Lebowski napisał(a):
> W dniu 2010-12-29 09:55, Stalker pisze:
> > Lebowski wrote:
> >> W dniu 2010-12-29 09:06, Stalker pisze:
> >>> Ikselka wrote:
> >>>> Dnia Wed, 29 Dec 2010 00:48:46 +0100, Stalker napisaďż˝(a):
> >>>>
> >>>>> Ikselka wrote:
> >>>>>> Dnia Wed, 29 Dec 2010 00:20:28 +0100, Stalker napisaďż˝(a):
> >>>>>>
> >>>>>>> (...)Ciach stalkerowskie wynurzenia
> >>>>>>> 3. Podsumowuj�c: Ca�y opisany spos�b detekcji ma cechy
> >>>>>>> samopotwierdzalnego, niefalsyfikowalnego widzimisiďż˝, o rzeczywistej
> >>>>>>> skuteczno�ci odrobin� wy�szej ni� rzut monet�...
> >>>>>>>
> >>>>>>> Stalker , taka jest rzeczywisto��
> >>>>>> Widz�, �e wg Ciebie jedyn� s�uszn� metod� detekcji TEJ
konkretnej
> >>>>>> rzeczywisto�ci jest... metoda praktyczna. Nie polecam.
> >>>>> Mnie detekcja TEJ konkretnej rzeczywisto�ci do niczego nie jest
> >>>>> potrzebna...
> >>>>
> >>>> Widocznie TA konkretna rzeczywisto�� jeszcze nie wesz�a Ci w drog�.
> >>>> Ale jak
> >>>> wejdzie, b�dziesz chcia� j� omija� - wczesna detekcja w tym pomaga.
> >>>
> >>> No w�a�nie. Ty potrzebujesz tej detekcji bo operujesz prostym sklejeniem
> >>> poj��, przypisuj�cym jednoznacznie negatywne cechy orientacji
> >>> seksualnej, albo narodowo�ci. Dlatego potrzebny Ci detektor
> >>> homoseksualist�w, �yd�w (jak tam Hugh Laurie?), Niemc�w. Bo homo to
> >>> gwa�ciciel, Niemiec to morderca, �yd to sam nie wiem kto...
> >>>
> >>> A ja dziel� ludzi na dobrych i z�ych, albo m�drych i g�upich, a nie
> >>> gej�w i reszt�...
> >>>
> >>> Stalker
> >>
> >> Z jednej strony niby racja, ale nacjonalizm czy homofobia nie wziela
> >> sie z niczego i ma swoje racjonalne podstawy.
> >
> > Czy�by?
> >
> >> Rownie dobrze mozesz stwierdzic, ze nie uznajesz np. ostroznosci przy
> >> przejsciu przez jezdnie i dzielisz ludzi po prostu na takich co
> >> przechodza przez nia lub nie, bez wzgledu na warunki i skutki.
> >
> > Nie. Nie mogďż˝ tak stwierdziďż˝
> >
> >> Taki nonsens jest tozsamo rowny z twoim powyzszym.
> >
> > Nie. Nie jest
> >
> > Stalker
>
> Ludzie codziennie mniej lub bardziej weryfikuja swoje wzorce z
> otaczajaca ich rzeczywstoscia, ze nie wspomne tu o dzieciach, u ktorych
> te wzorce dopiero z grubsza sie definiuja.
> I jesli tatus stwierdzi, ze geje sa okey, ze to sa normalni ludzie, to
> wraz z rozwojem jego dzieciak z bardzo duzym prawdopodobienstwem
> stwierdzi automatem (jako, ze potem o tych sprawach swojej intymnosci
> juz nie rozmawia raczej z ojcem), ze stosunek homoseksualny tez jest
> okey i jest czym normalnym, a wiec na pewno dla niego nie zakazanym lub
> czyms niestosownym.
> Brak zatem bedzie hamulcow, przynajmniej przed sprobowaniem takiego
> stosunku i w efekcie moze, oczywiscie nie musi, ale moze normalny
> dzieciak po sprobowaniu stosunku homo, tym bardziej, ze w okresie
> dojrzewania latwiej jest o bezposrednie relacje w obrebie tej samej
> plci, zagustowac w nim, zwlaszcza jak to bedzie jego pierwszy lub jeden
> z pierwszych stosunkow i nie bedzie mial jeszcze wyrobionych, a co
> dopiero ugruntowanych preferencji.
> Serio jestes taki tempy?

Homofobia -racjonalna i zaraźliwa - ktoś jeszcze wątpi że to jest
patologia ten lebowski