Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Korzystając z dyskusji o faszyzmie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Korzystając z dyskusji o faszyzmie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 80


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2017-09-20 03:03:08

Temat: Korzystając z dyskusji o faszyzmie...
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Co się stało z tą wielką liczbą punków, hippiesów, rastamanów, nu-metali,
oi-owców i innych, którzy trzymali się razem jeszcze za wczesnego Tuska
i dominowali ulicę oraz subkulturę młodzieżową. Czemu nie mogą ruszyć dupy
tudzież po prostu pogonić to całe boneheadowskie badziewie? Przecież potrafili
zrobić to w 1995 i 2005. Nawet ostatni krzyk mody czyli japonofile - cienko
przędzie jako kultura alternatywna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2017-09-20 10:12:51

Temat: Re: Korzystając z dyskusji o faszyzmie...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> Co się stało z tą wielką liczbą punków, hippiesów, rastamanów, nu-metali,
> oi-owców i innych, którzy trzymali się razem jeszcze za wczesnego Tuska
> i dominowali ulicę oraz subkulturę młodzieżową. Czemu nie mogą ruszyć dupy
> tudzież po prostu pogonić to całe boneheadowskie badziewie? Przecież potrafili
> zrobić to w 1995 i 2005. Nawet ostatni krzyk mody czyli japonofile - cienko
> przędzie jako kultura alternatywna.
>

Jaka tam kultura i jaka alternatywna - dziecinada, przebierańcy i tyle. A
dziś ci sprzed lat mają własne dzieci. No a one muszą się raczej
zastanawiać, którą płeć sobie wybrać. :->

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2017-09-20 14:48:07

Temat: Re: Korzystając z dyskusji o faszyzmie...
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 20 września 2017 10:12:53 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> > Co się stało z tą wielką liczbą punków, hippiesów, rastamanów, nu-metali,
> > oi-owców i innych, którzy trzymali się razem jeszcze za wczesnego Tuska
> > i dominowali ulicę oraz subkulturę młodzieżową. Czemu nie mogą ruszyć dupy
> > tudzież po prostu pogonić to całe boneheadowskie badziewie? Przecież potrafili
> > zrobić to w 1995 i 2005. Nawet ostatni krzyk mody czyli japonofile - cienko
> > przędzie jako kultura alternatywna.
> >
>
> Jaka tam kultura i jaka alternatywna - dziecinada, przebierańcy i tyle. A
> dziś ci sprzed lat mają własne dzieci. No a one muszą się raczej
> zastanawiać, którą płeć sobie wybrać. :->

Nie cudzołóż werbalnie Ikselu ;) Jeszcze jakieś 7 lat temu, jak mój młodszy brat
brał się z różnym powodzeniem za studia, pseudoskinów i weszpolaków rozkładały
paczki punkowców i S.H.A.R.P. na glanach. Kadra subkultur się odtwarzała
nienagannie i nawet przyrastała. Coś się zaczęło widocznie pierniczyć (szacuję)
od jakichś 3 lat, końcówka 2014 r. była tu decydująca. Ciągle nie mogę dociec,
skąd się wzięła ta nagła inwazja przylizanej młodzieży konserwatywnej, która
za autorytety wzięła sobie przyciężkawe instytucje w rodzaju rodzina i kościół
i odwróciła się od rok-dwa starszych buntujących się kolegów. Dla mnie to
"precz z preczem, niech żyje hurra" pozostaje zagadką. Próbuję to analizować
na wszystkie sposoby i nie widzę, gdzie leży klucz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2017-09-20 15:27:21

