Data: 2002-09-02 08:49:38
Temat: Re: Konflikt na linii ojciec- dorastajacy syn
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> a to się chwali tylko oby nie wykazywał się jako ten najlepszy nie
umiejąc
> docenić osiągnięć swoich synów...
>
> > A Michał ostatnio zaczął sie buntować "czemu ja mam wiecznie
słuchać
> > taty" ? "czy jak tata coś powie to jest na pewno najlepsze ?"
>
> a właśnie a może tak porozmawiać, docenić, pochwalić za osiągnięcia
syna a
> siebie pozostawić troche w cieniu...
O właśnie - Twoja diagnoza jest chyba właściwa.
Mój syn ma na prawdę duże osiągnięcia - np. był laureatem dwóch
olimpiad przedmiotowych, dostał nagrodę jako prymus szkoły, dostał sie
do dobrego liceum.
A mój maż ciagle tych osiagnięć nie zauważa, tak jakby to wszystko
było mało.
>
> > przedwczoraj wieczorem pokłócili się o to ze Michał za długo
siedział
> > w łazience, a meżowi zachciało sie isć do ubikacji.
>
> wcześniej mogło wyniknąć jakies spięcie i to dało wybuch ...gdzieś
> partnerstwo umknęło takie mam przeczucie...
Też tak myslę. Teraz byli razem na długiej wyprawie górskiej w
Kaukazie. Na Elbrus nie weszli, ale Michał pobił swój życiowy rekord
wysokosci.
Ale jak to czasem bywa na długich górskich wyprawach były tam w grupie
jakieś spięcia.
Szczegółów nie udało mi sie z nich wyciagnąć.
Ogólnie to mój mąż jest swietny i jest szczęśliwy, kiedy moze sie kimś
opiekować.
W wysokich górach w których on ma duże doświadczenie i prowadzi
grupę - jest doskonały.
Ma bardzo dużą potrzebę dominacji, ja dla świętego spokoju zwykle mu
potakuję - a potem i tak robię swoje ;-)).
Młody uznaje że tak nie można - i buntuje się.
>
> Rzeczywiscie
> > siedział tam za długo, a na dodatek na kilkakrotne dobijanie się
> > mojego meża złośliwie nie chciał wyjść (bo ja nie bedę ustępował).
>
> nie pisałaś jak zachowywał się ojciec...czy to było " synu musze na
chwilke
> do toalety" czy było wejście smoka pod drzwi i wywołało bunt...
>
Niestey było "wejscie smoka" i od razu krzyk.
> Wiesz musimy sie zastanowić nad odłączeniem internetu...coraz
większe
> rachunki przychodzą itd.. co pojechałbyś załatwić to odłączenie ? a
Wy
> chłopcy co myślicie o tym? nie chciałabym ale sami
widzicie...itp...wiele
> jest sposobów podejścia do młodych poważnie i wykazania sie swoją
> dojrzałością ,mądrością ...
Na szczęscie nie mamy w domu internetu i chyba sie nie zgodzę na
założenie go.
Chodzi o zwykłe granie na komputerze.
Tak w ogóle to widzę że przynajmniej jak na razie, łatwiej mi się
rozmawia z synem niz z ojcem.
Ale czas pokaże. Konflikt nie jest już taki ostry, ale obaj panowie
jeszcze sie na siebie boczą.
Pozdrwienia.
Basia
|