
> duchowego.
Rozmawialiśmy o tym na początku mojejgo tu pisania:-). Poszukaj, co napisał
Jakub Krzewicki. Moja nauczycielka buddyzmu (sam ją taką obwołałem:-) )
skończyła Uniwersytet Buddyzmu w USA. Przez tydzień wspólnego pobytu na
treningu riberterskim sporo mnie nauczyła. Nauczyła mnie, że człowiek
inkarnuje w człowieka- ludzie się dobierają na zasadzie przepracowania
swojej karmy. Decydują, w której się narodzić rodzinie. Na ogół są to te
same dusze- w różnych zależnościach. Ba! Zdarzyć się może, że jedna dusza
może być w kilku ciałach jednocześnie, pięknie jest rozpoznać to i być ze
soba w związku. Czytałem też sporo pani Jeleny Bławatskiej, ale Jakub
Krzewicki mnie kiedyś zganił, że to "buddyzm wulgarny":-). Co Ci jeszcze
powiem? Kiedyś, jak może zauważyłeś- sporo się interesowałem Twoją religią,
aż pewnego dnia pewien Dalaj Lama powiedział mi (właściwie nie mi, ale byłem
przy tym)- że to, czego szukam- to moja religia Rzymsko Katolicka- i jest
najwspanialszą religią na świecie:-).
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|