Data: 2010-05-14 13:33:10
Temat: Re: Kryteria oceny czyjegoś stanu zdrowia na psp (a'propos Piotr kontra E.W.)
Od: zażółcony <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hsjes8$r7e$1@news.onet.pl...
> Piotr pisze:
>
>> Może i mało, ale widze Haniu, że wpadasz teraz trochę w skrajność.
>> Mówimy teraz o dorosłej kobiecie, która utraciła kontrolę nad własnym
>> życiem
>> już lata temu i stałą się niewolnikiem własnego lenistwa i ograniczenia
>> umysłowego.
>
> Prawdą jest IMO, że dziewczyna broni się rękami i nogami przed
> reorganizacją swojego życia, licząc na cud-tabletkę i terapię, które
> załatwią za nią wszystko. Natomiast nie jest E.W. leniwa czy ograniczona
> umysłowo na pewno. Wpadła po prostu w koleinę, z której trudno się wybić
> na nowy tor, zwłaszcza kiedy jest się ogólnie w złej formie. Ale żeby
> pomóc jej się wytrącić z tego stanu rzeczy, trzeba natchnąć ją energią,
> wiarą we własne siły, a nie pognębiać, tak jak Ty to próbujesz robić.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że niektóre koleiny mamy od urodzenia,
ale np. w postaci ukrytej. Niektóre geny w pewnym momencie życia
wygaszają swoją aktywność, inne uzyskują ekspresję później itp itd.
Ostatnio też sporo się bada różne niby niegroxne wirusy czy grzyby
- które potrafią sobie w nas mieszkać i przez lata sączyć powolutku
swoje toksyny
A niektórzy po prostu rodzą się od razu upośledzeni. Taki laif.
Tym bardziej wchodzenie tu z 'lenistwem' czy 'ograniczeniem umyslowym'
jest wyjątkowo nie na miejscu, kompletnie nieprofesjonalne. Ocean
możliwości, różnych przyczyn jest naprawdę duży.
Natomiast co do cud-tabletki - z powodów genetycznych, które zarysowałem
wyżej czasem prosty lek czyni cuda, dostraczajęc chemii mózgu coś, czego tam
zaczęło w jakimś okresie zycia brakować.
W sytuacji E.W. problem jest bardziej wielowymiarowy - ale niech dziewczyna
powoli działa, niech się dogaduje z lekarzami i spróbuje to poukładać.
|