Data: 2010-02-04 19:43:32
Temat: Re: Komputer i decyzje cd
Od: "malkontent" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maciej Woźniak" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hkf41j$nh7$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:hkevoe$2or$1@news.task.gda.pl...
>
..
>> letni dzieciak, a może być 12 letni dorosły. Kompletna definicja
>> psychologiczna wiki, którą przytoczyłem- zasadza się na chęci brania
>> odpowiedzialności- za siebie i kogoś. Nawet nie ptróbował uzasadnić, co
>> mu się w niej nie podoba. Nie, bo nie.
>
> Nie zauważyłem jakoś Twojego uzasadnienia, co Ci się w niej
> podoba. A nie podoba mi się w niej to, że nikt rozsądny jej
> nie stosuje, i Ty również nie, choć rozsądny nie jesteś.
Tak gwoli formalności - jeśli uznamy ,że rozsądni
to ci co nie uzają tej definicji to masz
kolejny żałosny "samograj" :-)
Mi np. ta definicja odpowiada :-)
no ale gdzie mi do rozsądności ? :-)
Tylko dlaczego rozsądność ma
decydować o definicji ?
By poszerzyć zakres aprobaty ( niechaj żywi .. )
chcę Ci przypopmieć ,że kiedyś ( a może i gdzieś
teraz też .. ) przejście z dzieciństwa do dorosłości
to była przemiana - np. zostawiano chłopca
na noc samego w lesie gdzie musiał coś upolować
lub choćby samodzielnie przetrwać. Musiał
pokonać lęki sam i odpowiadać za swoje życie.
To było coś w rodzaju śmierci dziecka i narodzin
dorosłego. Dopiero jak się sprawdził był uznawany
za samodzielnego == dorosłego.To była przemiana
( lub egzamin jeśli przemiana zaszła wcześniej) wewnętrzna.
Jako reminiscencje tego zostały u nas teraz różnego
rodzaju ceremonie typ "chrzty/egzaminy",
"zdobywanie sprawności " itp....
Tak więc ta definicja nie jest
wzięta z sufitu - jest racjonalna , sensowna
i ma umocowanie w tradycji.
Oczywiście można uznać ,że jak ktoś
skończy xx lat jest dorosły i to zazwyczaj
jest prawda. Przeciętyn osobnik
w wieku xx zwykle uzyskuje odpowiednie
cechy ale tylko zazwyczaj . Ponieważ nikt
teraz tego tak nie sprawdza ( nie testuje
się dorosłości - samodzielności -
odpowiedzialności- a dowagę wręcz się tępi)
to można ulec złudzeniu ,że to np. wiek jest
ostatecznym kryterium.
No ale chyba stać nas na trochę więcej
niż np. bezmyślne stosowanie
kryterium wiekowego ?
ps.
banan jest twój -
ja już od dawna ich nie lubię :-)
|