> To niby logiczne i bym to uznal gdybym zamiast 392 zl miesiecznie dostawal
> ze 2 tysiace bo gdyby nie to, ze utrzymuja mnie rodzice to musialbym
> natychmiast przeniesc sie do ktoregos z osrodkow zalozonych przez M.
> Kotanskiego.

Panie Leszku czyżby renta miała być dodatkiem do wynagrodzenia ?
A po drugie dlaczego nie mógłby zawiesić renty na czas zatrudnienia (mimo ze
nie przekracza ustawowych progów). Byłoby wszak to uczciwe pod wzgledem
moralnym i wobec skarbu panstwa :-)
Wszak wie Pan ze na komisjach wyolbrzymiają choroby aby po przyznaniu renty
szybciutko biec do lekarza zakladowego o zdolnosci do pracy. Czy to nie
oszustwo ?
Po trzecie co Pan na to, że wśród inwalidów są równi i równiejsi. Jedni maja
rentę i dodatkowo dorabiają - drudzy natomiast tylko rentę a mimo tego nie
moga podjąć pracy ze wzgledu na chorobę (inwalidztwo) - trzeci są inwalidami
bez przyznanej renty i pracuja nie narzekając ze nie mają renty - czwarci
nie mają renty ani pracy lecz dostają rentę socjalną - piąci nic nie mają.
Z mojego doświadczenia wynika ze największymi krzykaczami sa ci ktorzy
chcieliby miec rente , prace i nie wiadomo co.

Pozdrowka
sorpio