Data: 2003-11-16 17:52:27
Temat: Re: Konfitury z płatków róż
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"T.W." <t...@w...pl> wrote in message
news:bp8b2k$7h0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:bp69g9$3ke$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Wszyscy przeżyli, tak? :-)
>
> A nie widać? ;-)))
Nooo, o Tobie wiem, zastanawiałam się nad innymi degustatorami:-)
> > Czy w piwnicy też był trzymany otwarty słoik?
>
> Te słoiki to tak jakby w ogóle nie są "zamykane" ( w znaczeniu
> używanym w robieniu przetworów), bo zakręcane bez obróbki termicznej
> nie "łapią". W czasach, kiedy nie było twistow, kładło się na wierzchu
> takiej konfitury płatek pergaminu nasączony spirytusem i zawiązywao
> szmatką - i ponoć to wystarczało.
Zawiązywało gumką-recepturką, jeszcze tak się u mnie w domu robiło i temu
się przypatrywałąm, czasami jednak pleśniało.
> Nie wiem, na jakiej zasadzie to działa - może olejek różany działa
> bakterio- i grzybobójczo? Plus konserwujące działanie cukru?
Raczej tylko cukier. Ile to tych tam...kcal?
Pozdrawiam, Basia.
>
>
|