X-Received: by 10.157.13.131 with SMTP id 3mr927ots.20.1505915370141; Wed, 20 Sep
2017 06:49:30 -0700 (PDT)
X-Received: by 10.157.13.131 with SMTP id 3mr927ots.20.1505915370141; Wed, 20 Sep
2017 06:49:30 -0700 (PDT)
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!goblin2!g
oblin.stu.neva.ru!weretis.net!feeder6.news.weretis.net!feeder.usenetexpress.com
!feeder-in1.iad1.usenetexpress.com!border1.nntp.dca1.giganews.com!nntp.giganews
.com!126no807673itl.0!news-out.google.com!p6ni1752itp.0!nntp.google.com!o200no8
07402itg.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Wed, 20 Sep 2017 06:49:29 -0700 (PDT)
In-Reply-To: <59c26cb9$0$15205$65785112@news.neostrada.pl>
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=37.190.168.63;
posting-account=-F2i9goAAACZgGufZKR3qbvW23Jpa1aK
NNTP-Posting-Host: 37.190.168.63
References: <b...@g...com>
<59c22303$0$5147$65785112@news.neostrada.pl>
<7...@g...com>
<59c26cb9$0$15205$65785112@news.neostrada.pl>
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <2...@g...com>
Subject: Re: Korzystając z dyskusji o faszyzmie...
From: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Injection-Date: Wed, 20 Sep 2017 13:49:30 +0000
Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Lines: 93
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:741718
Ukryj nagłówki
W dniu środa, 20 września 2017 15:27:22 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> > W dniu środa, 20 września 2017 10:12:53 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> >>> Co się stało z tą wielką liczbą punków, hippiesów, rastamanów, nu-metali,
> >>> oi-owców i innych, którzy trzymali się razem jeszcze za wczesnego Tuska
> >>> i dominowali ulicę oraz subkulturę młodzieżową. Czemu nie mogą ruszyć dupy
> >>> tudzież po prostu pogonić to całe boneheadowskie badziewie? Przecież potrafili
> >>> zrobić to w 1995 i 2005. Nawet ostatni krzyk mody czyli japonofile - cienko
> >>> przędzie jako kultura alternatywna.
> >>>
> >>
> >> Jaka tam kultura i jaka alternatywna - dziecinada, przebierańcy i tyle. A
> >> dziś ci sprzed lat mają własne dzieci. No a one muszą się raczej
> >> zastanawiać, którą płeć sobie wybrać. :->
> >
> > Nie cudzołóż werbalnie Ikselu ;) Jeszcze jakieś 7 lat temu, jak mój młodszy brat
> > brał się z różnym powodzeniem za studia, pseudoskinów i weszpolaków rozkładały
> > paczki punkowców i S.H.A.R.P. na glanach. Kadra subkultur się odtwarzała
> > nienagannie i nawet przyrastała. Coś się zaczęło widocznie pierniczyć (szacuję)
> > od jakichś 3 lat, końcówka 2014 r. była tu decydująca. Ciągle nie mogę dociec,
> > skąd się wzięła ta nagła inwazja przylizanej młodzieży konserwatywnej, która
> > za autorytety wzięła sobie przyciężkawe instytucje w rodzaju rodzina i kościół
>
> :-)
>
> > i odwróciła się od rok-dwa starszych buntujących się kolegów. Dla mnie to
> > "precz z preczem, niech żyje hurra" pozostaje zagadką. Próbuję to analizować
> > na wszystkie sposoby i nie widzę, gdzie leży klucz.
> >
> >
>
> Właśnie w tym, że wszelkie "klucze" szlag trafił właśnie. EUROPA.
> TOLERANCJA. Czyli jedno WIELKIE GÓWNO.
Wyluzuj Iksi. Ja nie mówię o Europie i tolerancji czy innym tam frajerstwie,
tylko o mechanizmach utrwalających kierunek buntu. O porozumieniu pomiędzy
kolegami z jednej i tej samej ławki, albo z ławki o starszą klasę obok, gdzie
jest dobry ziom, co częstuje za friko samosiejką i jabolami. No za friko jeśli
chodzi o pieniądze, bo ceną jest trzymanie sztamy i w końcu przyjęcie takiej
a nie innej filozofii politycznej - poprzez słuchanie muzy, książki, gazety etc.
no i z takim kolegą chodzi się do wybranych klubów, na zadymy etc. czasem też
na spotkania z misjonarzami zagranicznych religii z Azji czy Ameryki... To ci
rozczochrani mieli do tak całkiem niedawna autorytet wśród młodych, zanim ich
miejsce zajęli przylizani prawilni pro-mundurowcy i etatyści. Prosta cybernetyka
społeczna i mówię o tym, że od kilku lat działanie sieci Wodnika się ogranicza
i uwstecznia, że rekrystalizują się stare roztworzone tym solwentem piramidalne
struktury - paczka rozczochrańców przestaje się liczyć, modne kawaii laski
przestają się liczyć i nagle zaczyna być znowu autorytetem jakiś stary
katecheta, mama-papa-brat-siostra czy inny autorytarny leśny dziadek.
Hulaj-Dupa, która wygrała z batem, bo usiadła na nim i go połamała, tęskni znowu
do bicia, osiełek ucieka od marchewki i dobrowolnie wystawia się, wręcz
prowokuje karcenie kijem. No i to stoi na głowie, to jest z psychologicznego
punktu widzenia nienaturalne, że ludzie sami zamykają się w celi otoczonej
drutem kolczastym.
|