Temat: Re: Korzystając z dyskusji o faszyzmie...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> W dniu środa, 20 września 2017 10:12:53 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>> Co się stało z tą wielką liczbą punków, hippiesów, rastamanów, nu-metali,
>>> oi-owców i innych, którzy trzymali się razem jeszcze za wczesnego Tuska
>>> i dominowali ulicę oraz subkulturę młodzieżową. Czemu nie mogą ruszyć dupy
>>> tudzież po prostu pogonić to całe boneheadowskie badziewie? Przecież potrafili
>>> zrobić to w 1995 i 2005. Nawet ostatni krzyk mody czyli japonofile - cienko
>>> przędzie jako kultura alternatywna.
>>>
>>
>> Jaka tam kultura i jaka alternatywna - dziecinada, przebierańcy i tyle. A
>> dziś ci sprzed lat mają własne dzieci. No a one muszą się raczej
>> zastanawiać, którą płeć sobie wybrać. :->
>
> Nie cudzołóż werbalnie Ikselu ;) Jeszcze jakieś 7 lat temu, jak mój młodszy brat
> brał się z różnym powodzeniem za studia, pseudoskinów i weszpolaków rozkładały
> paczki punkowców i S.H.A.R.P. na glanach. Kadra subkultur się odtwarzała
> nienagannie i nawet przyrastała. Coś się zaczęło widocznie pierniczyć (szacuję)
> od jakichś 3 lat, końcówka 2014 r. była tu decydująca. Ciągle nie mogę dociec,
> skąd się wzięła ta nagła inwazja przylizanej młodzieży konserwatywnej, która
> za autorytety wzięła sobie przyciężkawe instytucje w rodzaju rodzina i kościół

:-)

> i odwróciła się od rok-dwa starszych buntujących się kolegów. Dla mnie to
> "precz z preczem, niech żyje hurra" pozostaje zagadką. Próbuję to analizować
> na wszystkie sposoby i nie widzę, gdzie leży klucz.
>
>

Właśnie w tym, że wszelkie "klucze" szlag trafił właśnie. EUROPA.
TOLERANCJA. Czyli jedno WIELKIE GÓWNO.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2017-09-20 15:49:29

Temat: Re: Korzystając z dyskusji o faszyzmie...
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 20 września 2017 15:27:22 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> > W dniu środa, 20 września 2017 10:12:53 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> >> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> >>> Co się stało z tą wielką liczbą punków, hippiesów, rastamanów, nu-metali,
> >>> oi-owców i innych, którzy trzymali się razem jeszcze za wczesnego Tuska
> >>> i dominowali ulicę oraz subkulturę młodzieżową. Czemu nie mogą ruszyć dupy
> >>> tudzież po prostu pogonić to całe boneheadowskie badziewie? Przecież potrafili
> >>> zrobić to w 1995 i 2005. Nawet ostatni krzyk mody czyli japonofile - cienko
> >>> przędzie jako kultura alternatywna.
> >>>
> >>
> >> Jaka tam kultura i jaka alternatywna - dziecinada, przebierańcy i tyle. A
> >> dziś ci sprzed lat mają własne dzieci. No a one muszą się raczej
> >> zastanawiać, którą płeć sobie wybrać. :->
> >
> > Nie cudzołóż werbalnie Ikselu ;) Jeszcze jakieś 7 lat temu, jak mój młodszy brat
> > brał się z różnym powodzeniem za studia, pseudoskinów i weszpolaków rozkładały
> > paczki punkowców i S.H.A.R.P. na glanach. Kadra subkultur się odtwarzała
> > nienagannie i nawet przyrastała. Coś się zaczęło widocznie pierniczyć (szacuję)
> > od jakichś 3 lat, końcówka 2014 r. była tu decydująca. Ciągle nie mogę dociec,
> > skąd się wzięła ta nagła inwazja przylizanej młodzieży konserwatywnej, która
> > za autorytety wzięła sobie przyciężkawe instytucje w rodzaju rodzina i kościół
>
> :-)
>
> > i odwróciła się od rok-dwa starszych buntujących się kolegów. Dla mnie to
> > "precz z preczem, niech żyje hurra" pozostaje zagadką. Próbuję to analizować
> > na wszystkie sposoby i nie widzę, gdzie leży klucz.
> >
> >
>
> Właśnie w tym, że wszelkie "klucze" szlag trafił właśnie. EUROPA.
> TOLERANCJA. Czyli jedno WIELKIE GÓWNO.

