Data: 2003-05-29 06:09:37
Temat: Re: Kret
Od: "Marta Góra" <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Weronika Styka" <w...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bb46h8$4tq$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> Z perspektywy dobranocki o kreciku, stworzonko zasługuje wyłącznie na
> szacunek i poważanie ;)
Zasługuje na szacunek i poważanie także z innych przyczyn, między innymi z
powodu swojego jadłospisu:-)
Znajdują się w nim pędraki, gąsienice wielu szkodliwych dla roślin owadów a
także turkuć podjadek. Patrząc na to z tej perspektywy dochodzę do wniosku,
że kret jest raczej sprzymierzeńcem ogrodnika a nie jego wrogiem. Mało tego
jest żarłokiem, w ciągu doby musi zjeść prawie tyle ile sam waży.
Załatwisz kreta, potem będzie na grupie post : turkuć podjadek, ratunku.
Nie zdziw się, jak ktoś Ci doradzi - przynieś kreta:-)
Natura rządzi się swoimi prawami, zbytnią ingernecją w jej rytm sami
wyrządzamy szkodę swoim roślinom.
Zresztą był post Ewy na ten temat w innym wątku, radzę poczytać.
Inna sprawa to już rozporządzenie Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów
Naturalnych i Leśnictwa.
Stoi tam jak byk, że zabrania się w stosunku do gatunków chronionych
umyślnego zabijania, okaleczania, chwytania oraz przetrzymywania i
preparowania.
Uwaga o zniesieniu ochrony gatunkowej w zamkniętych ogrodach, nie oznacza
zgody na zabijanie.
Pozdrawiam
Marta
|