Data: 2005-11-27 22:53:47
Temat: Re: Koty w pudle bezwymiarowym
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław w news:dmaod6$jih$1@inews.gazeta.pl...
/.../
;). Oki. "Dotknę" Cię inaczej ;) - dam Ci wybór.
/.../
> Weźmy sobie rzekniętego bloga. /.../ czy nie jest czasem tak, iż autor w
> ogólności pisze tak, aby być zrozumianym przez własne wyobrażenie
> potencjalnego czytelnika ? /.../
> Anlaogi używa się w celu wyjaśnienia nieznanego, przy pomocy
> znanego. To i nic więcej. Przykładowo /.../
> Do czego to ja miałem wrócić ? Aha. Czy aby ten "jednostronny wypływ
> informacji", nie wziął się czasem z kwiecistej analogi miast świadomie
> subiektywnej obserwacji zjawisk ?
Biorąc to za dobrą monetę.
A - co powiesz o nasyceniu?
Przez analogię... dmuchasz
w ... stosowny przyrząd,
a wynik rośnie. Rośnie, rośnie.... wreszcie się zatrzymuje na możliwej granicy.
Chciałbyś, bardzo chciałbyś wydmuchać więcej, ale nie da rady.
Czegoś brakuje.
...
...
...
No i jak tu zaskoczyć kontrolerów pięcioma promilami?
;)
Chyba kiepska analogia (po co kogoś zaskakiwać).
Subiektywizm, subiektywizmowi nie równy - to jasne.
Każdy jest inny. To może by tak je zsumować?
Połączyć w jakąś macierz wielowymiarową?
Nie, nie - to nie jest propozycja ;)).
> > /.../czy doszedł - po dziś dzień się zastanawiam :)
Czyli życie z niewiadomą, nie jest Ci obce.... ;).
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
All
|