Data: 2009-12-27 20:24:38
Temat: Re: Ku przestrodze - długie, ale naprawdę warto przeczytać i wyciągnąć wnioski...
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1jch6jig2rp36$.rjxoa4ku9fx0.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Dec 2009 20:44:26 +0100, Robakks napisał(a):
>
>> "XL" <i...@g...pl>
>> news:714pgdlhsc80$.3dzxbnl911rx.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 27 Dec 2009 11:26:27 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>>
>>>> Chłop pańszczyźniany był jak powszechnie wiadomo wolny i mógł robić co
>>>> chciał...
>>>> A z niewolnictwem nie miał nic wspólnego bo się nazywał
>>>> pańszczyźniany :-)
>>>>
>>>> Stalker
>>
>>> "Chłopi nie byli przedmiotem handlu i nie stanowili własności.
>>
>> Wieś sprzedawało się razem z chłopami. :)
>
> Przedmiotem sprzedaży była ziemia, nie chłopi.
> Chłopi mogli opuścić ziemię (choć ograniczono to - na mocy Statutów
> Piotrkowskich, a ograniczeniu liczbowemu podlegalo tylko odejscie do
> miasta
> - jeden syn chłopski rocznie).
> Wolność osobista chłopów nie była naruszona - ich tzw przywiązanie do
> ziemi
> wynikało raczej z uwarunkowań ekonomicznych, anie prawnych
> (włąsnościowych). Byli bogaci chłopi, którzy posiadajac wielu parobków
> mogli odrobić "nimi" pańszczyznę i wysyłać dzieci na nauki, najczęściej
> oczywiscie na księży i rzemieślników. Kogo nie było stać, odrabiał sam, a
> jego dzieci wraz z nim.
> A że nie chcieli opuścić ziemi, to tylko ich wybór - fakt, że trudny, bo
> równał się zwykle śmierci głodowej, bez ziemi. Mogli wtedy pracować tylko
> jako wyrobnicy i wielu tak żyło, w skrajnej biedzie. Nikt ich nie
> zatrzymywał ani nie kontrolował, gdzie przebywają i z czego żyją.
> Pańszczyzna była formą podatku - przecież właściciel wsi też płacił
> podatki
> dla państwa. Niby czemu chłopi mieliby nie być nimi obciążeni pośrednio,
> skoro korzystali z własności pana?
Można jeszcze dodać, jak bardzo się pogorszyła ich sytuacja po uwłaszczeniu-
jak to wierszowy "Wolny najmita" mógł robić, co chciał- tylko że w mieście
go nie chcieli, a ziemi dla niego nie było. No ale był wolny- to i mógł się
nawet powiesić:-)
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|