Użytkownik "Poldekk" napisał w wiadomości

> Moim zdaniem pleśń w pralce nie wynika z tego, czy innego modelu, lecz
> zależy od tego, czy się nie zostawiło prania w pralce na dłuższy czas,
> żeby sobie leżało zamknięte w wilgotnym wnętrzu pralki. Jeżeli tak się
> robi od czasu do czasu, to pleśń w pralce murowana. Acha - i jeszcze w
> instrukcji mojej pralki jest napisane, żeby od czasu do czasu wykonać
> pranie nie 90'C nawet jeżeli nie ma się nic do wyprania w takiej
> temperaturze, to można na pusto. Przypuszczam, że chodzi właśnie o
> zabicie pleśni.

Janse - a jak wytlumaczysz, ze to samo postepowanie
(zostawienie na dluzej wypranego prania w zamknietej pralce)
w pralkach ladowanych od przodu
nie skutkuje rozwojem plesni/grzyba?

A moze to wada uszczelki gumowej z której
wykonana jest obejma górnej klapy
w pralkach ładowanych od góry?

Swoją drogą niedomycie podajnika proszku/plynu
jest w jakims stopniu wskazowka skad grzyb sie bierze.

Dodam, ze puszczanie prania na 90 stopni wcale nie likwiduje problemu
To samo dot. prania (pustego) ze srodkiem odkazajacym czy wybielajacym
zawierającym chlor.

Patka