Data: 2005-05-28 18:06:12
Temat: Re: Koty - problem!
Od: Magdalena Bassett <m...@o...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
tarras wrote:
> Sluchajcie, nie wiem czy juz to bylo przerabiane, moze nie, bo przewaznie
> ludzie lubia koty. A my z mezem wlasnie nie i nie chcemy ich w naszym
> ogrodzie. W miejsce wykopanej gliny nawiezlismy prawie 20m3 wspanialej,
> puszystej i pachnacej ziemi. Jest posadzonych duzo mlodych roslin i kwiatow,
> ktore sa czule nawet na silny wiatr. A te przybledy postanowily zamieszkac w
> naszym ogrodzie. Laza wszedzie, tarzaja sie wsrod kwiatow, spia w cieniu
> drzew i sikaja w moja ziemie. Polamaly mi juz kilka kwitnacych delphinium.
> Wlascicieli nie znajde, a nawet jesli, to sobie z tego nic nie robia.
>
> Troche trickow jak ostre galazki, pieprz, fusy kawy juz probowalem
> wczesniej, jednak bez specjalnego efektu. Szukam drastyczniejszej metody,
> plot moge postawic tylko do 1 m wys., to nic dla kota ktory sie uparl na moj
> ogrod. Wie ktos przypadkiem?
>
> tarras
>
>
>
Automatycznie wlaczajacy sie spryskiwacz do wody, ktory reaguje na ruch.
Koty po kilku prysznicach znajda sobie inny ogrod.
MB
|