Wyluzuj Iksi. Ja nie mówię o Europie i tolerancji czy innym tam frajerstwie,
tylko o mechanizmach utrwalających kierunek buntu. O porozumieniu pomiędzy
kolegami z jednej i tej samej ławki, albo z ławki o starszą klasę obok, gdzie
jest dobry ziom, co częstuje za friko samosiejką i jabolami. No za friko jeśli
chodzi o pieniądze, bo ceną jest trzymanie sztamy i w końcu przyjęcie takiej
a nie innej filozofii politycznej - poprzez słuchanie muzy, książki, gazety etc.
no i z takim kolegą chodzi się do wybranych klubów, na zadymy etc. czasem też
na spotkania z misjonarzami zagranicznych religii z Azji czy Ameryki... To ci
rozczochrani mieli do tak całkiem niedawna autorytet wśród młodych, zanim ich
miejsce zajęli przylizani prawilni pro-mundurowcy i etatyści. Prosta cybernetyka
społeczna i mówię o tym, że od kilku lat działanie sieci Wodnika się ogranicza
i uwstecznia, że rekrystalizują się stare roztworzone tym solwentem piramidalne
struktury - paczka rozczochrańców przestaje się liczyć, modne kawaii laski
przestają się liczyć i nagle zaczyna być znowu autorytetem jakiś stary
katecheta, mama-papa-brat-siostra czy inny autorytarny leśny dziadek.
Hulaj-Dupa, która wygrała z batem, bo usiadła na nim i go połamała, tęskni znowu
do bicia, osiełek ucieka od marchewki i dobrowolnie wystawia się, wręcz
prowokuje karcenie kijem. No i to stoi na głowie, to jest z psychologicznego
punktu widzenia nienaturalne, że ludzie sami zamykają się w celi otoczonej
drutem kolczastym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2017-09-20 15:53:46

Temat: Re: Korzystając z dyskusji o faszyzmie...
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 20 września 2017 15:49:31 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki napisał:
> W dniu środa, 20 września 2017 15:27:22 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> > Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> > > W dniu środa, 20 września 2017 10:12:53 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> > >> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> > >>> Co się stało z tą wielką liczbą punków, hippiesów, rastamanów, nu-metali,
> > >>> oi-owców i innych, którzy trzymali się razem jeszcze za wczesnego Tuska
> > >>> i dominowali ulicę oraz subkulturę młodzieżową. Czemu nie mogą ruszyć dupy
> > >>> tudzież po prostu pogonić to całe boneheadowskie badziewie? Przecież
potrafili
> > >>> zrobić to w 1995 i 2005. Nawet ostatni krzyk mody czyli japonofile - cienko
> > >>> przędzie jako kultura alternatywna.
> > >>>
> > >>
> > >> Jaka tam kultura i jaka alternatywna - dziecinada, przebierańcy i tyle. A
> > >> dziś ci sprzed lat mają własne dzieci. No a one muszą się raczej
> > >> zastanawiać, którą płeć sobie wybrać. :->
> > >
> > > Nie cudzołóż werbalnie Ikselu ;) Jeszcze jakieś 7 lat temu, jak mój młodszy
brat
> > > brał się z różnym powodzeniem za studia, pseudoskinów i weszpolaków rozkładały
> > > paczki punkowców i S.H.A.R.P. na glanach. Kadra subkultur się odtwarzała
> > > nienagannie i nawet przyrastała. Coś się zaczęło widocznie pierniczyć (szacuję)
> > > od jakichś 3 lat, końcówka 2014 r. była tu decydująca. Ciągle nie mogę dociec,
> > > skąd się wzięła ta nagła inwazja przylizanej młodzieży konserwatywnej, która
> > > za autorytety wzięła sobie przyciężkawe instytucje w rodzaju rodzina i kościół
> >
> > :-)
> >
> > > i odwróciła się od rok-dwa starszych buntujących się kolegów. Dla mnie to
> > > "precz z preczem, niech żyje hurra" pozostaje zagadką. Próbuję to analizować
> > > na wszystkie sposoby i nie widzę, gdzie leży klucz.
> > >
> > >
> >
> > Właśnie w tym, że wszelkie "klucze" szlag trafił właśnie. EUROPA.
> > TOLERANCJA. Czyli jedno WIELKIE GÓWNO.
>
> Wyluzuj Iksi. Ja nie mówię o Europie i tolerancji czy innym tam frajerstwie,
> tylko o mechanizmach utrwalających kierunek buntu. O porozumieniu pomiędzy
> kolegami z jednej i tej samej ławki, albo z ławki o starszą klasę obok, gdzie
> jest dobry ziom, co częstuje za friko samosiejką i jabolami. No za friko jeśli
> chodzi o pieniądze, bo ceną jest trzymanie sztamy i w końcu przyjęcie takiej
> a nie innej filozofii politycznej - poprzez słuchanie muzy, książki, gazety etc.
> no i z takim kolegą chodzi się do wybranych klubów, na zadymy etc. czasem też
> na spotkania z misjonarzami zagranicznych religii z Azji czy Ameryki... To ci
> rozczochrani mieli do tak całkiem niedawna autorytet wśród młodych, zanim ich
> miejsce zajęli przylizani prawilni pro-mundurowcy i etatyści. Prosta cybernetyka
> społeczna i mówię o tym, że od kilku lat działanie sieci Wodnika się ogranicza
> i uwstecznia, że rekrystalizują się stare roztworzone tym solwentem piramidalne
> struktury - paczka rozczochrańców przestaje się liczyć, modne kawaii laski
> przestają się liczyć i nagle zaczyna być znowu autorytetem jakiś stary
> katecheta, mama-papa-brat-siostra czy inny autorytarny leśny dziadek.
> Hulaj-Dupa, która wygrała z batem, bo usiadła na nim i go połamała, tęskni znowu
> do bicia, osiełek ucieka od marchewki i dobrowolnie wystawia się, wręcz
> prowokuje karcenie kijem. No i to stoi na głowie, to jest z psychologicznego
> punktu widzenia nienaturalne, że ludzie sami zamykają się w celi otoczonej
> drutem kolczastym.

