w <news:bjavqm$9u5$1@nemesis.news.tpi.pl>
ewa & boletus napisali:

>> Przebili nawet korę!
Nikogo nie przebilem.
Odpowiedzialem na pytanie Roberta. Nikogo nie zmuszam do stosowania
mojej metody.

>> To jest dopiero badziewie jak się patrzy!
Oj, nieladnie.

>> Pozdrawiam z grabkami i łopatką (to taki prosty i skuteczny
>> sposób na kretowiska w trawniku)
Rzeczywiscie, dlaczego wczesniej na to nie wpadlem?
Moze dlatego, ze z jednego konca ogrodu w drugi mam 10min drogi
pieszo i pol zycia bym zmarnowal na spacery z grabkami i jakas durna
lopatka.

> Spokojnie. Nie sądzę, by ktoś chciał
> naśladować pierwszego lepszego
> wariata:-)
> (Ej! Zygzak-sorry)

Hmmm...
Prawie sie nie gniewam sie. To znaczy nie za wariata (bo mazna
powiedziec, ze biorac sie za ogrod, porwalem sie z motyka na slonce
(sierpien byl wyjatkowo upalny)), ale mowic o kims ze jest "pierwszy
lepszy" to nieladnie.


PS. Kochani, kazdemu wedle uznania, Wy lubicie krety a ja wole Krtka.

--
Zygi