Data: 2012-06-14 19:47:29
Temat: Re: Koszenie młodej trawy.
Od: "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:62676830-2253-4ec0-bd39-23a149bc6e7a@googlegrou
ps.com...
W dniu czwartek, 14 czerwca 2012 09:05:59 UTC+2 użytkownik 4CX250 napisał:
>Kilka koszeń i chwasty przestana wyułazic. 6 tygodni to trawa jeszcze sie
>nie zagesciła.
>Co do mulczowania to ja odradzam. Powstaje taki filc od tego na trawniku.
>Generalnie bez sensu moim zdaniem. Kos raz/dwa razy w tygodniu podysp
>jakiegoś >nawozu mi ładnie za miesiąc dwa wszystko się zagesci a chasciory
>znikna.
Zastanawiałem się nad nawozem ale nie wiem czy trawy nie spali. Chyba że w
mniejszym stężeniu. Swoją drogą, dzisiaj zauważyłem że w zacienionych
miejscach zarówno na starym jak i nowym trawniku puściło się sporo mchu.
Wiem że to wina kwaśnej ziemi i że też chwasty taką lubią. Zastanawiam się
czy by nie kupić trochę wapna, rozsypać delikatnie żeby zmniejszyć
zakwaszenie. A tak wogóle to mi chodzi po głowie kupić ziemię do kwiatków,
zmieszać z małą ilością wapna i sypnąć tak aby rozeszła się pomiędzy trawę.
W zakładzie oczyszczalni sprzedają u nas ziemię do kwiatów i na gazony. Jest
bardzo tania, za 800zł można kupić całą naczepę 20ton z dostawą ale jak
przyjedziesz własnym transportem to ci na wagę auto wezmą. Znajomy kupił dwa
pełne 200litrowe kastry za 9zł zł.
Marek
|