PS. Ja nie mówię nawet o ucieczce od wolności tylko o ucieczce od fajności.
W jakiś ponury, masakryczny, ascetyczny masochizm.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2017-09-20 15:57:13

Temat: Re: Korzystając z dyskusji o faszyzmie...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> W dniu środa, 20 września 2017 15:27:22 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>> W dniu środa, 20 września 2017 10:12:53 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>>>> Co się stało z tą wielką liczbą punków, hippiesów, rastamanów, nu-metali,
>>>>> oi-owców i innych, którzy trzymali się razem jeszcze za wczesnego Tuska
>>>>> i dominowali ulicę oraz subkulturę młodzieżową. Czemu nie mogą ruszyć dupy
>>>>> tudzież po prostu pogonić to całe boneheadowskie badziewie? Przecież potrafili
>>>>> zrobić to w 1995 i 2005. Nawet ostatni krzyk mody czyli japonofile - cienko
>>>>> przędzie jako kultura alternatywna.
>>>>>
>>>>
>>>> Jaka tam kultura i jaka alternatywna - dziecinada, przebierańcy i tyle. A
>>>> dziś ci sprzed lat mają własne dzieci. No a one muszą się raczej
>>>> zastanawiać, którą płeć sobie wybrać. :->
>>>
>>> Nie cudzołóż werbalnie Ikselu ;) Jeszcze jakieś 7 lat temu, jak mój młodszy brat
>>> brał się z różnym powodzeniem za studia, pseudoskinów i weszpolaków rozkładały
>>> paczki punkowców i S.H.A.R.P. na glanach. Kadra subkultur się odtwarzała
>>> nienagannie i nawet przyrastała. Coś się zaczęło widocznie pierniczyć (szacuję)
>>> od jakichś 3 lat, końcówka 2014 r. była tu decydująca. Ciągle nie mogę dociec,
>>> skąd się wzięła ta nagła inwazja przylizanej młodzieży konserwatywnej, która
>>> za autorytety wzięła sobie przyciężkawe instytucje w rodzaju rodzina i kościół
>>
>> :-)
>>
>>> i odwróciła się od rok-dwa starszych buntujących się kolegów. Dla mnie to
>>> "precz z preczem, niech żyje hurra" pozostaje zagadką. Próbuję to analizować
>>> na wszystkie sposoby i nie widzę, gdzie leży klucz.
>>>
>>>
>>
>> Właśnie w tym, że wszelkie "klucze" szlag trafił właśnie. EUROPA.
>> TOLERANCJA. Czyli jedno WIELKIE GÓWNO.
>
> Wyluzuj Iksi. Ja nie mówię o Europie i tolerancji czy innym tam frajerstwie,
> tylko o mechanizmach utrwalających kierunek buntu. O porozumieniu pomiędzy
> kolegami z jednej i tej samej ławki, albo z ławki o starszą klasę obok, gdzie
> jest dobry ziom, co częstuje za friko samosiejką i jabolami. No za friko jeśli
> chodzi o pieniądze, bo ceną jest trzymanie sztamy i w końcu przyjęcie takiej
> a nie innej filozofii politycznej - poprzez słuchanie muzy, książki, gazety etc.
> no i z takim kolegą chodzi się do wybranych klubów, na zadymy etc. czasem też
> na spotkania z misjonarzami zagranicznych religii z Azji czy Ameryki... To ci
> rozczochrani mieli do tak całkiem niedawna autorytet wśród młodych, zanim ich
> miejsce zajęli przylizani prawilni pro-mundurowcy i etatyści. Prosta cybernetyka
> społeczna i mówię o tym, że od kilku lat działanie sieci Wodnika się ogranicza
> i uwstecznia, że rekrystalizują się stare roztworzone tym solwentem piramidalne
> struktury - paczka rozczochrańców przestaje się liczyć, modne kawaii laski
> przestają się liczyć i nagle zaczyna być znowu autorytetem jakiś stary
> katecheta, mama-papa-brat-siostra czy inny autorytarny leśny dziadek.
> Hulaj-Dupa, która wygrała z batem, bo usiadła na nim i go połamała, tęskni znowu
> do bicia, osiełek ucieka od marchewki i dobrowolnie wystawia się, wręcz
> prowokuje karcenie kijem. No i to stoi na głowie, to jest z psychologicznego
> punktu widzenia nienaturalne, że ludzie sami zamykają się w celi otoczonej
> drutem kolczastym.
>
>

No i po co taka dlugawa pisanina? Trza było po prostu napisać, że zwyciężył
konsumpcjonizm i powszechny deficyt Autorytetu, Wartości i Relacji.
Nihil novi.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2017-09-20 15:58:45

Temat: Re: Korzystając z dyskusji o faszyzmie...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> W dniu środa, 20 września 2017 15:49:31 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
>> W dniu środa, 20 września 2017 15:27:22 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>>> W dniu środa, 20 września 2017 10:12:53 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>>>>> Co się stało z tą wielką liczbą punków, hippiesów, rastamanów, nu-metali,
>>>>>> oi-owców i innych, którzy trzymali się razem jeszcze za wczesnego Tuska
>>>>>> i dominowali ulicę oraz subkulturę młodzieżową. Czemu nie mogą ruszyć dupy
>>>>>> tudzież po prostu pogonić to całe boneheadowskie badziewie? Przecież potrafili
>>>>>> zrobić to w 1995 i 2005. Nawet ostatni krzyk mody czyli japonofile - cienko
>>>>>> przędzie jako kultura alternatywna.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Jaka tam kultura i jaka alternatywna - dziecinada, przebierańcy i tyle. A
>>>>> dziś ci sprzed lat mają własne dzieci. No a one muszą się raczej
>>>>> zastanawiać, którą płeć sobie wybrać. :->
>>>>
>>>> Nie cudzołóż werbalnie Ikselu ;) Jeszcze jakieś 7 lat temu, jak mój młodszy brat
>>>> brał się z różnym powodzeniem za studia, pseudoskinów i weszpolaków rozkładały
>>>> paczki punkowców i S.H.A.R.P. na glanach. Kadra subkultur się odtwarzała
>>>> nienagannie i nawet przyrastała. Coś się zaczęło widocznie pierniczyć (szacuję)
>>>> od jakichś 3 lat, końcówka 2014 r. była tu decydująca. Ciągle nie mogę dociec,
>>>> skąd się wzięła ta nagła inwazja przylizanej młodzieży konserwatywnej, która
>>>> za autorytety wzięła sobie przyciężkawe instytucje w rodzaju rodzina i kościół
>>>
>>> :-)
>>>
>>>> i odwróciła się od rok-dwa starszych buntujących się kolegów. Dla mnie to
>>>> "precz z preczem, niech żyje hurra" pozostaje zagadką. Próbuję to analizować
>>>> na wszystkie sposoby i nie widzę, gdzie leży klucz.
>>>>
>>>>
>>>
>>> Właśnie w tym, że wszelkie "klucze" szlag trafił właśnie. EUROPA.
>>> TOLERANCJA. Czyli jedno WIELKIE GÓWNO.
>>
>> Wyluzuj Iksi. Ja nie mówię o Europie i tolerancji czy innym tam frajerstwie,
>> tylko o mechanizmach utrwalających kierunek buntu. O porozumieniu pomiędzy
>> kolegami z jednej i tej samej ławki, albo z ławki o starszą klasę obok, gdzie
>> jest dobry ziom, co częstuje za friko samosiejką i jabolami. No za friko jeśli
>> chodzi o pieniądze, bo ceną jest trzymanie sztamy i w końcu przyjęcie takiej
>> a nie innej filozofii politycznej - poprzez słuchanie muzy, książki, gazety etc.
>> no i z takim kolegą chodzi się do wybranych klubów, na zadymy etc. czasem też
>> na spotkania z misjonarzami zagranicznych religii z Azji czy Ameryki... To ci
>> rozczochrani mieli do tak całkiem niedawna autorytet wśród młodych, zanim ich
>> miejsce zajęli przylizani prawilni pro-mundurowcy i etatyści. Prosta cybernetyka
>> społeczna i mówię o tym, że od kilku lat działanie sieci Wodnika się ogranicza
>> i uwstecznia, że rekrystalizują się stare roztworzone tym solwentem piramidalne
>> struktury - paczka rozczochrańców przestaje się liczyć, modne kawaii laski
>> przestają się liczyć i nagle zaczyna być znowu autorytetem jakiś stary
>> katecheta, mama-papa-brat-siostra czy inny autorytarny leśny dziadek.
>> Hulaj-Dupa, która wygrała z batem, bo usiadła na nim i go połamała, tęskni znowu
>> do bicia, osiełek ucieka od marchewki i dobrowolnie wystawia się, wręcz
>> prowokuje karcenie kijem. No i to stoi na głowie, to jest z psychologicznego
>> punktu widzenia nienaturalne, że ludzie sami zamykają się w celi otoczonej
>> drutem kolczastym.
>
> PS. Ja nie mówię nawet o ucieczce od wolności tylko o ucieczce od fajności.
> W jakiś ponury, masakryczny, ascetyczny masochizm.
>

