Data: 2010-05-17 10:30:24
Temat: Re: Komunikat dla ludnosci tubylczej.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stalker napisał(a):
> Stalker wrote:
> > Druch wrote:
> >> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> >> news:12vgikb6d2u5s$.1jif014ph6m6m.dlg@40tude.net...
> >>
> >>>> np. ze nie mamy wolnej woli!
> >>>
> >>> Dobre!
> >>
> >> Dawkinins jest dosc ciekawy, jako zjawisko.
> >> Sporo ludzi szuka w tym oparcia, nie zdajac sobie
> >> sprawy ze to nie jest do konca uczciwe.
> >>
> >> Sila Dawkinsa polega na tym, ze -jak powiedzial Stalker-
> >> "pojawily sie pseudologiczne teorie ktore Dawkins
> >> dawno obaliďż˝".
> >> Wiec wyglada na to ze Dawkins sprawia wrazenie
> >> kogos kto ma spojna teorie, "lepsza od innych" i
> >> przez to staje sie bezpieczna przystania dla ludzi
> >> ktorzy potrzebuja tozsamosci w tym wspolczesnym swiecie.
> >>
> >> Problem pojawia sie wtedy gdy zwolennika Dawkinsa
> >> pytam o rzecz podstawowa, jaka jest istnienie wolnej woli.
> >> Juz to zasadnicze pytanie wprawia w zaklopotanie
> >> (Dawkins twierdzi ze nie ma wolnej woli).
> >>
> >> ---
> >> Natomiast Dawkins jest korzystny. Po prostu to kolejna proba
> >> zrozumienia tego swiata. Proba intelektualnego zrozumienia
> >> tego kim jestesmy. A to mozna osiagnac m.in. poprzez polemike
> >> z tezami Dawkinsa. Od razu uprzedzam ze to trudne,
> >> poniewaz Dakins stosuje szczwane techniki.
> >
> > Nooooo.... np. logikďż˝ :-)
> >
> >> np. mowi: ludzie nie maja wolnej woli a wszystko to urojenia.
> >> Natomiast SAMEMU SOBIE juz tych urojen oczywiscie nie przypisuje,
> >> tylko stawia sie w pozycji wszechwiedzacego.
> >
> > Duchu poniewa� jak widz� znajomo�� tematu nie komplikuje Ci tw�rczosci,
> > a i logika... znaczy muzyka Ci w ta�cu nie przeszkadza, to ja Cie musz�
> > ostrzec :-)
> >
> > Chodz� plotki, �e s� na Ciebie r�ne doniesienia. Mo�e by� Duchu, �e
> > b�dzie za Tob� list go�czy...
> >
> > Ot� do prokuratora zg�osi�a sie niejaka Logika i zezna�a, �e j�
> > wielokrotnie gwa�ci�e�* i to w dodatku ze szczeg�lnym okrucie�stwem :-)
> > Ale �eby tylko tyle.
> >
> > P�niej zeznania z�o�y�a pani Erystyka, �e j� bezwstydnie
wykorzysta�e�,
> > a p�niej porzuci�e�, brzemienn� w fa�szywe wnioski, a popar�a j�
> > Dyskusja, bo podobno j� te� oszuka�e� stosuj�c wobec niej r�ne
chwyty,
> > tym razem podobno do sp�ki ze znanym w pewnych kr�gach Sofizmatem...
> >
> > A w kolejce przed prokuratur� czeka jeszcze niejaki Sens, �e mu
> > naubli�a�e� i Rozs�dek, kt�ry podobno jeszcze niedawno by� zdrowy, a
po
> > tym jak Ciďż˝ spotkaďż˝ to siďż˝ teraz dziwnie czuje...
> >
> > * Trzeba uczciwie przyzna�, �e logika sama nie wie czy pogwa�cile� ja,
> > czy te� jej prawa, mo�e wizja lokalna cos wyja�ni :-)
> >
> > Stalker, prokurator :-D
>
> No masz i jeszcze Fakt przyszed� ze skarg�, �e go bezprawnie nagina�e�
:-)
Dlaczego logika D. to wiara metafizyczna, napewno obrażono logikę, czy
metafizykę
dogmatyczną????.....................................
..................
.....Ateizm w tym wypadku to, z punktu widzenia nauki lub filozofii,
wiara w nieistnienie Boga. "Wierzę, że Boga nie ma" -- to swoiste
credo ateisty drugiego rodzaju. Jest to analogiczne poznawczo do
wyznania osoby wierzącej: "Wierzę, że Bóg istnieje", oba te przeciwne
sobie poglądy opierają się bowiem na wierze, nie zaś na sprawdzalnym
budulcu poglądów naukowych. Oba są naukowo niesprawdzalne i oba
jednakowo uprawnione z punktu widzenia prawa człowieka do wolności
poglądów.Ateizm tego typu jest właściwy ludziom, którzy nie posługują
się bogatą wiedzą naukową i naukową metodologią. Ich ateistyczna wiara
zbudowana jest albo na treściach wychowawczych wpajanych
oddzieciństwa przez rodziców i wychowawców, treściach przyjmowanych
naturalnie przez dziecko jako prawdy oczywiste, nie wymagające żadnego
sprawdzania; albo na najprostszych pozanaukowych spostrzeżeniach i
refleksjach osobistych również naukowo nie kontrolowanych -- albo na
obu tych rodzajach źródeł. Ateizm trzeciego typu ma wyraźne ambicje
naukowe i.....................
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4781
........................... Nurtuje mnie wszakże pytanie, w jakim
stopniu współcześni katoliccy apostołowie dialogu zdołają ukształtować
w jego duchu polską katolicką kulturę intelektualną i moralną i jak
ustosunkują się do ateizmu,który wprawdzie w Polsce obecnie nie ma
pełnych praw obywatelstwa,lecz przecież istnieje. Istnieją wszak
ludzie na różne sposoby niewierzący, czyli ateiści któregoś z
wymienionych wyżej rodzajów,lecz raczej milczą zażenowani lub
zastraszeni, pochowani po "kątachRzeczypospolitej". (Pewien Francuz --
niestety nie pamiętam nazwiska --zapytał niedawno retorycznie,czy
Polacy mogą być chrześcijanamii orzekł, że nie, ponieważ są już
katolikami.W tym paradoksalnym na poły i złośliwym stwierdzeniu kryje
się jednak ważne spostrzeżenie:"chrześcijanie", zdaniem tego autora,
to ci, którzy są zdolni do dialogu i tolerancji, "katolicy" zaś,
zwłaszcza polscy, tego nie potrafią i nie chcą.
http://groups.google.pl/group/pl.soc.religia/browse_
thread/thread/15a7d9c781cb2e3b/7416aee31ff6d862
|