Data: 2010-05-16 18:49:14
Temat: Re: Kto jest większą beznadzieją?
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
> Oczywiście- nie znam tego układu. Jednak jak mi się zdaje- przede
> wszystkim on nie potrafi się temu przeciwwstawić-
Ale skąd wiesz, że on tego chce. Moim zdaniem - wcale nie.
> co wcale nie oznacza,
> że nie pragnie być zauważonym w tym związku.
Jest zauważany, ale inaczej. Ona go potrzebuje w taki właśnie sposób i
pewnie oboje to doskonale czują i na ten układ się godzą. Dlaczego tak
bardzo chcesz zobaczyć w tym coś patologicznego? A jeśli już - to nie
jest to na pewno sprawka tylko jednej ze stron.
Ewa
|