To nie jest ucieczka w coś. To nieznajomość niczego innego.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2017-09-20 16:07:12

Temat: Re: Korzystając z dyskusji o faszyzmie...
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 20 września 2017 15:57:15 UTC+2 użytkownik XL napisał:

> No i po co taka dlugawa pisanina? Trza było po prostu napisać, że zwyciężył
> konsumpcjonizm i powszechny deficyt Autorytetu, Wartości i Relacji.
> Nihil novi.

Dalej szukają autorytetu. Ale dlaczego nie w swojej generacji?
Dlaczego ten fajny luzacki koleś, który słucha wypasionej muzy przestaje się
liczyć, a zaczyna przynudzający rygorystyczny wujek, kostyczny katecheta,
grożący procesami polityk czy panna Frał? Nawet mój brat nie rozumie ludzi
młodszych od niego o dwa-trzy lata, co dopiero ja. Dla mnie to jest inwazja
Marsjan, a ty Iksi się jeszcze pod ten ruch próbujesz podczepiać. O tempora,
o mores!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2017-09-20 16:15:00

Temat: Re: Korzystając z dyskusji o faszyzmie...
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 20 września 2017 15:58:46 UTC+2 użytkownik XL napisał:

> To nie jest ucieczka w coś. To nieznajomość niczego innego.

Przecież jest internet, jest pełno różnych rzeczy nawet z dostępem do Pcimia
Dolnego. Problemem jest to, że Jasiu, który zna internet i zna Zenka Panczura,
Stefka Judokę i Wesołą Anię nie podchodzi na stronki, których adresy przesłali
mu w mailu, a jak podchodzi, nie ściąga stamtąd książek, filmów i informacji,
jak to kiedyś robił Zenek i jego paczka za rekomendacją Mietka i Joli. Jasiu
woli kumpli z siłki i księdza proboszcza niż nawet całować Jolę i Anię.
A tego to już nie rozumiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Młodzież olewa!
Imigranci to maja dobrze
Koniec "wolności" w polskim internecie?
Koniec wolności w "polskim" internecie.
Imigranci z Afryki to samo zło.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »