Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <z...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Kto tu powinien sie leczyc???
Date: 1 Oct 2001 14:57:58 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 78
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
References: <9p8dfc$j2u$1@h1.uw.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1001941078 26265 192.168.240.245 (1 Oct 2001 12:57:58 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 1 Oct 2001 12:57:58 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 62.87.254.252, 213.180.130.22
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows NT)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:106175
Ukryj nagłówki
"Joanna" <joanna p@kki.net.pl> :
<...>
> ...Chwilami wydaje mi się, że zależy mi bardzo na nim. Chwilami bardziej,
> innym razem mniej. Kilka razy wydawało mi się, że żyć bez niego nie mogę.
> Szczerze mówišc nie jestem jeszcze pewna co czuję i czy to miłoć. Mam istny
> mętlik w głowie. <...>
Witaj :)
To co piszesz, to opis trudnosci z rozpoznawaniem wlasnych emocji. Niestety,
nie ma jednej definicji milosci - kazdy sam, na wlasny rachunek, jej szuka i
stara sie rozpoznac, lecz kiedy ma sie swiadomosc, ze latwo popelnic blad, to
nie mozna sie dziwic Tobie, ze nie masz pewnosci.
Choc... mialas juz w zyciu kiedys pewnosc?
<...>
> Cały czas wmawiał mi, że to ja jestem winna temu, że nic nie mówię, kiedy on
> się mnie pyta co do niego czuje, jaki mam stosunek, czy ma jakie szanse.
> Chyba chce usłyszeć, że ja też go kocham i wiele dla mnie znaczy. Teraz to
> sobie uwiadomiłam.
On chce wiedziec, co czujesz do niego. Najgorzej, jezeli niczego mu nie mowisz,
wtedy moga po glowie chodzic mu rozne dziwne rzeczy.
Trudno mi zgadnac, jak zareagowalby, gdybys powiedziala mu, ze Twoje uczucia
jeszcze sie nie skrystalizowaly, jeszcze nie wiesz, co wlasciwie do niego
czujesz, choc z tego co piszesz wynika, ze czujesz do niego sympatie. Moze
warto powiedziec mu to, co napisalas w poscie na grupe?
> Cały czas odsyła mnie do psychologa twierdzšc, że nie
> potrafię rozmawiać. Prawie w to uwierzyłam. Może to on powinien się leczyć?
> Jak mogę powiedzieć komu, że go kocham lub że wiele dla mnie znaczy, jak
> tak nie mylę? Zraziłam się poprzednim razem i teraz jest mi trudniej zaufać
> może i nawet pokochać. Chyba wychodzi z założenia, że jak on mi tak ja jemu.
Oczywiscie przydalaby sie osoba, ktora w realu pomoglaby przeanalizowac Ci
spokojnie Twoje uczucia - ale na podstawie Twojego opisu sytuacji chyba nikt
nie zaryzykowalby opinii, ze mamy tu koniecznosc poddania sie kogokolwiek
leczeniu - MZ to silne emocje - dopoki nie ma agresji.
Jezeli 'on' jest rozumnym czlowiekiem sprobuj mu spokojnie wytlumaczyc, ze
Twoje emocje inaczej sie 'zachowuja' niz jego, ze nie jest to z Twojej strony
gra. W zyciu niestety nie jest tak, ze kiedy sie komus powie: 'kocham cie' od
razu uslyszy sie to samo w odpowiedzi.
To trudne, ale dla rownowagi sprobuj zrozumiec tez jego sytuacje - zakochal sie
i nie wie, czy jego uczucie jest odwzajemnione - stad ten nacisk, ktory na
Ciebie wywiera.
Warto miec tego swiadomosc - ale jako hipoteze dotyczaca jego zachowania a nie
Twoich uczuc - postaraj sie powiedziec mu, ze jego zachowanie odczuwasz jako
nacisk, a to nie sprzyja podejmowaniu tak waznych 'decyzji'. Jednoczesnie
zadbaj o to, by nie poczul sie tym od Ciebie odepchniety i nie myslal, ze
bawisz sie jego kosztem.
> Podoba mi się praktycznie pod każdym względem. Tylko to jedno... Wszystko
> było do tej pory idealnie wręcz, dopóki nie powiedział, że się we mnie
> zakochał do szaleństwa.
Niestety - takie 'oswiadczyny' nie powoduja automatycznie takiego samego stanu
u ich adresata/ki.
Trudno jest tez powiedziec, co on rozumie przez taka milosc.
> On to widzi inaczej... ja inaczej. A jak wy to widzicie?
Tu jest MZ klucz. Teraz widzicie sprawy inaczej.
Moze kiedys bedziecie widziec tak samo.
pozdrawiam
--
Zelig9
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|