Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 259


« poprzedni wątek następny wątek »

171. Data: 2010-05-11 16:16:10

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 11 May 2010 18:09:02 +0200, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1keq8utytpfxz.d8yiggg99jka$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 11 May 2010 17:36:46 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> To nie dokładnie tak, globciu. Zauważ proszę, ze bardzo generalizujesz.
>>
>> Jak może niezauważający zauważyć, że czegoś nie zauważa?
>> :-)
>>
>
>
>
> OK- mój błąd.

No powiedzmy raczej dobre chęci :-)

> Pokazał to w następnym poście:-(

I w następnym, i w wielu poprzednich.

Jak on musi siebie nienawidzić.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


172. Data: 2010-05-11 17:53:05

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> Do tego momentu opisanego przeze mnie (walka ze Smithem)- to w zasadzie-
> tak. W tym jednak momencie (specjalnie zaprosiłem do dyskusji buddystę)-
> nastąpiło coś, co religie operujące pojęciem Karmy (buddyzm- ale nie
> tylko, także np hinduizm) Neo odrzucił swoją Karmę i cały ciąg
> przyczynowo- skutkowy, który go tam przywiódł (może dokładniej- ale nie
> do końca, nastąpiło to w momencie podjęcia decyzji o podróży do miasta
> maszyn)- stał się kimś, kto realizuje swoją Wolną Wolę- w żaden sposób
> nie związaną z tym, co było. Zauważ, że do sprawy determinizmu nawiązuje
> w swoim przemówieniu do ludzkości Morfeusz (jesteśmy tu ze względu na
> naszą przeszłość, kilka razy jeszcze do tego nawiązuje), a także (a
> może: przede wszystkim) cień Neo- czyli Smith. Można odnieść wrażenie,
> że to wręcz jego religia. Podobnie także patrzy na sprawę swojej wolnej
> woli Merowing. Całkiem inaczej- oprócz Neo- patrzy na to Wyrocznia (nie
> mogę spojrzeć na coś spoza decyzji, które nie są deterministyczne).
> Oboje oni są na wyższym poziomie ducha niż Smith czy nawet Morfeusz.

Autentycznie fajna ta interpretacja ARTYSTYCZNEJ wizji niejakich braci
Wachowskich.
Tyle, że owszem, może służyć jako ładna analogia, ale z naukowego, czy
poznawczego punktu widzenia z niej nic nie wynika :-)

Nie jest dowodem na nic, bo tak naprawdę nie mówi KOMPLETNIE NIC na
temat genezy i funkcjonowania pewnego sposobu podejmowania decyzji jakim
jest coś co w naszej dyskusji nazywamy "wolną wolą"...

> Jakoś tak najbardziej dla mnie oddaje istotę wolnej woli opowieść
> biblijna o Kainie i Ablu. W momencie, kiedy Kain powziął decyzję o
> zabójstwie- Bóg odzywa się do niego: Kainie- grzech u twych drzwi, a ty
> możesz nad nim zapanować. (z pamięci). Zwróć uwagę: "ty możesz". Kain
> jednak stał na niskim poziomie duchowym- pozwolił, żeby to złość
> zapanowała nad nim, nie on nad nią- i zrobił co zrobił...

Tak naprawdę wprowadzenie tutaj Boga jako twórcy i "regulatora" wolnej
woli niczego nie wyjaśnia, tylko chowa problem pod dywan i ucina dalszą
dyskusję :-)

To jest dokładnie taka sama sytuacja jak ze stworzeniem świata.
Bóg nie tłumaczy ani jak on powstał, ani wg jakich reguł funkcjonuje,
tylko swoją osobą wprowadza jeszcze jeden poziom złożoności do
wyjaśnienia :-) (Bo skąd w takim razie wziął się Bóg i jak działa? :-))

Ale wbrew logice dla wielu jest wygodnym miejscem, w którym można uciąć
"wieczną rekurencję" przyczyny i skutku. Wziął i zrobił i już :-)

> Ja oczywiście tak. Jednak miałem na celu wykazać Ci coś

A co chciałeś wykazać? :-)

> nie odnosząc się do Boga.

No to czym jest wolna wola nie odnosząc się do Boga?

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


173. Data: 2010-05-11 18:00:06

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> Stalker- naprawdę IMO niepotrzebnie zachowujesz się jakbyś walczył z
> kimś, dobierał sojuszników, nazywał wrogów. Takie mam przynajmniej dość
> silne wrażenie.

A co byłoby złego w tym, że traktowałbym to jak bitwę? Bitwę na
argumenty i racje? Boisz się starcia, bo może prowadzić do jasnych
konkluzji, precyzyjnych wniosków i zdecydowanych rozstrzygnięć? :-)
Do sytuacji, kiedy przyznanie komuś racji sprowadzałoby się do
zaprzeczenia swojemu światopoglądowi?

Bo jak się "nie walczy" to łatwiej nawet przegraną bitwę zakończyć np.
remisem? :-)

> Why, mister Stalker, why?:-)

Kurczę, Chiron, no jak Ci tu dogodzić? To już nie podoba Ci się "gorący"
i "żarliwy" obrońca własnych tez? Co z tobą? :-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


174. Data: 2010-05-11 18:04:23

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

>>>> Stalker- naprawdę IMO niepotrzebnie zachowujesz się jakbyś walczył z kimś,
>>>> dobierał sojuszników, nazywał wrogów. Takie mam przynajmniej dość silne
>>>> wrażenie.
>>> Nie tylko Ty.
>> Da się załatwić. 10 podpisów do wieczora i znikam :-)
>
> Podpis.
> Podpis.
> Podpis.
> Podpis.
> Podpis.
> Podpis.
> Podpis.
> Podpis.
> Podpis.
> Podpis.
> Wieczór.
> :-D

Jestem autentycznie wzruszony...

Żarliwa obrończyni wolności słowa i nakazu czytania Ducha przegoniła
mnie z grupy. Czyżby wolność słowa i niewolność czytania były
wartościami tylko w sytuacji gdy dotyczy własnej opcji? :-)

Stalker, pora odejść :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


175. Data: 2010-05-11 18:12:57

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2010-05-11 15:47, niebożę Chiron wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hsbitq$vm4$1@news.task.gda.pl...
>> Druch wrote:
>>> "Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
>>> news:hsbhqr$roi$1@news.task.gda.pl...
>>>
>>> Obrociles w zart, troche szkoda,
>>> ale odrobine humoru nie zaszkodzi.
>>>
>>> Mam chociaz nadzieje, ze przynaleznosc do swiatopogladu
>>> Dawkinsa, dale Ci jakies oparcie.
>>> Nie na tyle jadnak zeby mozna bylo
>>> pogadac o szczegółach tej koncepcji.
>>
>> Żałuję strasznie, że Cię rozczarowałem :-(
>> Ale może mimo wszystko ktos skorzystał z naszej wymiany zdań?
>>
>>> Moze kiedys?
>>
>> Będę czekał Duchu, będę czekał :-)
>>
>>> Pozdrawiam!
>>> Druch
>>
>> I ja również
>>
>> Stalker, z utęsknieniem wyczekując...
>
> Stalker- naprawdę IMO niepotrzebnie zachowujesz się jakbyś walczył z
> kimś, dobierał sojuszników, nazywał wrogów. Takie mam przynajmniej dość
> silne wrażenie. Why, mister Stalker, why?:-)

Ciężkie czasy idą pono, wojna, panie, trzeba się odpowiednio przygotować.

Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


176. Data: 2010-05-11 18:17:43

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: Qrczak <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2010-05-11 15:59, niebożę Stalker wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Chiron wrote:
>
>> Nie ma potrzeby się wyzłośliwiać- to zarżnie każdą dyskusję.
>
> Wyzłosliwiać się nie wolno, nie być skromnym nie wolno i to wszystko w
> wątku o wolnej woli? :-)

Ćwiczyć trzeba ćwiczyć.

Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


177. Data: 2010-05-11 18:25:33

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 11 May 2010 20:04:23 +0200, Stalker napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>>>>> Stalker- naprawdę IMO niepotrzebnie zachowujesz się jakbyś walczył z kimś,
>>>>> dobierał sojuszników, nazywał wrogów. Takie mam przynajmniej dość silne
>>>>> wrażenie.
>>>> Nie tylko Ty.
>>> Da się załatwić. 10 podpisów do wieczora i znikam :-)
>>
>> Podpis.
>> Podpis.
>> Podpis.
>> Podpis.
>> Podpis.
>> Podpis.
>> Podpis.
>> Podpis.
>> Podpis.
>> Podpis.
>> Wieczór.
>> :-D
>
> Jestem autentycznie wzruszony...
>
> Żarliwa obrończyni wolności słowa i nakazu czytania Ducha przegoniła
> mnie z grupy. Czyżby wolność słowa i niewolność czytania były
> wartościami tylko w sytuacji gdy dotyczy własnej opcji? :-)
>
> Stalker, pora odejść :-)

O, następny, nosz :-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


178. Data: 2010-05-11 18:27:20

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> Kiedyś już pisałem- do wojska szli także ludzie o zainteresowaniach
> historyczno- militarnych. Byli wspaniałym trofeum dla propagandzistów-
> bo nagle, w czasach komuny dawano im dostęp do źródeł historycznych, o
> jakich nie mógł pomarzyć wtedy praktycznie żaden cywil, z drugiej strony
> były one tak okrojone i podane, żeby manipulować takim oficerem.
> Pamiętam np argumenty takich oficerów (z różnych jednostek- mieli
> wspólne zdanie na daną sytuację), że może i Stalin nie chciał pomóc
> Warszawie, ale był zmuszony przez aliantów- więc zamierzał, tylko nawet
> oni rozumieli, że koło Warszawy (Grodzisk) stoją potężne oddziały
> pancerne, których wtedy sowieci nie byli w stanie pokonać. Czyli:
> skurwysyn, ale jednak nie do końca. W liceum nauczyciel PO (spod Lenino)
> tłumaczył, że Katyń był, ale to zbuntowani polscy oficerowie- zginęli
> podczas buntu, chociaż częściowo, bo jak weszli Niemcy- to zabili
> pozostałych i chcieli zgonić na sowietów. Czyli: nasza wina.
> Podobne "zbiorowe poglądy" obserwuję u Stalkera. Może wojskowy- albo
> ktoś o zainteresowaniach historycznych- i poznał kogoś, kto stał się dla
> niego autorytetem- kto wszczepił mu te poglądy.

O kurde, a które to te poglądy?

Chociaż inaczej: Które z podawanych przeze mnie np. faktów są tak
fałszywe jak to, że Polaków w Katyniu zabili Niemcy?

Bo POGLĄDY, to chyba wnioski biorące się z bagażu faktów jakimi się
operuje...

> Jeśli chodzi o mnie- to
> i u siebie czasem obserwuję takie głoszenie "zbiorowych poglądów", które
> dałem sobie zaszczepić:-)

Ale już chyba nie jesteś ministrantem? ;-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


179. Data: 2010-05-11 18:29:56

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 11 May 2010 20:04:23 +0200, Stalker napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>
>>>>>> Stalker- naprawdę IMO niepotrzebnie zachowujesz się jakbyś walczył z kimś,
>>>>>> dobierał sojuszników, nazywał wrogów. Takie mam przynajmniej dość silne
>>>>>> wrażenie.
>>>>> Nie tylko Ty.
>>>> Da się załatwić. 10 podpisów do wieczora i znikam :-)
>>> Podpis.
>>> Podpis.
>>> Podpis.
>>> Podpis.
>>> Podpis.
>>> Podpis.
>>> Podpis.
>>> Podpis.
>>> Podpis.
>>> Podpis.
>>> Wieczór.
>>> :-D
>> Jestem autentycznie wzruszony...
>>
>> Żarliwa obrończyni wolności słowa i nakazu czytania Ducha przegoniła
>> mnie z grupy. Czyżby wolność słowa i niewolność czytania były
>> wartościami tylko w sytuacji gdy dotyczy własnej opcji? :-)
>>
>> Stalker, pora odejść :-)
>
> O, następny, nosz :-D

Chociaż w sumie...

Ja w kwestii formalnej: Czy jeśli ktoś ma kogoś innego w KFie, bo go
splonkował, to może się podpisać pod apelem tego innego, czy to jest
oszustwo wyborcze? :-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


180. Data: 2010-05-11 18:55:38

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 11 May 2010 20:29:56 +0200, Stalker napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 11 May 2010 20:04:23 +0200, Stalker napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>>>>> Stalker- naprawdę IMO niepotrzebnie zachowujesz się jakbyś walczył z kimś,
>>>>>>> dobierał sojuszników, nazywał wrogów. Takie mam przynajmniej dość silne
>>>>>>> wrażenie.
>>>>>> Nie tylko Ty.
>>>>> Da się załatwić. 10 podpisów do wieczora i znikam :-)
>>>> Podpis.
>>>> Podpis.
>>>> Podpis.
>>>> Podpis.
>>>> Podpis.
>>>> Podpis.
>>>> Podpis.
>>>> Podpis.
>>>> Podpis.
>>>> Podpis.
>>>> Wieczór.
>>>> :-D
>>> Jestem autentycznie wzruszony...
>>>
>>> Żarliwa obrończyni wolności słowa i nakazu czytania Ducha przegoniła
>>> mnie z grupy. Czyżby wolność słowa i niewolność czytania były
>>> wartościami tylko w sytuacji gdy dotyczy własnej opcji? :-)
>>>
>>> Stalker, pora odejść :-)
>>
>> O, następny, nosz :-D
>
> Chociaż w sumie...
>
> Ja w kwestii formalnej: Czy jeśli ktoś ma kogoś innego w KFie, bo go
> splonkował, to może się podpisać pod apelem tego innego, czy to jest
> oszustwo wyborcze? :-)
>

Czy manipulacja wyborcza w celu eliminacji możliwości działania "ktosia",
oparta na z gruntu fałszywych przesłankach (tj. na tym, że "ktoś ma kogoś
innego w KFie, bo go splonkował"), to oszustwo wyborcze?

O ile mi wiadomo, plonk nie musi polegać na skaefowaniu, jest to raczej
rodzaj osobistego kagańca założonego na własną percepcję plonkującego w
zakresie sygnałów nadawanych ze strony plonkowanego :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 26


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

he, he - dobre (coś dla globa - i chyba nie tylko)... :-))
Mnie coś przeraża.
I KAO UVEK
Od podstaw wzwyż
STUCNA SCEKA...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »