Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!feeder.erje.net!
eweka.nl!lightspeed.eweka.nl!postnews.google.com!q32g2000yqb.googlegroups.com!n
ot-for-mail
From: glob <r...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Date: Fri, 7 May 2010 20:01:14 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 191
Message-ID: <b...@q...googlegroups.com>
References: <4be4bdaf$0$17086$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 74.86.222.81
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1273287674 32690 127.0.0.1 (8 May 2010 03:01:14 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Sat, 8 May 2010 03:01:14 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: q32g2000yqb.googlegroups.com; posting-host=74.86.222.81;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows CE;
PPC)/UCWEB7.0.0.41/31/352,gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:539272
Ukryj nagłówki
Magdulińska napisał(a):
> http://raczek150.wrzuta.pl/audio/6kZhDgZxefC/siewcy_
lednicy_-_bo_jak_smierc_potezna_jest_milosc
Jak prawdziwie kochać ludzi?Miłość jest sztuką i jak przekonuje nas E.
Fromm w książce pt. "O sztuce miłości" - można się jej nauczyć.
Rzeczywiście jest to niesamowite uczucie, łączące nie tylko kobietę i
mężczyznę, ale matkę i dziecko, rodzeństwo. Jest też miłość do samego
siebie i miłość do Boga. Jak widać jest wiele różnych typów miłości i
są one zależne od przedmiotu naszej miłości. Ale tak naprawdę wydaje
mi się, że jest coś wspólnego w tych typach. Bo przecież chodzi tu o
to samo uczucie -miłość. A ono swoją niepowtarzalnością zachęca nas do
ciągłego poszukiwania jej i dbania o nią, gdy już ją
odnajdziemy.Miłość jest rzeczą ważną, ale nie prostą. O tym uczuciu
można się wiele nauczyć, ale nie każdy jest o tym przekonany.
Niektórzy uważają, że kochać kogoś to nic trudnego. Rzeczywiście,
uczucie przychodzi samo do nas, ale, aby mogło się rozwijać, trzeba
poświęcić jej wiele swojej uwagi. Jeśli ktoś tak nie uważa, to z kilku
powodów, o których pisze Fromm. Pierwszy jest taki, że większość ludzi
przede wszystkim chcebyć kochanym, mniej natomiast chcekochaćkogoś i
mniej chce umieć kochać. Ważne jest, aby podobać się innym, zwracać na
siebie uwagę innych, a wszystko to w tym celu, by zdobyć czyjeś
uczucie. Mniej jesteśmy zaangażowani w to, żeby pokochać kogoś.
Czujemy się wartościowsi, jeśli to ktoś wykona pierwszy krok, aby nas
zauważyć, a nie my. Jesteśmy wtedy odbiorcą spojrzeń, zalotów i tak
nam się to podoba, że zostajemy w tej roli na zawsze. Podczas gdy
druga osoba czeka na naszą inicjatywę. Jest to z pewnością przejaw
egoizmu, a przecież w związku opartym na obustronnej relacji tak samo
dajemy jak i bierzemy. I jest to niemalże oczywiste, podstawowa
zasada, ale dlaczego często tak nie jest? Każdy z nas powinien sobie
odpowiedzieć, jak jest w moim związku? Czy tyle samo możemy komuś dać
od siebie, ile weźmiemy od niego czułości, opieki, zainteresowania
itp.? Bądźmy nie tylko szczęśliwi aleuszczęśliwiajmybliskich nam
ludzi.Drugi powód, który sprawia, że uważamy miłość za proste uczucie
to przekonanie, że problem miłości to problemobiektua nie
problemzdolności. Znalezienie właściwego obiektu miłości nie jest
prostym zadaniem. Czasami nie zdajemy sobie z tego sprawy, że szukamy
osoby takiej, aby posiadała ona cechy, wygląd i rzeczy, które
zaimponują naszemu otoczeniu i poprawią nasz wizerunek. Każda epoka
posiada ideał, który jest pożądany z punktu widzenia walorów
społecznych. Czy nie jest teraz tak, że sukces materialny jest
"wartością"? I jak Fromm pisze: "Tak, więc dwie osoby zakochują się w
sobie, kiedy czują, że znalazły najlepszy osiągalny na rynku obiekt."
Pamiętajmy, że to my wybieramy, z kim dzielić swoje życie, otoczenie
nie powinno dyktować nam żadnych warunków. A jeśli tak robi? Należy
pamiętać, że to my decydujemy o tym, jak ma wyglądać nasze życie. To
my najlepiej wiemy, co zrobić, aby być szczęśliwym, tego nikt za nas
nie wybierze, bo kto nas tak dobrze zna jak my samych siebie?Trzecie
przekonanie, które wprowadza nas w błąd, że nie możemy się w sprawie
miłości niczego nauczyć to: mylenie początkowego uczuciazakochaniaze
stałymstanem zakochania. Po okresie zafascynowania sobą dołącza się do
tego proza codzienności. Zaczynamy się coraz lepiej znać,
rozmawialiśmy ze sobą już na wiele tematów i jeśli zaczynają się one
kończyć, to czy jest to prawdziwe "pozostanie w miłości"? Czy może
sygnał szaleńczej, ale nietrwałej miłości? Gdy między dwojgiem
zakochanych cisza zapada i nie jest ona czymś uciążliwym, to
znaleźliśmy to, czego szukaliśmy. Zdolność do bycia z kimś, a
jednocześnie pozostanie z własnymi myślami, jest według mnie prawdziwą
sztuką. Nie wiem czy argumenty Fromma Was przekonują, że miłość nie
jest prostym uczuciem? Ja zgadzam się z nim, bo zbudować związek
oparty na obustronnym szczęściu nie przychodzi łatwo, ale gdy
trafiliśmy na swoją połowę, to przychodzi nam intuicyjnie.
Podświadomie wyczuwa się potrzeby drugiej osoby i reaguje się na nie,
robiąc to z radością, a nie z obowiązkiem. Fromm podsumowuje swoje
rozważania na ten temat w następujący sposób: należy uświadomić sobie,
że "miłość jestsztuką, tak samo jak sztuką jest życie; jeśli chcemy
nauczyć się kochać, musimy postępować w sposób identyczny jak wówczas,
gdy chcemy nauczyć się jakiejkolwiek innej sztuki, powiedzmy muzyki,
malarstwa."Ja wygląda dojrzała miłość? "Dojrzała miłość jest
zjednoczeniem, w którym zachowana zostajeintegralnośćczłowieka,
jegoindywidualność." Często mówimy, że jesteśmy połączeniem dwóch
brakujących połówek i stanowimy całość. Jest to ważne, ale w tej
całości najważniejsze jest to, że złączeni ze sobą tworzymy dwie
odrębne jednostki, charaktery i osobowości. Nie powinniśmy o tym
zapominać, bo wchłonięcie i uwięzienie drugiej bliskiej nam osoby
spowoduje jej problemy ze sobą. Wzajemny szacunek dla swoich
odrębności tworzy jeszcze bliższą relacje. Akceptując siebie nawzajem
nie próbujemy zmieniać drugiej osoby na jej wyidealizowany wizerunek
przez nas. Słabości, wady i zalety są w równym stopniu częścią tej
osoby i tworzą z niej tą jedyną niepowtarzalną osobowość, która nas
ujęła."Miłość to działanie, a nie bierne doznawanie. Czynny charakter
miłości można najogólniej określić zdaniem, że kochać to przede
wszystkim dawać, a nie brać." Już o tym wcześniej wspominałam,
ponieważ jest to podstawą naszego dojrzałego związku. Co można dać od
siebie innym? Chyba nie muszę wspominać, że nie jest tu najważniejsze
dawanie rzeczy materialnych. Owszem zawsze jest nam miło, kiedy ktoś o
nas pamięta i dba o te nasze potrzeby. Jest to też miłe, zwłaszcza,
jeśli podarunek jest tym, na co czekaliśmy. Odrębnym tematem jest to,
ze należy partnera informować o swoich marzeniach, a nie czekać aż on/
ona się domyśli. Czasami ludzie czekają na coś całe życie, wierząc w
to, że druga osoba odgadnie jej/jego myśli. Czy warto? Uważam, że nie,
po to jest komunikacja, aby powiedzieć sobie, czego od siebie
oczekujemy. W końcu ludzie nie są jasnowidzami. Jeśli partner/-ka
uważnie nas słucha na pewno spełni to, co chcemy. Ale o tym tak
odbiegając od tematu. Co możemy dać od siebie innym? Swoją radość,
swoje zainteresowanie, zrozumienie, swoją wiedzę, humor i swój smutek.
Troskę, poczucie odpowiedzialności, poszanowanie i poznanie. Czy można
dodać coś więcej? Taki jest cały sens dawania!"Miłość jest czynnym
zainteresowaniem się życiem i rozwojem tego, co kochamy." Każdy lubi,
jeśli ktoś się nim interesuje i jest to pewne. Ale czy my potrafimy
interesować się innymi? Uważne słuchanie jest trudna sztuką.
Zazwyczaj, gdy ktoś coś do nas mówi, my w tym momencie już
zastanawiamy się, co chcemy powiedzieć i niecierpliwie czekamy na
swoją kolej. To nie jest na pewno przejaw zainteresowania, ale
egocentryzm, czyli skupienie się na sobie, swoich problemach. Jesteśmy
również odpowiedzialni za druga osobę, za to, co się z nią dzieje. To,
co robimy dla niej i mówimy do niej, spotyka się z jej reakcją i
odpowiedzią. Dlatego należy pamiętać zawsze o tym, z jaką reakcją mogą
się spotkać nasze słowa. Poznanie innych, jest wtedy, gdy mogę
wykroczyć poza zainteresowanie samym sobą i zaczynam widzieć drugą
osobę na tle jej spraw. Chcieć poznać kogoś czyni z nas również godnym
zainteresowania.Miłość jest doznaniem osobistym i indywidualnym. Każdy
przeżywa ją inaczej a jednak podobnie. Czy istnieje coś takiego jak
praktyka sztuki miłości? Fromm proponuje nam coś takiego, ale nie
pisze o prostej recepcie na to, jak nauczyć się kochać? Bo tak
naprawdę nie jest to łatwe i wielu przyzna mi rację. Podstawa do tego,
aby móc kochać innych jest to, aby kochać siebie. Najpierw nauczmy się
być sami ze sobą szczęśliwi, wtedy odnalezienie drugiej połowy
przyjdzie samo. A jak przyjdzie, to nie będziemy uzależniać swojego
szczęścia od kogoś, będziemy tworzyć je razem. Również ważny jest
rozwój naszej osobowości. Fromm mówiąc o praktyce miłości stwierdza,
że uprawianie tej sztuki wymaga dyscypliny, koncentracji i pełnego
zaangażowania. Czy odnosi się to do sztuki miłości? Zdecydujcie sami!
I odnajdźcie swoją własną sztukę miłości! Wielu mówi, że warto i ja
też!
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=115
|