Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.task.gda
.pl!not-for-mail
From: Stalker <t...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Date: Tue, 11 May 2010 13:45:48 +0200
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl/
Lines: 111
Message-ID: <hsbg1a$md2$1@news.task.gda.pl>
References: <4be4bdaf$0$17086$65785112@news.neostrada.pl>
<9...@o...googlegroups.com>
<hs8f2k$eab$1@news.dialog.net.pl>
<rs0461j5wc7x$.jw8l78gpz734.dlg@40tude.net>
<hs8kdn$hf5$1@news.dialog.net.pl>
<4e61ng3j6cmf$.182phi6ar7yck.dlg@40tude.net>
<hs8o11$19s$1@news.task.gda.pl> <hs8t35$mg4$1@news.dialog.net.pl>
<hsb8mf$tff$1@news.task.gda.pl> <hsbauh$p2$1@news.dialog.net.pl>
<hsbchn$bsq$1@news.task.gda.pl> <hsbf2b$2uo$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: gme50.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.task.gda.pl 1273578346 22946 83.3.56.50 (11 May 2010 11:45:46 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 11 May 2010 11:45:46 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <hsbf2b$2uo$1@news.onet.pl>
X-Antivirus: avast! (VPS 100511-0, 05/11/2010), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:540266
Ukryj nagłówki
Chiron wrote:
> Z ateizmu wynika pojęcie "przypadek" w ujęciu stochastycznym.
Z ateizmu powiadasz? :-)
> No to weź
> proszę przestań się wygłupiać twierdząc, że można mieć wolną wolę w
> koincydentalnym świecie. Wysil się:-)
Wysilam się, wysilam, czując jak jednocześnie przestaję się wygłupiać
i nagle mam! Jak kulka na głowie pomysłowego Dobromira peka mi w głowie
jakaś żyłka i... (nie no spokojnie, będę żył :-))
...znowu jedyne na co mnie stać, to copy paste, z mojej ulubionej
ostatnio książki o rzeczywistości :-)
"...Argumentacja ta wydaje się nieuchronnie zdążać do konkluzji, że
wolna wola to tylko złudzenie. Powinniśmy być bardzo ostrożni, stosując
słowo "tylko". Oznacza ono nieistotność, ale często używa się go do
odwrócenia uwagi od czegoś, co w rzeczywistości jest ważne; ponadto
wskazuje, że wyłącznie jeden punkt widzenia jest właściwy, tylko jeden
kontekst wiarygodny. Takie podejście okazuje się zabójcze dla wszelkiego
prawdziwego zrozumienia, zwłaszcza kiedy mówimy o umyśle, którego całe
działanie wiąże się z kolejnymi warstwami połączonych i zmiennych
kontekstów, z krzyżującymi się pomiędzy nimi interpretacjami. [...]
"Tylko" złudzenie? O, nie. Starannie wykonane złudzenie, jedynie bez
wykonawcy. Złudzenie, które wewnętrznemu "ja" wydaje się wyraziście
rzeczywiste.
Podejrzewamy, że tak samo jest z wolną wolą. Na poziomie
quasi--redukcjonistycznym wolna wola jest "tylko" wynikiem rozgardiaszu
Krainy Mrówek, wytworzonego przez deterministyczne demony. Jednak reguły
rządzące oddziaływaniem demonów ewoluowały wspólniczo z ludzką kulturą.
Większość naszych wyborów jest związana z naszym otoczeniem lub z naszą
kulturą. Czy dojeżdżając do głównej drogi, patrzymy w lewo, czy w prawo?
Czy mówimy przyjmującej nas gospodyni, że nie lubimy pomidorów, czy też
zaciskamy zęby, zjadamy je i chwalimy smak sałatki - wiedząc, że
zaproponują nam dokładkę i że nie będziemy mogli odmówić?
To, co się dzieje na poziomie kulturowym, nie jest wolną wolą, ale
testem osobowości. [...] Jeśli jesteście kimś, kto kradnie różne rzeczy,
to staniecie się wyrzutkiem - nie dlatego, że macie wolną wolę, ale
dlatego, że jej nie macie! Za każdym razem, kiedy pojawia się okazja do
zwinięcia czyjejś własności, Wasze demony ze znacznie większym
prawdopodobieństwem podejmą decyzję "tak" niż "nie"; wobec czego demony
wszystkich pozostałych osób zareagują dość nieprzychylnie, a Wy
staniecie się zdecydowanie niepopularni. Jest to, nawiasem mówiąc,
racjonalne uzasadnienie karania przestępców - próba przeprogramowania z
zewnątrz ich demonów. Proces ten określa się zwykle jako reedukację).
Tak, na jednym poziomie to "nie ich wina", że ich demony przestrzegają
tych konkretnych reguł, jednak na innym - na tym właśnie polega problem.
Kultura wymaga próby skorygowania takich reguł i w razie niepowodzenia
demony samoobrony będą żądać podjęcia drastycznych działań. Taka pętla
kulturowego sprzężenia zwrotnego godzi nasze wcześniejsze uwagi o tym,
że "prawdziwe istoty ludzkie" biorą odpowiedzialność za własne czyny, ze
stwierdzeniami późniejszymi, według których to Wasze demony podejmują za
Was decyzje. Wiedzą o tym nasze systemy kulturowe. [...] To dlatego
większość z nas jest głęboko wstrząśnięta popełnianiem zuchwałych
zbrodni: nie dlatego, że sprawcy wykorzystali wolną wolę, by je
popełnić, ale dlatego, że muszą być typem ludzi, którzy robią takie
rzeczy. To dlatego sprawcy nie są poruszeni zbrodnią, przynajmniej nie
przed jej popełnieniem - brak im tej szczególnej, demonicznej pętli
sprzężenia zwrotnego. To dlatego niektórzy sprawcy wydają się
wstrząśnięci przestępstwem, którego się dopuścili - ale po wszystkim,
kiedy jest już za późno.
I właśnie tego dotyczą rytuały kulturowe, na przykład rytuały związane z
osiąganiem dojrzałości, o których więcej powiemy w następnym rozdziale.
Rytuały te dokonują selekcji pod kątem kulturowo akceptowalnych
jakościowych cech umysłu [...] Te jakościowe cechy stały się bardzo
subtelne, współdziałając z subtelniejszą kulturą: obejmują różne dziwne
pętle, krzyżujące się połączenia między bardzo różnymi demonami.
"Ponieważ 50 lat temu, kiedy byłem dzieckiem, mój ojciec powiedział nam,
byśmy nigdy nie kradli, to dziś nie będę kradł, choćby moja rodzina
przymierała głodem". [...]
Dlaczego więc doświadczamy tak nieodpartego wrażenia, że mamy wolną
wolę, skoro to wszystko robią za nas nasze demony? No cóż, a dlaczego
doświadczamy tak silnego wrażenia, że róża jest czerwona, skoro ona
"tylko" odbija światło o szczególnej długości fali? Dlaczego
doświadczamy tak nieodpartego wrażenia bólu po uderzeniu się o coś
łokciem, skoro są to "tylko" sygnały nerwowe i odrobina uszkodzonej
tkanki? Dlatego, że nasze postrzeganie to jakości, a te jakości
ewolucyjnie wytworzyły wyrazistość i natychmiastowość, żeby zwiększyć
nasze szansę na przetrwanie.
A to doprowadza nas do kulminacji niniejszego rozdziału: dlatego mamy
tak wyraziste poczucie posiadania wolnej woli, że to poczucie jest
Jakością rozgardiaszowego procesu podejmowania decyzji - Jest to tak
odczuwane, ale nie jest tym "naprawdę".
Cudownie się składa, że ta konkretna jakość jest w nadzwyczajnym stopniu
uwarunkowana społecznie. Ewolucyjny współudział jednostki i kultury,
który wytworzył jakość wolnej woli, gwarantuje, że cały system działa
tak, jakby rzeczywiście istniał wybór - ponieważ taki jest model tego
procesu w świadomym umyśle każdego zainteresowanego. Krótko mówiąc: mamy
wolną wolę dlatego, że takie odnosimy wrażenie i zachowujemy się tak,
jakby wszyscy pozostali mieli wolną wolę, ponieważ cały system wyrósł
wokół tego założenia i został "uwewnętrz-niony" w głowach wszystkich
ludzi. A ponadto, przynajmniej Jeśli bierzemy pod uwagę resztę
ludzkości, nasze działania rozgrywają się "gdzieś tam" w zewnętrznej
rzeczywistości. Zatem wolna wola nie będzie "tylko" złudzeniem: jest to
wytwór urzeczywistniony przez ewolucyjny współudział umysłu i kultury..."
Ian Stewrt, Jack Cohen:
WYTWORY RZECZYWISTOŚCI. EWOLUCJA UMYSŁU CIEKAWEGO
Stalker, ale przy następnych pytaniach proponuje najpierw przeczytać
książkę, bo inaczej autorzy się na mnie obrażą :-)
|