Data: 2010-05-17 10:22:51
Temat: Re: Komunikat dla ludnosci tubylczej.
Od: "Druch" <e...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Duchu ponieważ jak widzę znajomość tematu nie komplikuje Ci twórczosci,
> a i logika... znaczy muzyka Ci w tańcu nie przeszkadza, to ja Cie muszę
> ostrzec :-)
Widze ironie - czy nie zbyt brutalnie odkrylem rzeczywistosc?
Jeszcze o Dawkinsie, bo oprocz korzystnego jego wplywu,
mianowicie podjecia polemiki, widze niekorzystny.
Cos takiego jak fundamentalim ateistyczny.
Sporo z jego argumentacji zawieraja jakies silne emocjonalne argumentacje,
typu "zwalczanie religii", zwalczanie pogladow innych.
Zamiast swobodnej polemiki pojawia sie rodzaj emocjonalnej zlosci.
Ta zlosc powoduje forsowanie swoich pogladow,
a _przycmiewa_ prawdziwa argumentacje i polemike.
np. gdy dyskutuję z Toba, z gory zarzucasz mi ze np. ze bez Boga wolna wola
znika.
Mam wrazenie ze powtarzasz jakies tezy z "obozu Dawkinsa", jakby bezwiednie,
z gory rzekomo znajac moje poglady (bo jestem po przeciwnej stronie),
dodatkowo _bez_zrozumienie_istoty_problemu_.
I nagle okazalo sie ze ja tak wcale nie uwarzam co mi "zarzuciełes".
Dalej - proste pytanie ktore zadalem o istnienie wolnej woli - juz
jaky wprowadzilo Cie w zaklopotanie.
Wiec pytam: jaki zrozumienie swiata dostarcza swoim wyznawcom Dawkins,
skoro nie potrafia oni odpowiedziec na fundamentalne pytanie o wolnej woli,
oraz szufladkuja rozmowców, z gory wiedzac "co oni sadza" i z gory
ustalajac linie krytyki?
To mi wyglada raczej na delikatny fundamentalizm niz na swobodna polemike.
I teraz moja teza, dosc smiala, o istnieniu Dawkinsa i jego zwolennikow.
W swiecie w ktorym panuje spory sum informacyjny, ludzie potrzebuja oparcia
swiatopogladowego np. chca wiedziec skad pochodza. Dawkins dostarcza
gotowe rozwiazania, "w pakietach", ktore dodatkowo maja "naukowe podstawy".
Rownoczesnie daje sie wrazenie ze jego odbiorcy to elita, w przeciwienstwie
do
pozostalych pseudonaukowych Druchów.
I tak tworzy sie hermetyczna swiatopogladowa grupa
z lekkim zabarwienien fundamentalizu.
Ze swoimi "wrogami", ktorzy "wiadomo co twierdzą".
Pozdrawiam,
Druch
|