Data: 2010-02-02 21:37:03
Temat: Re: Komputer i decyzje cd
Od: Maciej Woźniak <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@p...com> napisał w wiadomości
> Dobrze. No to proszę o Twoją definicję. Ja postawiłem tezę (no- nie jestem
> jej autorem:-) ), że dziecko od dorosłego odróżnia chęć brania
> odpowiedzialności za każdy aspekt swojego zycia.
Teza ta świadczy, że bierzesz za rzeczywistość
swoje pobożne życzenia, podobnie jak jej autor.
Rozumiem wszakże, że analiza pobożnych życzeń jest
znacznie przyjemniejsza od analizy rzeczywistości.
> Proszę w takim razie o Twoją- i wskaż mi proszę, dlaczego moją uważasz za
> złą?
Nie moją. Zajrzyj do słownika języka polskiego.
Dlaczego są złe? Bo wszystko, co wprowadzają, to
pomieszanie pojęć.
> Nie mamy brać odpowiedzialności za swoje emocje. Nawet nie bardzo wiem,
> jakby to miało być możliwe. Napisałem wyraźnie: za swoje postępowanie. To
> przecież ogromna różnica.
W niektórych przypadkach ogromna, a w innych nie.
W końcu mamy wolną wolę, nie jesteśmy racjonalnymi
maszynami.
Tak czy inaczej, jeśli chodzi o odpowiedzialność,
jestem gotowy na konsekwencje swojej postawy, jakie
by nie były. W temacie wszelako są decyzje, nie
odpowiedzialność. A ja jakoś nie przypominam sobie,
abym tę postawę kiedykolwiek wybierał.
> Dlaczego? Sugestię? Jak sugestia? Pisze otwartym tekstem. Ściślej:
> człowiek, który wie, że nia ma racji- ale uparcie jej broni- zachowuje się
> jak idiota. Dotyczy to każdego- Ciebie, mnie czy kogokolwiek innego.
Nie było sugestii? To dobrze.
> Czy boisz się zmian? Jeśli tak- to dlaczego?
Odpowiem Ci tak. Nie boję się śmierci - ale to
jeszcze nie powód, żeby strzelić sobie w łeb.
|